Dylemat związany z wyjściem do kina

Słuchajcie, mam problem. Wiem, że kafe słynie z wyśmiewania i podszywów, ale naprawdę jestem w kropce... Chcę iść dzisiaj do kina na luźną bajkę "Epoka Lodowcowa 3", żeby się rozerwać. Bardzo mi zależy, uwielbiam te bajki. I tutaj jest problem, że jestem osobą bardzo towarzyską i dziwnie mi iść do kina samej, a koleżanka, z którą byłam umówiona, w ostatniej chwili się wykręciła, a inni moi znajomi powyjeżdzali na wakacje, rodzeństwo pracuje. Mam 17 lat i tutaj nasuwa mi się pytanie: to nie będzie wstyd, jeśli pójdę do kina z tatą? Nie mam nic przeciwko, bo mój tata jest świetny, tylko obaj jesteśmy nieco nieśmiali wobec siebie - skryci i nie mam z nim aż tak dobrego kontaktu, jakbym chciała... i ne wiem czy wyjście z nim do kina, to dobry pomysł, pomimo mojego wieku? Bardzo chciałabym poważnych opinii... Co byście sobie pomyśleli, widząc dziewczynę na oko 17 lat z ojcem, idącej z nim do kina?

idź z ojcem ;) ja co prawda nie chodzę z rodzicami, ale moje koleżanki chadzają z matkami, czy z ojcami na różne filmy, więc myślę, że to nie wstyd.

ja w zeszłym roku poszłam do kina zupełnie sama na film anime mam 24 lata :) mam i chłopaka i znajomych, ale oni wybrzydzali, że nie chcę na "bajkę" etc. więc ubrałam się i poszłam czułam się świetnie, nikt mnie nie rozpraszał i właśnie w kinie taka atrakcyjna, ładnie ubrana, sama - czułam się super :) ciężko to opisać z tatą też może być super ja byłam ze swoim na Królu Lwie :P

idz idz :D

idz normanlnie z tata, samej tak smutno, we dwojke zawsze razniej a po drugie kto Cie bedzie widzial w ciemnym kinie, smigaj z tata zycze udanego popoludnia.

nie przejmuj sie tym co beda mysleli inni Ty masz sie dobrze bawic, a poprze wyjscie do kina mozecie poprawic swoje relacje :) to nie jest jakas impreza młodzieżowa tylko kino :)

idź z tatą, moja kumpela poszła z mamą na "antychrysta" i żałowała. ale w Epoce Lodowcowej nie będzie nic wulgarnego więc spokojnie możesz iść z tatą

ja tez bylam sama w kinie, na Wladcy Piersicenia, chialam isc sama, ksiazke uwielbialam zanim zaczeli myslec o zrobieniu filmu, chcialam ogladnac sama w spokoju, wybralam popoludniowy seans w srodku tygodnia na sali bylo parenascie osob glownie ulokowanych w ostatnich rzedach, wybrala sobie srodek i kurva jakis synek usiadl kolo mnie :O nie wiem po kij mi tam przylazl moze bylo mu glupio ze jest sam albo co :O ale przesiedzialam caly film z jakims gosciem :O autorko idz z ojcem zawsze to jakies mile i sympatyczne pewnie lepiej sie twojemu ojcu zrobi ze ma jakis chociaz kontakt z corka a nie tylko 'dzien dobry podaj mi prosze dzem' przy sniadaniu ;)

Kurcze... mam 29 lat mieszkam w Wawie i mimo tego że mam faceta i przyjaciół bardzo często chadzam do kina sama, równie często zabieram rodziców, bo też lubia fajne filmy... Przecież kino to rozrywka dla wszystkich i o jakim obciachu moze być mowa gdy idzie sie z rodzicem. Wrecz to powód do zadowolenia a) świadczy o dobrych kontaktach z rodzicem b) świadczy o wyluzowaniu rodzica :)

Bardzo dziękuję za opinie :) Macie rację, może to kino rozluźni nasze relacje... nie, żebyśmy sie kłócili czy coś, ale jesteśmy trochę skryci i nie potrafimy ze sobą otwarcie rozmawiać. A bardzo bym chciała. Mam nadzieję, że będzie dobrze :)

zobaczysz bedziesz milo wspomnac to wyjscie :)

a) świadczy o dobrych kontaktach z rodzicem b) świadczy o wyluzowaniu rodzica Takie same przedstawiałam sobie argumenty, ale z drugiej strony brałam pod uwagę to, jak jest wychowana dzisiejsza młodzież, że wyśmiewa, jest wulgarna - no i się mimowolnie skrzywiłam... że mogą być śmiechy, itd i brałam pod uwagę, że może mojemu ojcu zrobi się wtedy głupio? Ale chyba jestem trochę dziwna i przesadzam :) w końcu nie ważne, co pomyślą inni, niech zazdroszczą mi dobrych relacji z rodzicami.

ja bylam z mama w kinie, to normalne , idz to zaden wstyd :)

idź z ojcem