Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem zszokowana

Ksiądz NIE chciał mi dać rozgrzeszenia....skandal!!!

Polecane posty

Gość .....ot ..co.....
dodam, ze zamiast wprost powiedziec mi, ze mnie nie rozgrzeszy, zaczal wyzywac mnie od smierdzacych leni na caly kosciol. to byla moja pierwsza spowiedz od czasow komuni i wyszlam z konfesjonalu cala roztrzesiona, nie wiedzialam w ktora strone mam isc! a wszyscy ludzie sie na mnie gapili :( po tym wydarzeniu uplynelo sporo czasu zanim znow odwazylam sie isc d spowiedzi. teraz w ogole nie chodze nawet do kosciola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sypiam z moim chłopakiem raz, dwa razy w miesiacu. Nie mieszkamy razem, studiujemy, widujemy sie raz w tygodniu. I tez ostatnio przed Swietami kazal mi przyrzec poprawe... Ja rozumiem jak ktos razem mieszka i sie kochaja codziennie... Ale ja w sumie w roku moze z 20 razy sie kocham z nim ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej.C
LUDZIE !! Słabi, bojący się ludzie sami wymyślili Boga, i utworzyli armie zyjacych z waszej naiwności urzędników. Pamietaj jest tylko jedno humanistyczne - ludzkie przykazanie "Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe". Trzymaj się tego a jak nie wiesz jak się zachować to na wszelki wypadek zachowaj się dobrze ,"porządnie". A jak już koniecznie ze względu na opinie ludzi musisz chodzić do kościoła, to po co masz księdzu mówić prawdę. Pamiętaj, jedynym i najwyższym Sędzią dla Ciebie jesteś Ty sama a nie jakiś klecha który Ci wmawia że zbawienia dostąpisz tylko z jego poręki i tylko w ramach kościoła katolickiego. A te pare miliardów ludzi , buddystów , machometan, protestantów, konfucjonistów - to juz ten katolicki Bóg ich skazał na potepienie ?. Gdzie jest jego miłóść do rodzaju ludzkiego. Przemyśl to samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi wyrzeczenie
:ORezygnacja z seksu przed ślubem :O Ludzie życie oddają za wiarę a innych nie stać na zachowanie podstawowych przykazań a potem płacz, że w małżeństwie się nie układa...Tylko seks do czasu wychodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa wlasnie i powiedzial ze nastepnym razem nie da mi rozgrzeszenia Przedstawie sytuacje: jak dziwka/prostytutka/inna ladacznica sypia codziennie z kimś innym wyspowiada sie i jest ok'- ma rozgrzeszenie a jak kobieta/facet w stałym zwiazku to juz konkubinat i nie dostanie rozgrzeszenia ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z ANDRZEJEM. Wg mnie niewłaściwe jest tylko to zachowanie którym kogoś krzywdzimy. Skoro kocham sie z moim chłopakiem to kogo krzywdzimy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie
Właśnie. C to za różnica czy się razem mieszka czy nie jak nie ma ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie
Mieszkasz razem z ukochaną osobą i robisz to z miłości to nie dostaniesz rozgrzeszenia a jak robisz to byle kim tylko dla przyjemności to dostaniesz. To jest właściwe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoholak1324
Ale z was hipokryci!!! Stosujecie relatywizm moralny, tzn. przestrzegacie tylko normy, które wam odpowiadają, a te które są za "trudne" odrzucacie. Prawdziwy katolik stosuje się do wszystkich zasad: nie uprawia sexu przed ślubem, chodzi w niedzielę do kościoła, jest przeciwny aborcji itp. Już zawczasu odeprze wasze ataki i odpowiadam: TAK, chodze co niedzielą do kościoła, sypiam z mężem nie stosując antykoncepcji, nie jem w piatek miesa, ale jestem również osobą grzeszną, tylko że ja idąc do spowiedzi ZAŁUJE za grzechy i POSTANAWIAM poprawę, a co poniektórym wydaje się że rozgrzeszenie i tak się należy nie zależnie od tego że po wyjściu z konfesjonału od razu wskoczy swojemu chłopakowi do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsm
