Moi rodzice nie chcą płacic alimentów twierdzą że to moja sprawa

zalosny jestes koles... palcem do dupy trafic nie umiesz...zato tamtym palcem celnie trafiales w dodatku nie do swojej dupy :O

masz nie pokolei w glowie,za swoje zachowanie sie placi.a pozatym kupa kasy ci zostaje,co ty sobie mysliszz,cale zycie rodzice na ciebie placili teraz za twoja glupote nastepne 20 lat maja?bardzo dobrze ze nie placa.jeszcze nie upadli na glowe w przeciwienstwie do ciebie.

To nie jest prowokacja, rodzice się na to nie zgodzili, brat też nie, i siostra też znając życie to pewnie nie. Nie wiem dlaczego tak po mnie tutaj jedziecie, lepiej pomyślcie co wybyście zrobili na moim miejscu? prosze poradźcie mi czy powinnem jeszcze na ten temat porozmawiac ze swoimi rodzicami, a może porozmawiac z matkami dziewczynek by zwróciły się z prośbą o pieniądze do moich rodziców.

k**rwa jebn**ęty jesteś tępaku!! są rodziny które za ta resztę, która Ci zostaje muszą zapłacić rachunki, i wyżyć w rodzinie 4- i wiecej osobowej!! A jeśli nie chchesz tyle płacić to zmień pracę. Przecież wielkość alimentów jest ustalana na podstwaie wysokości zarobków. Durniu jesden, niedoj***any

na miejscu matek tych dzieci, pozbawilabym cie praw rodzicielskich i miala swiety spokoj... nie wiem ile masz lat ale umysl przecietnego 15latka, to na pewno!

Przecież ja też musze z czegoś zyc, pisałem już kilka razy że rodzina uważa że płacenie alimentów należy do moich obowiązków, ale uważają też że powinnem się dokładac do rachunków i jedzenia w domu. Oni nie zdają sobie wogóle sprawy, jak niskie są moje zarobki. Właście to brat czy siostra spokojnie mogli by mi pomóc w tej sprawie bo zarabiają po kilka tysięcy.

o kurwa a gdzie reszta kasy na co idzie jak nie płacisz za rachunki za nic jeszcze masz za darmochę chate żarcie...a teraz wielka obraza na rodziców że nie płacą nie dość że cię utrzymują to mają jeszcze płacić!!!

durniu pierdolona za Ciebie mają płacić rachunki...idż do inej prcy jeśli Ci tak żle

chcesz wiecej kasy to szukaj drugiej pracy i zapierdalaj dzien i noc jak trzeba , a nie narobięłś dzieci i teraz utrzymywanie ich zwalasz na rodzine. Nie na tym głąbie polega pomoc w rodzinie wiesz??? Juz widze jak Ty radośnie zgadzasz sie płacić za dzieci Twojego rodzeństwa hahaha

sorka,ale zostaje ci 1200zl,rachunki i zarcie to pewnie 400-500zl,wiec na co ty wydajesz reszte?kupujesz non-stop ciuchy,czy lazisz na dyskoteki?moim zdaniem powinni cie wykopac z domu,zebys poczul co to czynsz i rachunki na karku i dopiero jak znormalniejesz,to zaczac znowu z toba rozmawiac

tak szczerze: zostaje mu 1400 zł nie placi rachunków nic żarcie pewnie też ma za darmoche

najlepiej niech corki szybko podrosna,pojda do pracy i beda Cie utrzymywaly:O

Ja zarabiam marne grosze, szukałem lepszej pracy i nadal szukam. Rodzeństwo jest w innej sytuacji, brat zarabia dużo więcej ode mnie, jest starszy i nie ma dzieci a siostra mimo tego że jest młodsza, ma dziecko i nie dostaje wcale alimentów to ma pieniądze bo zarabia nawet troche więcej od naszego brata, a rodzice pomagają jej w opiece nad dzieckiem to dla mnie mogli by zrobic tylko tyle by zapłacic połowe alimentów. Na co idą pieniądze które mi zostają, odkładane.

nas jest trojka ja maz corka zarabiamy lacznie 1300 400 dajemy na jedzenie 200 na prad to daje nam juz 600 njie licAac pieluch za 200 to juz 800 dojazd do prqacy 100 =900zaplacenie tel,kredytu daje mi 2000:) wez kredy my z tego zyjemy:) a ty skurczybyku nie mozesz zaplacic na 2 coreczki!!!!!!sam robisz!!!!!!!!!na zarcie nie dajesz!!!!!!!!wez kredyt albo najlepiej nadgodziny!!!!!moja mama i ojciec jak im to czytalam to sie chichrali w 3 dupy !!!!!!! zal mi takich ludzi a za co maja placic twoi rodzice oni ci zrobili corki dwie? czy im ktos dawal pieniadze ze ty niestety przyszles na swiat dobrze ze cie nie znam osobiscie!!!!!!!!!

sytuacja Twojego rodzeństwa nie ma tu najmniejszego znaczenia, moga spac na kasie a Tobie nic sie od nich nie nalzy a juz napewno nie musza płacić na Twoje dzieci, poza tym prosba o coś takiego jest żenująca i świadczy ja płytkim człowiekem jestes Odkładasz?? smiechu warte, skoro stac Cie na odkładanie to płac te alimenty i nie jęcz, a tak w ogóle na miejscu Twoich rodzićów to bym Cie wyjebała z chaty bo Ty nie masz pojecia co znaczy dorosłe zycie.

Może mi dzieci nie zrobili, ale oni za dużo wymagają. Szczególnie brat i ojciec mówią że powinnem przynajmniej jeden rachunek płacic bo mieszkam u nich. Ciągle podkreślają mi wszyscy że to jest ich dom, a ja nie mam tam żadnych praw i nie powinnem niczego od nich żądac. Brat kiedyś buntował matke by nie pozwoliła mi korzystac z wody i prądu, czy wyobrażacie sobie taką sytuacje żeby brat buntował matke na brata? ona się wtedy na to nie wyraziła zgody.

ja myślę, że wszyscy powinni założyć fundusz specjalny dla ciebie na dodatkową pensję, bo ci bidulko na nic nie starcza. U rodziców masz wikt i opierunek, to moze oni już niech nic na to twoje konto nie wplacaja, ale wyslij córeczki do prac sezonowych i z każdego ich zarobku niech część ci oddają. Może sąsiadów tez zapędzić, bo w końcu sąsiadami są i widują cię co jakiś czas... A ty leć na piwko i rozkoszuj się życiem. Może jeszcze kilkoro dzieciaków spłodzisz, to twój fundusz specjalny się powiększy

Uśmiała się po pachy "mielo" . jesteś taki przykry, ze aż śmieszny.współczuje twoim córka takiego ojca. jak masz mało kasy to na dwa lub trzy etaty powinieneś robić a nie siedzieć na forum i lamentować. dobrze Ci brat powiedział. Jak by oni ci kasę jeszcze dawali na twoje dzieci to bym pomyślała, że się "Z GŁUPIM NA ROZUMY POZAMIENIALI".