Pilnie potrzebna porada sercowa

Hej, wiem, że pewnie odpowiadacie na tysiące takich spraw, ale mam jednak nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto spróbuje mi pomóc... :) Więc do rzeczy: oczywiście chodzi o problem z chłopakiem... Ja trochę nieśmiała,ale nie o jest tu najważniejsze; ON- superinteligentny, bardzo dobrze się prezentuje, genialne poczucie humoru, no w ogóle świetny człowiek; JESTEŚMY PRZYJACIÓłMI no i niby powinno być super. Tak, powinno być świetnie, ale nie jest, bo --> ja niestety straciłam głowę, zakochałam się maksymalnie i teraz jestem w kropce... Powiedzieć, czy nie powiedzieć ??? Wam jeszcze tyle napiszę, że ON był w związku, miesiąc lub dwa, ale niedawno zerwał... Też nie wiem jak to traktować... Eh, ciężkie to życie...

jasne, ja tez myslalam ze lepiej nie powiedziec i czekac na niego i sobie znalazl inną moze mu tak lagodnie dawaj do zrozumienia, potracaj go przypadkiem albo jakies male dwuznaczne zarciki na poczatek

powiedz sobie w myślach "raz sie żyje" i lecisz :D

Ja tez uważam, że powinnas powiedzieć, bo potem może być za poźno...

podejdź do niego, oburącz ciśnij za worek mosznowy, i powiedz kocham Cię:) na pewno zadziała:P

[zgłoś do usunięcia] worek mosznowy (worek@worek.pl) podejdź do niego, oburącz ciśnij za worek mosznowy, i powiedz kocham Cię na pewno zadziała Jaaaakże romantycznie :D

O rany, to nie jest takie łatwe... :) Nie myślicie, że mimo wszystkie to facet powinien pierwszy wystąpić z... powiedzmy z "inicjatywą" ?

Może jestem starej daty, ale tez tak myślę, że propozycja powinna wyjść od faceta. Można trochę pomóc losowi i stosować damskie sztuczki tylko bez przesady, gdy jesteście razem nawet w towarzystwie, staraj się go słuchać. Faceci to lubią. Jak to nie pomoże to zaproś go do kina, może trafi w niego strzała Amora. Życzę powodzenia.

z inicjatywą pewnie możesz występować ale mówienie "kocham ciem muj ty pżyjaceló" to chyba nie najlepszy pomysł :P jakoś mi sięwydaje, że po słownych deklaracjach jednej strony, kiedy druga nei jest przekonana, to się ucieka i nawet jak by była szansa to i tak koniec :P

"ady, gdy jesteście razem nawet w towarzystwie, staraj się go słuchać. Faceci to lubią. Jak to nie pomoże to zaproś go do kina, może trafi w niego strzała Amora." jak sa od lat (???) przyjaciółmi to to że go słucha nie będzie żadnym sygnałem ani wielkim wrażeniem :D w kinie pewnie też byli czy tam raczej na filmie :O

to tez zalezy czy mu sie choc troche podobasz... bo jak dal Ci to do zrozumienia nawet nie wprost to jest juz dobrze ;) wszystko zalezy jak Cie traktuje jak na Ciebie patrzy...wiec patrz uwaznie:P jesli jego zachowanie jest typowo przyjacielskie i nie widzisz zadnych znakow a skoro piszesz ze ma poczucie humoru to gadaj z nim pol zartem pol serio przytul go czasem spontanicznie albo łap jego wzrok jak gdzes jestescie na imprezie ze znajomymi itp taki niewinny flirt, a wiele moze zdzialac a w kazdej chwili mozesz sie wycofac. Pointryguj go troche faceci zazwyczaj lubia bawic sie w kotka i myszke,tylko pamietaj taka zabawa nie moze wiecznie trwac bo w koncu sie znudzi....

najpierw to zastanów sie czy chcesz niszczyć wasza przyjaźń.. . ale ja na twoim miejscu powiedziała bym temu kolesiowi o wszystkim niech wie co czujesz .. daj mu potem chwile na zastanowienoie przemyślenie nie narzucaj sie zbytnio jeśli zechce być z toba, czego Ci życze, to super:) ale jeśli nie to nie załamuj sie wiem ze łatwo mi mowić ale całe życie przed Tobą ... no wiec glowa do góry i biegusiem do chłopaka by mu powiedzieć co czujesz...powodzenia..:):)

najpierw to zastanów sie czy chcesz niszczyć wasza przyjaźń.. . ale ja na twoim miejscu powiedziała bym temu kolesiowi o wszystkim niech wie co czujesz .. daj mu potem chwile na zastanowienoie przemyślenie nie narzucaj sie zbytnio jeśli zechce być z toba, czego Ci życze, to super:) ale jeśli nie to nie załamuj sie wiem ze łatwo mi mowić ale całe życie przed Tobą ... no wiec glowa do góry i biegusiem do chłopaka by mu powiedzieć co czujesz...powodzenia..:):)

Super, dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi :) Muszę to wszystko przemyśleć, obliczyć bilans ewentualnych zysków lub strat i może się zdecyduję... :) Choć nie wyobrażam sobie jeszcze co powiedziałabym, ale może to jakoś samo przychodzi... ?