wizyta u psychologa - jego obowiazki i prawa pacjenta

mam pytanie do kogos, kto jest w temacie. otoz moja przyjaciolka byla w dziecinstwie molestowana seksulanie przez swojego ojca (nadal z nim mieszka). po wielu latach nie wytrzymala i za moja namowa i jeszcze jednej przyjaciolki, skorzystala z pomocy psychologa. opowiedziala cala sytuacje, chciala to z siebie wyrzucic, uslyszec jakies slowa otuchy i troche pomoc swojej psychice. a pani psycholog zawiadomila policje, pomimo jej sprzeciwu (wiedziala ze zgloszenie sprawy na policje rozpeta w domu wojne) przyjaciolka ma sie jutro stawic na zeznania. we trojke doszlysmy do wniosku, ze ta wizyta u psychologa narobila wiecej szkody niz pozytku. (rozdrapywanie starych ran, zapewne jej ojciec zostanie wezwany na policje). czy psycholog mial obowiazek zawiadomic policje czy nie musial tego robic? z gory dziekuje za odpowiedz.

?

tak, pelnoletnia.

a jaką masz pewność, że ojciec molestował tylko ją? molestowanie to przestępstwo, nie dziwię się, że zawiadomiła policję. o prawach tutaj nie mówię, bo się na tym nie znam. "we trojke doszlysmy do wniosku, ze ta wizyta u psychologa narobila wiecej szkody niz pozytku. (rozdrapywanie starych ran, (...)" a czego się spodziewałaś? ludzie, nauczcie się wreszcie, że psycholog nie gładzi po główce, nie przytula i nie naprawia psychiki przez słowa otuchy :o

z jej opowiadan wynika, ze nie odwazylby sie dotkac innej osoby, oprocz niej. jest mi jej po prostu szkoda, to bylo lata temu, a teraz bedzie musiala sie wloczyc po sadach, ze o beznadziejnej sytuacji w domu nie wspomne - jej ojciec jest gotow sie mscic

tajemnica zawodowa psychologa obowiązuje do czasu aż to, co mówi pacjent nie zagraża życiu/zdrowiu jego i innych ludzi. z ojcem mieszka nadal to po pierwsze, zapewnienia koleżanki, że nie molestował nikogo innego to tylko słowa. jak na moje, miała prawo powiadomienia policji. a w ogóle to polecam ustawę o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

psycholog ma obowiązek zawiadomić policje w takim przypadku