Wybicie szyby i konsekwencje

Witam, mam pewne pytanie, dotyczące raczej tematykii prawnej. Jakie są konsekwencje wybicia szyby w domu prywatnym przez osobę niepełnoletnią? Z góry dziękuję za odpowiedź:)

i dostałem wpierdol do dziś nie wiem od kogo

Nie żartujcie, pytanie zostało zadane baaaardzo poważnie:P

Zalezy, czy poszkodowany bedzie chcial zalatwic sprawe polubownie, czy zglosi sprawe na policje. Albo zwrot kasy za szybe, albo sprawa i grzywna. I lekko nasrane w papierkach

Bardzo Ci dziękuję abc, a może orientujesz się również jak wygląda procedura, gdy poszkodowany nie ma dowodów, jedynie podejrzenia co do osoby która wybiła szybę?

Wbrew pozorom wcale nie chodzi tu o mnie:P

zmień sobie nick na \"WILDCHILD\":P:P:P:P:P:P:P:P:P:P

Policja zbada teren, zbiora odciski i pewnie przejda sie z psem. Jesli cos na CIebie znajda, to lezysz, ale jesli nie beda mieli zadnych dowodow, to poszkodowany swoimi podejrzeniami moze sie wypchac. Ewentualnie, jesli bedzie bardzo sie upieral, to Cie przesluchaja. Moze na wszelki wypadek skombinuj jakies WIARYGODNE alibi, ktore ktos potwierdzi i nie trzymaj w domu zadnych przedmiotow z tym zwiazanych. Byli jacys swiadkowie zajscia? Ktos Cie widzial, moze jakos opisac?

Cieszę się że jesteś abc:p Tylko te psy mnie troche przestraszyły, alibi niby jest- impreza.

Mialam duzo roznych takich przygod, wiec troche sie znam :P A ile juz czasu minelo od tego wybicia szyby?

Kilka dni. Dziewczyna ma oczywiste podejrzenia co do konkretnej osoby:p nawet mi napisała, że zrobi wszystko żeby to udowodnić, aczkolwiek póki co jest jeszcze cisza. Nie mają żadnych świadków, ani odcisków.

A zglosila sprawe na policje? Mysle, ze skoro minelo juz kilka dni, to sprawa rozejdzie sie po kosciach. Zazwyczaj najbardziej decydujace sa pierwsze dwie doby. A na przyszlosc do takich akcji polecam lekka zmiane wygladu, albo przynajmniej jakos sie zamaskowac i koniecznie rekawiczki, bo to akurat jest podstawa

Wielkie dzięki abc, jesteś nieoceniona. Może doradzisz mi też coś w dziedzinie walk ulicznych?:P

No i oczywiscie wygodne buty (a najlepiej przed sie troche rozruszac), bo czesto trzeba spierdalac :P Kiedys w nocy w chamska ulewe stalam przez 5 godzin w krzakach czekajac na sposobnosc, ale oplacilo sie, cel zostal osiagniety :D Jeszcze po tym cala mokra palilam i zakopywalam dowody ;P Ha, to byly czasy:D A walki uliczne to juz nie jest moja dzialka :P

"WILDCHILD" - to jest fajny film :D