W USA i UK 7 osób popełniło samobójstwo z powodu śmierci Jcksona!

Tak donosi brytyjski meisieczik guardian i amerykanski the sun :( Musieli być fanatykami i Michael był dla nich esencja zycia. Jak donosi "guardian" jedna jego fanek osierocila 10ltniego synka mike'a :(

Wejdźcie na brytyjska strone albo na te amerykanska i sami zobaczcie zeby znow ktos nie napisal ze to prowokacja

średnio milion osób popełnia samobójstwa w ciągu roku to ponad 2700 dziennie tych 7 od michaela jacksona nawet nie zmienia średniej

przykre to ale kto wie ile jescze popelnilo i z jakiego powodu

dziwne, jak TATU się rozsypało to 5 popelnilo samobójstwo 7 to nie tak duzo

gdyby zmarł hm...20 lat temu, to ja tez bym sie zabiła kochałam go do granic możliwosci dzis jest mi tak strasznie zal, brakuje słow, by wyrazic zal z powodu jego cierpienia, i tego co amerykanska pop kultura z nim zrobiła myslałam, ze wiesc o jego smierci usłysze za jakies 20 lat.. ze bedzie mi towarzyszył gdy usłyszałam....świat mi sie zawalił, ale myslałam kiedyś, ze będzie jeszcze gorzej da sie przezyć myśle, ze Michael absolutnie niepotrzebnie poświecił siebie na oltarzu showbussinessu

jak na tak duży kraj (USA) to i tak niewielu świrów się znalazło

właśnie się zastanawiałam, ze nie było fali samobójstw. a tu proszę :o wychodzi na to, że jest ich 12 póki co. sądze, że do 40 dojdzie lekko :o http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,title,12-fanow-Michaela-Jacksona-popelnilo-samobojstwo,wid,11273481,wiadomosc.html?ticaid=184f1 jeszcze po pogrzebie będą się zabijać :o ech... szkoda jacksona :(

Ja tam nie wiem tyle osob ponoc oficjalnie a ile nieoficjalnie ktoz to wie. Mimo wszystko nie sadzicie ze to glupota?