Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XXXdietynkaXXX

tym razem SERIO....Z mniej lub bardziej ważnego powodu - 20kg zrzućmy to razem!

Polecane posty

Gość XXXdietynkaXXX

to jak kto się pisze? dziś niedziela...niby zły dzień na diety, ale do tej pory każdy był zły....i tak mam 24 lata...107,5 kg..... zapraszam wszystkich chętnych ludzi, którzy walczą z nadwagą, którzy już schudli i udzielą mądrych rad :) powodzenia :) I SOBIE I WAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielna panna
Dzień dobry jak kazdy inny! Przynajmniej nie zaczynasz od przysłowiowego "jutra" :) Co planujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
planuję..... do ślubu schudnąć ;) a tak serio to.... chcę wykluczyć słodycze z mojego jadłospisu albo raczej żarło spisu ;(...tłuste potrawy, białe pieczywo zastąpić wazą i ryżowym...przynajmniej 30 minut dziennie na rowerku, no i 4 małe posiłki ostatni około 17.... nie wiem co jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieźle - proponowałabym jeszcze stałe godziny posiłków i duuuzo herbaty mate - świetnie tłumi apetyt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzielna panna
A kiedy masz ten ślub? Pidżama porno - pochwal się, jak Ci się udało tak pięknie schudnąć? No i w jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Faktycznie....ślub to wielkie wydarzenie i wielka motywacja...ja wyszłam za mąż 3 lata temu...nigdy nie bylam sucharkiem, a wiadomo do ślubu każda Panna Młoda chce wyglądać olśniewajaco i wyjątkowo wiec zaczęłam regularnie ćwiczyc (aerobic) i zeszłam z 73 kg do 68...potem ciąża,, też bardzo szybko zrzuciłam i wróciłam do wagi mniejszej jak przed ciążą....moje rady to dużo spacerków, dużo wody niegazowanej, minimum słodyczy,ja nie jem kolacj, ostatni posiłek do 18 i jak to możliwe to dania na parze...dzięki takim zasadom po porodzie w m-c schudłam 20 kg ii dodatkowo jeszcze 5...Tobie też sie uda, zyczę powodzenia i silnej woli, pora sprzyja chudnięciu wiec do dzieła kochana, będę trzymać za ciebie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kolejne 20 do zrzucenia ale chętnie przyłącze się do Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
kobietki! fajnie, że się odzywacie. można powiedzieć, że do ślubu mam rok. herbatka jakaś pewnie też się znajdzie... najgorsze to te słodycze :/ nie wiem czy się uda schudnąć...tracę nadzieję bo to już moja 100-tna dieta chyba...ile razy zacznę to klops.....i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mogę się przyłączyć? mam 14 lat mam 153 cm i 55 kilo wagi :( planuje przez wakacje zrzucić ok 8,9 kilo :) jestem po sanatorium wiem co mozna jesc a co nie ... od wczoraj jestem na diecie :) bo przeed wczoraj wróciłam z sanatorium:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxx-wiem, slodycze to zmora...nieraz mnie zgubiły, ale postanowiłam coś zmienić...często było tak, że ładnie schudłam, ale zaraz zapominałam o tym jak ciężko to osiągnęłam i zaczęły sie podjadania...szczególnie słodyczy i waga znów wracała...od jakiegoś czasu zazywam chrom i słodycze moga koło mnie leżeć...nic mnie nie kusi by je zjadać jak wcześniej...silna wola i trochę wspomagaczy napewno ci pomogą....powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
masakra to odchudzanie będzie bo kocham słodycze...a zamiast nich jem właśnie...linee...bleee...... 30km na rowerku walnęłam właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! ja z chęcią się dołącze:) od poniedziałku jestem na mż:) i schudłam 1,5 kg. Moja obecna waga to 86,5. też bym chciała schudnąc 20 kg to moje marzenie!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
no i znów rowerek :) dziś łącznie 60 km :) jestem dumna...a taka głodna, że zjadłabym wszystko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
kobietki umieram z głodu!!! nie mogę zasnąć :D hehehe pierwsze dni najgorsze :P tak się pocieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
chyba sie nikt nie dołączy.. szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się mogę dołączyć, piszę już na trzech innych topicach, ale co tam :D Tylko, że ja mam do zrzucenia jakieś 3-5 kilo, jeśli Ci to nie przeszkadza to chętnie tu czasem zajrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
