czy naprawde jestem dziwna czy tylko on tak sadzi?

no wiec. jakis czas tem. jakies 2 lata wstecz moi rodzice lanowali wraz ze mna wyjechac na wkacje nad morze. Byly to plany dosc daleko postawione. wiem ze gdy odmowie bedzie im przykro. Ja tez bym wsumie wypoczeła niz siedziec tak non stop w miescie. ALE MOJ CHLOPKA NIE POZWALA MI JECHAC!!!!! UWAZA ZE JA NON STOP JESTEM Z RODZICAMI, ZE WYBIERAM ICH NIE JEGO! ale skad takie mysli ma? np. bo jesli mama do mnie zadzwoni 2 - 3 razy w ciagu tygodnia bo chce pogadac o byle czym gdy jestem na wyjezdzie to on juz uwaza że w mojej głowie tylko" mamusia"... albo: to ze tata promonuje mi,ze rano podrzuci mnie na dworzec, bo jedzie to dlaczego ma mnie nie zabrac - to tez swiadczy dla niego o tym ze jestem "córeczka tatusia". i to,ze moja rodzina jest nauczona spotykac sie co jakis czas, ze wszyscy razem siedzimy - to tez jest "dziwne". prosze, powiedzie mi, co robic?!?! czy ja naprawe jestem dziwna? czy mam jakieś "schizy na temat rodziców" czy to poprostyu normalne stosunki? i czy naprawde mam nie jechac na wakcje z rodzicami, bo on znow powie,że "z mamusia i z tatusiem pojechało sobie dziecko.." :/ ?? - a to mnie boli pomocy.,,, ?

nie! masz super rodzicow! po prostu twoj chlopak jest zazdrosny o nich, wytlumacz mu, ze jest dla Ciebie najwazniejszy, ale to Twoi rodzice i z nimi sie liczysz.

hehehe gdyby to facet napisal to zostalby wyzwany od maminsynkow i stwerdzono by ze jego zona w przyszlosci bedzie miala przsrane:P a ze to kobieta pisze to wszystko OK:P

Wszystko z Toba ok a gdyby moj chlopak mia bliskie stosunki z rodzina nie nazwalabym gp maminsynkiem tylko cieszyla sie-i wlasnie z kims takim sie spotykam.

a ile masz lat?

Wiesz rodziców masz na zawsze i to że masz z nimi dobre stosunki wcale nie znaczy,że jestes dzieckiem. Ja tez miałam z mamą dobre stsunki dopóki nie wyszłam za maż i nie zamieszkał z nami mąż.Teraz to wszystko wyglada inaczej.Ale...nie o tym. jak masz ochotę jedź.Normalny facet zrozumie,nienormalny będzie robił ci wyrzuty.

a nie możecie go zabrać ze sobą?

on kaze wybierac - albo oni albo on. nie moa mowy o wspolnym wyjezdzie

a potrafiłabyś umowić sie z mamą, że nie będziesz rozmawiac z nią przez telefon przez tydzień?

prawdopodobnie twoj facet chciałby widziec ciebie bardziej samodzielną, prawdopodobnie pozniej bedziesz zarzucac swojemu facetowi, że nie dba o ciebie tak jak twoj tata, ze nie podwozi cie, ze nawet nie zaproponuje, ze nie dzwoni co chwilę tak jak mama, i go skreslisz. Bedziesz mu to wypominac, sam cie skresli.

przesadzacie - top są normalne dobre stosunki z rodzicami-on pewnie nawet ze swoimi nie gada i uważa ich za wrogów - ja też taka jestem i gadam z mama i tat mnie podwozi czasem itp. itd. ale to nie znaczy że pozwalam im sie wtrącać do mojego związku - trzeba to wszystko wyważyć ale mój facet jest normalny i się nie czepia - lubi moich rodziców a gdyby nie lubił to też ok- przecież nie musi - dziwne że on się ciebie tak czepia - co do tego że jakby to facet pisał to zaraz od mamisynków byśmy go wyzwały - nie prawda - jak miałby takie kontakty z rodzicami ok ale ogólnie nie pozwalałby się wtracać rodzicom do związku to wszystko jest ok - co innego gdyby pozwalał mamusi decydować o tym jakma sie ubierać , co jego żona ma gotowac itd. - twój facet jest dziwny