A coś taka zdziwiona żeś nie dostała rozgrzeszenia. Łamiesz przykazanie "nie cudzołóż" a za spowiedzią idzie skrucha i obietnica poprawy. Skoro to przykazanie masz gdzieś to co się księdzu dziwisz? rewolucja seksualna kościoła jeszcze nie dotknęła. Masz wybór- życie w grzechu i brak spowiedzi lub ślub lub zerwanie i życie w "czystości" Moherem nie jestem, ale zakazy są dla mnie oczywiste nie robię z tego problemu, mimo że święta też nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALPA CI ZOSTANIE
MA RACJE; tyle lat i bez slubu, starzejesz sie ze swoim facetem,on cie wyruchacha i zostawi, madry byl ten klecha, brawo !!! MIALA KLECHA RACEJ SZANUJ SIE SZMATKO;6LAT DAWANIA DUPY BEZ SLUBU; TAK TYLKO SZMATY ROBIA ZERO ROZSADKU Z TWOJEJ STRONY; 6 lat masz zmarnowanych, gdzie twoj dom i twoje dzieci i twoj maz!! ZYJESZ DNIEM; ANIE SWYM ZYCIEM!! POPRAW SIE AMSZ CZAS !! Bog na ciebei patrzy i cala wies!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi wyrzeczenie
cozazycie - jak robisz to byle kim tylko dla przyjemności to też nie dostaniesz rozgrzeszenia bo cudzołożysz:) Znaczy, że z kochaną osobą robisz to bez przyjemności?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi wyrzeczenie
cozazycie - jak robisz to byle kim tylko dla przyjemności to też nie dostaniesz rozgrzeszenia bo cudzołożysz:) Znaczy, że z kochaną osobą robisz to bez przyjemności?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mi wyrzeczenie
cozazycie - jak robisz to byle kim tylko dla przyjemności to też nie dostaniesz rozgrzeszenia bo cudzołożysz:) Znaczy, że z kochaną osobą robisz to bez przyjemności?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie
Ja akurat nie robię tego z byle kim.Lecz z tego wynika że w takich przypadkach dostaje się rozgrzeszenie a jak mieszkasz z facetem to już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatan lucyfer
15 minut przyjemności a wieczności w piekle to cie czeka tylko na początku sa wypadki mówiące ze w każdej chwili możesz umrzeć palisz i piszesz szybciej pójdziesz do piekła lubisz pająki lub ine płazy jak nie to zacznij sie przyzwyczajać bo demony sa owiele brzydsze http://www.prophecyfilm.com/polish/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cozazycie
Widzę że o mnie mówisz. Mnie czeka piekło za to że mając 37l at z nikim nie uprawiałam seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesznicy
Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwieźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" (1 Kor 6, 9-10; por. Ga 5, 19; Ef 5, 5). W cytowanych tekstach formuły potępienia mają charakter absolutny: "nikt z tych ludzi nie skosztuje mojej uczty"; "nie zobaczy życia" Pan Jezus mówi, że "każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu nie będzie odpuszczone (...) ani w tym wieku, ani w przyszłym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ollaboga