jak może mi przeszkadzać? zazdroszczę! i podziwiam :) zaraz chyba posprzątam całe mieszkanie...... i na rower siadam bo...się rozleniwię i odpuszczę, a tego bym nie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez sie odchudzam do slubu. Zaczelam kilka miesiecy temu i w sumie schudlam prawie 9kg, ale pozniej mialam przerwe i 4 kg wrocily. Mam czas do 19.06.2010 roku,zeby schudnac 20 kg i nie mam zamiaru sie spedzyc. Bede sie cieszyc chudnac 2 kg miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!:) ja mam ten sam problem z tymi slodyczami wiec Cie rozumie... mam 18 lat i od kiedy tylko pamietam ciagle jestem na diecie:( mam tylko do piatku szkole a pozniej wakacje i masa czasu zeby w koncu cos z soba zrobic... juz w tamtym roku we wakacje bylam na diecie i udalo mi sie schudnac 10 kg w 2 miesiace ale wtedy sie malo graniczalam i to byla pierwsza dieta na powaznie bo ustalana z dietetykiem no i wage tez mialam ogromna bo prawie 97 wiec jakos te kg lecialy:P teraz waze 83-84 wiec nie jest dobrze i mam zamiar tak do 70 dojsc przez te 2 miesiace bo juz wszystkim powiedzialam ze we wrzesniu mnie nie poznaja:P a wiec ja tez mam wielka motywacje bo nie moge wyjs na nieslowna:P oczywiscie na kafeterii nie jestem pierwszy raz bo prawie caly rok przebywalam tutaj na topicach ale po pewnym czasie sie rozpadaly...:/ ale wiem ze w kupie sila wiec postanowilam na nowo tutaj zagladnac:) bede trzymala kciuki i Was sledzila:P pozdrawiam i zycze powodzenia!!:* ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
witam!!! jabluszko D witam!!! Ewelina1985 :) fajnie, że się ktoś odzywa. zawsze to jakaś większa motywacja... :) a ślub swoją drogą też jest ogromną motywacją, ciekawe tylko na jak długo... mam czas do mniej więcej lipca 2010 roku...wtedy już muszę być szczuplejsza a raczej bardziej przypominająca człowieka...bo jakbym teraz szła do ślubu ważąc 107,5 kg to masakra jedna wielka i dosłownie i w przenośni, bo jaka sukienkę ubrać, chyba tylko prześcieradło :( no ale do nikogo nie mogę mieć pretensji o to, że wpierdzielałam jak świniak! teraz trzeba to zwalczać!!! właśnie przejechałam 30 km na rowerku stacjonarnym.... dobre i tyle :P ps. dodatkową motywacją są sukienki ślubne dla grubasek...masakra :( są straszne :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
i witam też dietkowiczkaę_87 :):):) i WSZYSTKICH INNYCH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzisiaj jestem Nikola
Hej. Ja też coś koło setki ważę, ale nijak nie mogę schudnąć, teraz się trochę od tygodnia ograniczylam, ale nie widzę efektów, jedzenie na noc jest moją zgubą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damdarem
ja też mam 20 kg do zgubienia. ważę 72, a chcę ważyć 50-55, więc się przyłączę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damdarem
dietynko, a bardziej szczegółowo, to jak się teraz odżywiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
fajowo, że się zjawiacie! :) nocne jedzenie to...zajęcie typowo moje...tj około godziny 20 zakradałam się do kuchni i....... 107,5 kg jest....nie róbcie tak jak ja, póki się ma mała nadwagę jakoś idzie się powstrzymać....ale potem to już leci jak z płatka...nie krzywdźcie się jak ja to zrobiłam.... przez te kilogramy a więc przez siebie mam gorzej pod wieloma względami :( no ale już nie ma co płakać trzeba działać :) kobietki motywujcie mnie i nie tylko kobietki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXdietynkaXXX
moje posiłki są małe... ale jest ich 5 :) nie jem w ogóle chleba białego, razowego też nie bo żołądek dziwnie na niego reaguje, nie jem chipsów i słodyczy które to uwielbiam nie pije gazowanego nie łącze produktów...np na obiad ziemniaczki ugotowane i surówka... nie ze śmietaną a z jogurtem jem wazę lub ryżowe pieczywo i to tak 2 sztuki na śniadanie nie używam masła margaryny do smarowania pieczywa unikam bananów winogron nie dosalam wszystkiego co popadnie biorę linee, magnez i błonnik. ot i całe zasady, takie rzeczy w sumie jakiś czas temu zaproponował mi zaprzyjaźniony lekarz...by schudnąć na stałe bez efektu jojo... :)... to było jakiś czas temu, ze 112 kg schudłam do 107,5 przez 2,5 miesiąca właśnie na takiej diecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chcę, ale trochę. tak kilak kilo, bo przy 165 waży mi się 58. fajnie, ze tak sobie dietę narzuciłaś, ale też nie przesadź za mocno. nie mam tu na myśli wykończenia organizmu, ale to, że w którymś momencie \"pękniesz\" i rzucisz się na żarcie. nie wiem, co na to fachowe dietetyczki, ale na mój rozumek to owszem, ogranicz słodycze, ale raz w tygodniu kostka czy dwie czekolady aż tak wielkiej krzywdy nie zrobią. dorzucą Ci kalorii, ale też nie będziesz uśliniona patrzeć po wystawach cukierników ;) odrobinka, nie za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×