Po co faceci eksponuja takie cechy?

Kolega przy mnie w pracy przeklina (nie na mnie ale specjalnie uzywa ostrych słów mówiac o czyms w mojej obecnosci)ja jestem osoba niesmiała skryta i skromna raczej ale miła.a on w stosunku do mnie zachowanie władcze dominujace

Bo mysla ze to dodaje im doroslosci, ze sa zajebisci. Powiem Ci szczerze, ze sam jestem facetem i u mnie w pracy tez przeklinam bo wszyscy tak robia. Jak bym tego nie robil to wszyscy by gadali ze jestem pizdowaty. Po prostu tak sie teraz gada w robocie ;/ NIC sie na to nie poradzi... Po robocie odzywam sie z szacunkiem :)

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=11839

bo faceci zazwycaj nasladuja sie nawzajem aby byc 'cool'. nic nie poradzisz, facet musi miec bardzo silna osobowosc zeby byc inni niz wszyscy i nie przeklinac itd.

namieszałaś koleżanko widzę tu kilka spraw przeklinanie to często sposób na zakrycie braku słownictwa i brak umiejętności wyrażania swoich uczuć, to właśnie ci przeszkadza? bo jesteś bardziej kulturalna? czy może ty po prostu gdy jesteś przy tej drugiej osobie to nie wierzysz w siebie, w swoje racje, nie masz siły perswazji? powiedz szczerze, jesteś tutaj anonimowo

a kobiety to sie nie nasladuja? Jeszce bardziej sie nasladuja. Byc twardym to sobie mozesz, wtedy jeszce bardziej dadza ci popalic

nie trzeba mieć jaja żeby nie przeklinać , trzeba mieć olej w głowie jestem facetem i przeklinam piekielnie ale nie w pracy przy 22 letniej dziewczynie która w dodatku tego nie robi

mezczyzni wbrew pozorom bardziej sie nasladuja. zrobia wszystko dla 'autorytetu' w spoleczenstwie i taka jest prada.

ja do niedawna przeklinalem przy kobietach (co drugie slowo to kurwa, ja pierdole itp) ale ostatnio sie odzwyczailem albo po prostu wyroslem. przy facetach niestety trzeba bluznic. :)

ja z nim nie pracuje bezposrednio tylko on czasem wpada cos pozyczyc do mojego biura np kartki papaieru i usmiecha sie głupio i mówi coś w stylu "Zaś kurwa mać nie ma kartek u mnie w biurze"Tak jakby chciał nawiazac znajomosc ale pokazac ze umie przeklinac ale po co.Wiadomo ze ludzie przeklinaja ale nie wypada w towarzystwie mało znanej sobie osoby na wstepie znajomosci tak sie z tym obnosic

a kobiety dla czego to robia? tez dla autorytetu.

i tu wychodzi prowincjonalne buractwo

wcale nie prowincjonalne tylko miejskie

"Zaś k**wa mać nie ma kartek u mnie w biurze" ja traktowałbym takiego kmiota odpowiednio

noasz co ty nie powiesz

co ?

no widzisz

uwazasz ze miastowi to wieksze buraki ?

nie buraki, ale duzo kartofle

a co mam mówic ?

co to za roznica jaki szczur? Te miastowe sa przewaznie tylko bardziej wypasione od prowincjonalnych. Jezeli lubisz wielkie szczury to twoj wybor ja tam w szczurach nie gustuje