Po pierwsze.. spokojnie :) tylko spokój nas uratuje. Studiowałam teologię więc chyba mogę pomóc. To nie jest tak, że ksiądz się na kogoś uwziął, chociaż przyznaję, ze w tym przypadku znacznie przegiął. ale abstrahując od całej kościelnej otoczki bycia katolikiem ( mówię o księżach mających dzieci, pedofilii, ich majątkach etc.) W Katechizmie Kościoła Katolickiego jest zapis, który jasno stwierdza, że odpuszczenie grzechów może nastąpić tylko i wyłącznie gdy jest szczery żal za grzechy i postanowienie poprawy. w przypadku gdy nie ma możliwości poprawy rozgrzeszenie nie będzie. wiem, że to gorzkie ale tak jest. Niestety w świetle nauk KK mieszkanie przed ślubem, a co za tym idzie współżycie dwóch osób to grzech. Proponowałabym żebyś sobie spokojnie przemyślała dlaczego chcesz się wyspowiadać... czasem ludzie idą do spowiedzi bo tak wypada, czy p porostu dawno nie byli ( nie twierdzę, ze w Twoim przypadku tak było). Jeśli mogę Ci doradzić... na Twoim miejscu znalazłabym jakiegoś normalnego księdza... mogę Ci poradzić Przystanek Woodstock :) serio nie żartuję z okazji każdego PW tworzy się też Przystanek Jezus... czasem lepiej pogadać z księdzem, którego nigdy na oczy się nie widziało. Poza tym na takie "akcje" jeżdżą raczej otwarci nowocześni księża, którzy bardziej się wczuwają w sytuację ludzi. Mam nadzieję, że znajdziesz rozwiazanie, ja z całego serca Ci tego zyczę i przepraszam jesli powtarzam cos co ktos juz napisał w tym temacie.... przyznam szczerze, ze nie czytałam go do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksiądz może nie dać rozgrzesze
nia, mnie też powiedział, że nie da mi rozgrzeszenia, na kolędzie mi powiedział, jestem z rozwodnikiem i nie mam szans na życie jak ksiądz chce, powiedział, że jak będę na łożu śmierci to mam przyjść, że już się nigdy nie prześpię z moim facetem to wtedy mi da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michno71
Czarny w sutannie nie chciał dać rozgrzeszenia za uprawianie seksu przedmałżeńskiego. miejsce miało to w BIAŁYMSTOKU W CZERWONYM KOŚCIELE NA LIPOWEJ !!! wygląda na to, że księża nie uprawiają seksu i się nie onanizują (HAHAHA) ! a wszyscy wiemy, ze jest inaczej! DLACZEGO TAK JEST ??? Odradzam chodzenie do tego czerwonego przybytku! SKANDAL !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat to bzdura
ksiądz nie może odmówić Ci rozgrzeszenia, poza kilkoma bardzo ściśle określenonymi przypadkami, w których odsyła Cię po rozgrzeszenie do biskupa, a nie odmawia w ogóle. Może wprawdzie uraczyć Cię długą mową umoralniającą, ale rozgrzeszenie daje, a raczej przekazuje swoimi ustami rozgrzeszenie od Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwewqwew
Ja spotkałam się z jeszcze inną opinią księdza. Jego teoria wyglądała w ten sposób: mieszkasz z chłopakiem przed ślubem to nie dostaniesz rozgrzeszenia, nawet jeśli żyjecie w czystości. Bo tak naprawdę nie dajesz żadnej gwarancji na to że nie zgrzeszysz. To jakiś nonsens, owszem nie daje gwarancji, ale nie daje również gwarancji, na to że nie skłamię po wyjściu z kościoła, a mimo tego rozgrzeszają ten grzech. Przecież po to jest ta spowiedź, dla osób które ulegają słabościom. I mimo szczerych chęci poprawy i dobrej woli, rozgrzeszenia nie ma! Tylko dla tego że możesz to zrobić, bo "krew nie woda". Myślałam, że ludzi się rozgrzesza po tym gdy popełnią grzech, a nie za samo przypuszczenie że mogą go popełnić... Największa bzdura jaką słyszałam od gburowatego i poirytowanego księdza niewygodnymi pytaniami z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backlit
