Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karinaa88

STŁUCZKA. PROSZĘ O PORADĘ, BŁAGAM

Polecane posty

Gość karinaa88

Dzis przytrafila mi sie stłuczka, nie bede tłumaczyc jak i co, po prostu wjechałąm w zderzak facetowi, nawet nie wiem do konca jaka to marka samochodu ;/ zderzak jest lekko zadrapany i wgniecony, da sie wyklepac. Dzwoni do mnie teraz i mowi ze byl u mechanika i twierdzi ze zakup nowego i lakierowanie (srebrny) wyniesie w granicach 800zł ;/ buuu Nie mam tyle kasy i zreszta wydaje mi sie ze facio troche przesadzil...najlepsze jest to ze nie jechalam swoim lecz ojca samochodem, ale na nim nie ma nawet rysy...jak mam to teraz załatwic zeby tatuńcio sie nie dowiedzial o tym przykrym zajściu?? Prosze doradzcie mi jak sytuacja wygląda z ubezpieczalnią bo ja mam od niedawna prawko i jest to dla mnie ciemna magia!!! Czy załatwię sprawe z facetem (bo sam mi to proponował) bez udziału taty (czyli własciciela samochodu którym ja jechałam?) i jakie poniosę konsekwencje?? puknty mi odejdą na bank, zniżki- wiem- ale jakie zniżki, czego? Błagam pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianka12345
może zaproponuj jakiegoś bezstronnego mechanika, albo coś po znajomości na swoja korzyść;) i najlepiej zabierz ze sobą jakiegoś kolegę co się na tym zna i nie da oszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka_30
nie zazdroszxze sytuacji ..jedyne co wiem i moge poradzic to: znizka na ubezpieczenie na pewno bedzie mniejsza, chociaz wydaje mi sie ze jak dasz facetowi to 800 zł a policja wzywana nie była to nie masz zadnych konsekwencjii ani ze znizka ani z niczym...bo niby skad masz je miec..\ Ja zawsze wzywam policje...nawet jak jest mala rysa z mojej czy nie z mojej winy...nie bede sie z nikim szarpac o kase o wine...jak moja to przyjezdza policjan ja sie przyzjane ale mam papier ze było zdazenie itd wtedy nie ma kloptu z ubezpieczenem..nie wiem moze to głupie ale jak jest policja to pewniej sie czuje a ze punkty i mandat..no trudno...zawalił to kare poniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianka12345
bo jak tego nigdzie nie zgłosicie to tylko kasa za naprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja musialam wczesniejq
zaplac za zderzak i kwita...facet nie przesadza...jeszcze jesli ma akurat model ktory ciezko dostac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominik100
Po pierwsze po jaką cholerę sie w takiej sytuacjo dogadywać. Masz OC to korzystaj z tego. tobie potrącą zniżki z 10% to raptem będzie z 200zł. Gosciowi naprawi ubezpieczalnia i tyle. Dajmu swoje namiary i niech zgłosi szkodę w twojej ubezpieczalni i tyle. Cena naprawy moze być nawet do 3tys za nowy orginalny zderzak. Choć na pewno da sie naprawić ten ale ma prawo zażadać nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeejejdynie
pozostaje ci jedynie przyjąć warunki faceta, bo sa bardzo polubowne i wcale z ciebie nie zdziera, tyle to mniej więcej kosztuje, a nawet więcej jeśli naprawianiem zajmie się profesjonalny serwis a nie firma -krzak z Psiejwólki. To jedyny sposób aby ojciec się nie dowiedział. Gdy dasz forsę facetowi niech ci podpisze że wziął te 800 zł za szkodę (jaką i kiedy) i że więcej nie rości pretensji. Bo zdarza się że ktos nieuczciwy inkasuje forsę a potem zgłasza do ubezpieczenia i drugi raz dostaje. Jeśli szkodę zlikwiduje firma ubezpieczeniowa , to ojciec straci zniżki OC i przez to dowie się, zresztą Ubezpieczyciel powiadomi go o wszystkim., a zgłoszenie szkody na policję skutkuje zawsze mandatem- najniższy mandat to było 100 zł, a teraz nie wiem ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrup mu loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
No tak ojciec sie nie dowie, ale ja akurat nie mam na dzien dzisiejszy tyle pieniędzy...a jak sprawa trafi do ubezpieczyciela to jak sądzisz, ile odejdzie znizki tacie? i ile bede musisała zapłacic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeejejdynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zapłać
no więc z ubezpieczalni odejdzie jakieś 10% - 20% zniżek twojemu tacie, ale o ile nic się nie zmieniło, to do ubezpieczalni powinno iść się ze zgłoszeniem z policji - więc będziesz musiała się liczyć z mandatem ok 300 zł i ze straconymi punktami Ze zderzakami jest tak, że w zależności od modelu ubezpieczalnia liczy: zdjęcie zderzaka - od 180 - 240 zł założenie zderzaka - od 180 - 240 zł pozbycie się wgnieceń - do 500 zł pomalowanie - do 600 zł więc 800 zł to tak naprawdę nie dużo, z ubezpieczalni facet by pewnie dostał ok 1000 - 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeejejdynie
trudno powiedzieć ile ojciec straci, bo to zależy ile lat miał bezszkodowość, ja teraz mam chyba 50% czy 60 % zniżki za 7 lat jazdy bez szkody, a szkoda najmniejsza spowoduje że będę płacic 100% i to przez kilka lat , w sumie wyniesie to dużo więcej niż te 800 zł. Pożycz pieniądze, lub w odważny sposób i dorosły sposób powiedz ojcu o sytuacji, dogadaj się z nim, może pomarudzi ale da ci wsparcie i pomoc, zaufaj ojcu dziewczyno, bo ojca masz tylko jednego i on pewnie cię kocha i ufa że odpłacisz mu zaufaniem. Powodzenia, pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz kolegę mechanika, albo kogoś kto ma pojęcie o tym i jedźcie zobaczyć ten zderzak niech powie co on na to. Jak koleś przesadza to spróbujcie się dogadać co do ceny i NIE MÓW mu że zalezy ci na tym aby ojciec się nie dowiedział. a jak się nie dogadacie to 800zł albo powiedzieć tatusiowi i niech on się dogaduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
800zł to i tak niewiele. weź pod uwagę że lakierują nie tylko miejsce gdzie jest odrapany lakier ale cały element muszą przeszlifowac i przelakierowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na to nie szla
facet moze z Ciebie zgarnac kase a pozniej bedzie chcial jeszcze wiecej wolalabym wezwac ta policje niz zrobic to miedzy stronami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
to co mam wkoncu zrobic ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
moze faktycznie spiszę z nim protokół ze zapłaciłam te 800zł... i będzie ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na to nie szla
dziewczyno pomysl, nie przyznasz sie dasz kase oki-ale facet moze chceic wiecej przyznasz sie tatus tylko bedzie mial troszke nizsza znizke ja bym wolala to 2 rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
A czy aby załatwic sprawę w ubezpieczalni potrzebny jest nakaz policji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
no dobra ale czy aby zalatwic sprawe w ubezpieczalni nie jest potrzebny nakaz policji? jesli jest to i tak dostanę pieprzony mandat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinaa88
prosze niech mi ktos powie jak jest naprawde z tym wszystkim z tymi procedurami :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×