Corka mojej szefowej traktuje mnie jak smiecia

Jestem sprzataczka, pracuje dosc ciezko po osiem godzin sprzatajac u pewnego panstwa - ktorzy co tu duzo ukrywac maja kupe kasy. Niestety ich corka jest nie do wytrzymania - gowniara ma dopiero 18 lat, a juz ma wlasny samochod, konia, ciuchy, i wszystko czego zapragnie. Jest tak rozpieszczona, ze traktuje mnie jak smiecia - jak sprzatam ona od razu brudzi i nie szanuje mojej pracy. Jak jej sie cos wysypie, zaraz wola mnie. Ostatnio nawet kaze sobie przynosic picie do pokoju, bo jej nie chce sie wstawac. Rozmawialam z jej rodzicami, niestety sa to typowi nowobogaccy - krotko mowiac sprowadzili mnie na ziemie. Nie wiem, co robic

zwolnij się?:O

masz 2 wyjscia: - odejdz i sraj na ich kase - pracuj tam nadal, ale rob swoje, a zyczenia ksiezniczki olewaj kiedy ksiezniczka zazyczy sobie soku, powiedz zwyczajnie, ze jestes zajeta, poza tym placa Ci tam za sprzatanie, a nie uslugiwanie a za dodatkowa oplate mozesz sie zastanowic nad propozycja rozwiniecia Twoich obowiazkow

naszczaj jej do soku ps. prowokacja

Oni placa, oni wymagaja. Powinnac corke po nogach calowac, ze masz prace. Ja nie moge znalezc juz pol roku

mam 17lat ,ale nie wyobrazam sobie nawet mojej mamy poprosic ,zeby przyniosla mi do łózka obiadek,piciu itp. chybaze jestem chora i bardzo źle sie czuje to ją prosze ... kurwa co za gówniara pierdolona ,ja bym jej tak nawtykała i zwyzywala,a potem sama sie zwolniła !!!!!!!! :O ;/

ee tam zwolnij sie,faktycznie gówniara :O szvzylowa