Rozmowy z ginekologiem

Rozmawiacie czasem z lekarzami o innych pacjentkach, przypadkach? Bo ja chodze do takiego który czasami opowiada anegdoty o pacjentkach które przychodzą do niego. Ostatnio mówił, że przyszła do niego pierwszy raz młoda dziewczyna, około 24 lat, niby wszystko ok, porozmawiał z nią, przyszło do badania na fotelu... i dosłownie zwymiotował. Dziewczyna była tak brudna w intymnych miejscach i tak śmierdziało od niej jak nogi rozchyliła że on skapitulował i kazał dla niej zejść, ubrac się i nie wracać dopóki się nie umyje :)

az nie chce sie wierzyc ze sa takie kobiety, co jak co ale zeby na badanie sie nie umyc, o blee

Albo inna historia - przyszła dziewczyna coś około 18 lat i mówi mu że chyba umiera i że nie wie jak o tym powiedzieć rodzinie. Zgłupiał. Więc pyta sie co takiego u niej wykryli i czego od niego oczekuje a ona mu na to że u lekarza jeszcze żadnego nie była ale wie sama że jest śmiertelnie chora bo regularnie krew się z niej leje. Dziewcze nie wiedziało co to jest okres.

wczoraj chyba było w telewizji o tym jak to chyba 24letnia dziewczyna zadzwoniła po pogotowie bo ją brzuch bolała a ona nie wiedziała dlaczego. Jak się okazało była w 9 miesiącu ciąży i nie wiedziała że w ogóle jest w ciąży. i to było w polsce.