Ja dziś nie dostałem rozgrzeszenia od księdza, za to że żyję pod jednym dachem z dziewczyną. Moja dziewczyna jest wierząca i bardziej rozeznana niż ja w kościelnych przepisach. Pytam się jej odnośnie przykazania nie cudzołóż i nie pożądaj żony bliźniego swego. Ja rozumiem to tak, że jeśli posiadam partnerkę, a zdradzam ją z innymi dziewczynami i oglądam się za innymi to fakt - moja jest to wina. Ale kiedy jestem jej wierny i w łóżku i w duchu to gdzie ona jest? Gdzie jest moja wina? Jak można cudzołożyć ze swoja partnerką? W rozwinięciu tego przykazania, tzn w całościowym interpretowaniu nie ma ewidentnie nic na temat tego, że do współżycia jest potrzebny ślub! Ale dlaczego nagle stał się to tak wielki grzech? Dlatego, że Kościół nad interpretuje Boskie Prawa do własnego widzimisie, może do własnych potrzeb? Używanie, prezerwatywy nagle również się stało zbrodnią i ciężkim grzechem, bo nie dopuszczenie do zapłodnienia jest wg. Kościoła sprzeczne z przykazaniem NIE ZABIJAJ?! Od kiedy niedopuszczanie do zapłodnienia jest morderstwem? Wg. Kościoła współżycie przedmałżeńskie to wielki ciężki grzech, człowiek jest wtedy zwierzęciem zaspakajający swe żądze, ale chwilka moment?! Czyli będę w porządku jeśli wezmę ślub i używał swojego prącia tylko do zapładniania żony w celach prokreacyjnych? Moim zdaniem opcja druga jest właśnie zezwierzęceniem. Mam wykorzystywać swoją żonę i jej potrzeby tylko do płodzenia dzieci jak jakiś instrument do rozrodu, tak jak suka kiedy raz na 6 miesięcy dostanie cieczkę i dopuszcza do siebie samców w celu wspólnej kopulacji. Co bardziej przypomina zezwierzęcenie? Prawdziwe miłosne uniesienie do nasycania i karmienia się wspólną miłością, czy zwierzęca kopulacja w celach rozrodczych raz na jakiś czas? Ksiądz zanim rozpoczął temat wspólnego mieszkania powiedział abym kierował się zdrowym rozsądkiem w osądzaniu spraw, a więc dzięki Bogu teraz z niego korzystam i wydaję osąd na tą sprawę. Kościół już wiele razy się mylił, myli teraz i nie raz będzie się mylił. A kwestia nad interpretowania Prawa Boskiego jest zazwyczaj dyktowana opinią i naciskiem opini publicznej więc weźmy na wszystko poprawkę i kierujmy się także własnym rozumem. Z Bogiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wierze  koscioła nie uznaje
Witam chciałbym nakreślić jedną rzecz. Podczas przygotowań do bierzmowania jedna dziewczyna z mojej klasy nie zdała z religii ponieważ zadeklarowała że nie będzie chodzić do bierzmowania. Ksiądz się uwziął na nią i tyle. Osoby które miały gorsze oceny od niej pozdawały z religii ona natomiast jakimś cudem miała bardzo dużo jedynek gdzie uczęszczała na lekcje i nawet była czasami aktywna. Druga sprawa jest taka że ze 120 osób 30 nie zdało jakiegoś egzaminu (cała ksiązka z pytaniami gdzie zapewne na niektóre to i niektórzy księża nie znają odpowiedzi) i nie zostało dopuszczonych gdzie uczniowie byli mniej i bardziej zdolni( przez lenistwo może ze 2 z tej 30 osobowej grupy na to zasłużyło). Ja to bierzmowanie zaliczyłem ale od momentu ukończenia gimnazjum nie byłem u spowiedzi ponieważ uważam że ksiądz nie jest godzien wysłuchiwać moich grzechów i nie czuję nawet potrzeby że do niej przystąpić a czy on by mi udzielił rozgrzeszenia czy nie to mam po prostu na to w******e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie dostałam rozgrzeszenia za życie w związku nieformalnym.Poprostu mój partner jest rozwodnikiem i nie mozliwa jest poprowa a jedynie zal za grzechy.Rozgrzeszenia pewnie nigdy nie dostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i bardzo dobrze, że nie dał rozgrzeszenia seks wyłącznie tylko po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie o to chodzi ze nie chcial ale nie mogl. moze dac rozgrzeszenie jak zalujesz tego ze do tej pory spalas z facetem i juz tego robic nie bedziesz. a nie ze wiesz ze bedziesz bo to mija sie z tym ze zrozumialas ze to byl blad i juz tego nie masz zamiaru robic...pouczcie sie troche a potem do wyzywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×