Moja matka ciągle kupuje to samo co ja!!!!!!

Mam 19 lat i mam problem z moja mamą, ma ona 39 i od pewniego czasu tj około 1,5 roku kupuje ciągle to samo co ja. zaczyna mnie to strasznie draznic, bo wyglądamy jak blizniaczki. pamietam w tamtym roku na impreze rodzinna kupiłam sobie szarą szmizjerke, a 2 dni pozniej mama kupiła identyczną w kolorze czarnym. od tamtego czasu ma prawie wszystkie rzeczy takie jak ja. kupiłam sweterek w serek, zaraz kazała mi isc i kupic jej taki sam.mamy juz 3 pary identycznym butów, takie same spodnie, takie same czarne płaszcze na zime, torebki, bluzki,nawet głupi antyperspirant kupuje taki jak ja argumentując ze jej sie podoba. pogłabym wymienic pełno rzeczy które ściąga ode mnie, ale ostatnio przesadziła. byłysmy w sklepie i zobaczyłam ładne sandałki. miałam swoje pieniądze wiec mówie ze kupie sobie je. mama zaczeła mnie przekonywac zebym ich nie kupowała bo wcale nie są ładne poza tym drogie itp. ok nie kupiłam ich, wczoraj patrze mama wchodzi do domu w tych butach które ja zamierzałam kupic. odradziła mi zeby sama mogła sobie kupić. nie wiem dlaczego to zrobiła. kiedy rozmawiam z nią spokojnie zeby nie kupowała identycznym rzeczy jak moje bo to wcale dobrze nie wygląda mówi ze jej się podobają i wcale nie chce ze mną rozmaiwac albo ucina krótko zamknij się. ale ja juz nie moge, czy ona nie ma własnego stylu, na dodatek oszukuje mnie. poradzcie jak mam z nią rozmawiać

dzis kupiła wibrator...znowu dubel:(

beznadziejne jest to forum. i wcale nie smieszne :O

nie zwracaj na to uwagi ;) może jej przejdzie :)

nie przejdzie,bo to juz trwa sporo czasu. zaczeła ubierac się jak nastolatka jest jeszcze młoda, ale przesadza.

nikt nic nie poradzi??

powinnas sie cieszyc mozesz smigac takze w szmatkach matki i masz dwa razy tyle

to teraz nakupuj full rzeczy w lumpeksie takich ktorych bys nigdy nie załozyla i oznajmij ze od dzis kupujesz wyłacznie w lumpeksie bo jest taniej i sa ładne ciuchy i powiedz ze te co kupiłas sa piekne a tak naprawde ich nie załozysz,i po sprawie mama bedzie biegac do lumpeksu a tam jak wiadomo takich samych nie dostanie;)

Nie przejmuj się moja ma 50 lat i robi to samo. Przestałam chodzić z nią na zakupy, nie mówię co i gdzie kupiłam, bo pewnie od razu pobiegłaby po to samo. Na początku też mnie to irytowało, ale teraz totalnie ją zlewam... To ona się ośmiesza, a nie ja :)

i kartę kredytową.

poradnik ma rację ;))

wlasniieee... rob to samo co Natalie ;)) nie chodz z mama na zakupy i nie mow gdzie co kupilas :P

na te lumpeksy sie nie nabierze, nie jest głupia. zawsze wyluka co mam fajnego i leci kupic identyczny ciuch. i wcale sie z tego nie ciesze bo głupio wyglądamy w a poza tym nie moge chodzic w tej ubraniach bo nosi wiekszy rozmiar tak samo buty tez wieksze. zawsze jak mamy gdzies isc razem to ja musze rezygnowac z tego co akurat chce załozyc bo ona zaraz ubiera się w to samo, mówi ze jej to nie przeszkadza ze wyglądamy jak klony, mi tak:O

jesli to prawda ,a nie prowo , no to masz problem. Twoja mam chyba chce zatrzymac czas i chce wygladac tak młodo jak ty. Skłonna jestem napisac,ze zacznie z tobą rywalizować. Powinnas w miare swoich mozliwosci uciekac od niej, moze jakies studia czy cos. Nie tylko ty masz problem , ona ma wiekszy sama ze sobą i to wcale nie jest smieszne

staram się nie mówic ale ona i tak to znajdzie mieszkamy w małym miescie, a do wiekszego zawsze jezdze z nią bo nie mam prawka i widzi co kupuje. ale teraz z tymi butami to naprawde mnie załatwiła, to chamstwo odradziła mi zeby sama mogła kupic. i tak ma wiekszy rozmiar buta ale juz nie moge ich kupić bo znowy bedziemy miały takie same

to nie było ładnie z jej strony :o Ale właściwie, o co tak naprawdę chodzi? Czy o to, że mama ubiera się dokładnie tak samo jak Ty, czy o to, że nie powinna Twoim zdaniem ubierać sie w takim samym stylu? Bo przecież chyba nie wkladacie jednoczesnie tych samych dokladnie ubrań? Ani nie chodzicie wszędzie razem?

wiem ze chce zatrzymac czas, jest w sumie jeszcze mloda i atrakcyjna, w tamtym roku zrzuciła 15 kg ale ubiera się troche niestosownie. wyobrazcie sobie matke i córke w identycznych ubraniach . przez to ja nawet nie chodze w połowie rzeczy które kupie bo nie chce zebysmy wyglądały identycznie

o to ze kupuje takie ubrania jak ja i wiekszosc jest po prostu identycznych. i tu sie mylisz ze nie zakładamy ich jednoczesnie, kiedy idziemy gdzies razem czy jest jakas impreza rodzinna. zakłada to co ja mam zamier załozyc przez co ja musze rezygnowac ze tego ubrania i sie przebierac

ma juz 55 lat

ja miałam kiedys taka kolezankę, która kupowała tosamo co ja i ubierała sie tak samo. Czasami na impreze zakładała to samo. Strasznie mnie to denerwowało. Odradzenie komus butów i kupienie pózniej tych samych to juz przegiecie. Twoja mama nie traktuje ciebie jako córkę tylko rywalke. Staraj się ubierac przed wyjsciem w cos ( w czym nie zamierzasz isc), twoja mama załozy to samo , zacznie wychodzic z domu, a ty wtedy szybko sie przebierz. Nie ma innej rady. A rzeczy ,które kupujesz , kupuj sama i chowaj przed nią, zeby nie miała czasu kupic takich samych i nie mów gdzie kupiłas, albo powiedz ,ze w całkiem innym sklepie niz faktycznie kupiłaś