Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakraaaaaaaaaa

Czy mamuśki nie potrafią wypowiedzieć słowa PENIS?!

Polecane posty

Gość masakraaaaaaaaaa

Nie wiem dlaczego gdy mają małe dzieci, to normalnie mówią słowa jak: ręce, nogi, nos, uszy, głowa itd. ale penis nie przejdzie im przez gardło. Jakieś siusiaki, pyrtusie, i inne pieszczoszki... Co jest takiego złego w anatomicznej nazwie narządu rodnego?! Przecież to słowo nie jest trudniejsze do wymówienia niż np słowo: telewizor czy komputer, a tych słów jakoś używacie :o To samo się tyczy wszystkich muszelek i innych broszek u dziewczyn. Litości... :o Czy nie można normalnie uczyć dzieci nazw narządów rodnych, a nie robić im wodę z mózgu?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józio
mozna mówić : potas . po latach się powie ze się pomyliło bo podobnie brzmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
Ale to jest wkurzające, moja matka do tej pory mówi na cipę "cebula" , mimo że mam już 20 lat :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aluteka
yy.. może zawstydza ich to słowo :P osobiście jak bede miala dzieci bede ich uczyła mówić i siusiak i penis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania nie do podjebania
i co taka mamuśka ma mowic do syna czy corki: chodz umyjemy penisa/wagine ???? :o masakraaaaaaaa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheheehe
mamoo a co to jest cipka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
Co w tym jest złego?! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
te tematy w ogole sie powinno w rodzinie pomijac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania nie do podjebania
a dziecko przy ludziach powie: mamusiu boli mnie penis :o na łeb upadłaś babo.. jakby moje dziecko przy obcych cos takiego powiedzialo to bym sie spalila ze wstydu, bo ludzie by na mnie patrzyli jak na idiotke, ze male dziecko ucze takich wyrazow, mimo ze sa calkiem normalne, ale bez przesady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogactwo jezyka polega
na uzywaniu wielu synonimow. I tak jestesmy bardzo ubodzy w porownaniu do np Francuzow , jesli idzie o nazywanie czesci plciowych. Mamuski napewno potrafia powiedziec slowo penis, ale nie maja obowiazku. Im czlowiek bardziej pomysłowy , z inicjatywa i fanazja, tym lepiej swiadczy o jego szarych komórkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
no i co ci to przeszkadza...czep sie swojej mamy a nie innych...niech nazywaja jak chca... litosci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
O Boże....I potem właśnie wyrastają z tych dzieci takie ograniczone osoby jak ty, które boją się, że zostaną wyśmiane z powodu nazwania rzeczy po imieniu :D Szkoda mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
Owszem rozumiem, że używa się synonimy. Ale dziecko przeważnie nie ma pojęcia, że takie słowo jak penis w ogóle istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbgfdg
ania nie do podjebania A jak dzieciak poweie : mamo boli minei siusiak/pisiorek to bedzie okej ? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta z dwójka dzieci
ja swego starszego syna 5,5 roku nauczyłam by krzyczał na tatę gdy się spóznia z pracy. woła wtedy Kacper: no i gdzie się włóczysz kutasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghg
a jakby dziecko przypadkiem w sklepie powiedziało na głos...mamo penis mnie swedzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
No właśnie o to mi chodzi!!! Żeby używać tego słowa tak samo jak słowa ręka, czy noga!! Jezuuuu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania nie do podjebania
fbgfdg ania nie do podj**ania A jak dzieciak poweie : mamo boli minei siusiak/pisiorek to bedzie okej ? chyba lepiej siusiak niz penis?:o moze jeszcze uczmy dzieci innych synonimów jak np. kutas, chooj, fiut, ciul itd. ? :o i kto tu jest ograniczony masakro? :o wspolczuje twoim dzieciom. takich rzeczy uczy sie w pozniejszych latach na biologii pacynko :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaaaaaaaaa
:D ale kto mi wytłumaczy racjonalnie, dlaczego nie można powiedzieć tego słowa publicznie? Czy to jakieś przekleństwo? Czy to jest wulgarne? Czy jest jakieś SKOMPLIKOWANE?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cowieczorna baletnica
eee tam moj dzieciak to za sprawa czestych wizyt wujkow zna organoleptycznie całą anatomie człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghg
zostawmy dla dzieci ptaszki a dla dorosłych fallusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czcze gadanie jak zwykle
jak zwykle ktos ma problem na miare panstwowa, co cie to obchodzi jak ktos nazywa narzady rodne, ja sama nie lubie slow pochwa, penis, jeszcze penis jakos brzmi ale pochwa to tak wulgarnie, moja mama tez nie nazywala narzadow tak jak sie one w rzeczywistosci nazywaja i bardzo dobrze, jako dziecko latwiej bylo mi mowic \"cipka\" np niz pochwa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penis nie jest narządem rodnym
!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzisz dla tych mam
aslowo penis jest tak naukowe,ze przekracza zdolnosci ich dzieci, w koncu inteligencje dzidzicza po nich :P wszelkie siusiorki, siusiaki sa dla mnie dla pospolstwa i mamusiek z plebsu, ktore nie potrafia poprawnie skonstruowac zdania wielokrotnie zlozonego bo jak inaczej wytlumaczyc fakt, ze dla nich penis to okreslenie czysto naukowe ograniczone mamuski, siusiorek to nic innego jak kolokwializm - czyli uczenie dziecka blednego jezyka ale skad to macie wiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka ma rację
wszystkie nawiedzone mamuśki kochają zdrabianie i dyskusje o kupkach i dupkach. Tak samo z nazwami narządów. Co byłoby wstydliwego gdyby dziecko powiedziało że go penis boli? No ludzie, tak się właśnie poprawnie ten organ nazywa i nie jest to wulgaryzm. A potem rosną takie tępaki, pamiętam jak w podstawówce na biologii była lekcja o rozmnażaniu i połowa chłopaków się dopiero wtedy dowiedziałą że istnieje coś takiego jak penis. Wiedzieli o siusiaku, oraz o chuju i kutasie. A o prawidłowej nazwie nikt im niestety nie powiedział. Zresztą jeżeli penis jest dla was zbyt wulgarny to może członek? Albo prącie? Też jest ok i nie jest infantylnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penis nie jest narządem rodnym
uważam, że 'siusiak' jest całkiem dobrym na miarę dziecięcą określeniem penisa. ale nie mogę się doszukać niczego wulgarnego w 'pochwie' lub właśnie 'penisie'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogactwo jezyka polega
masakraaa - male dziecko mnie ma jeszcze pojecia o wielu innych slowach, np bilateralny, koniugacja,industrializacja i co tam jeszcze - ale sie uczy. Mysle, ze wiekszym problemem jest ubogie slownictwo i durne mody jezykowe - kiedys wszystko bylo "magiczne", ostatnio mówiło sie"kolokwialnie", jakby innyc słow brakło. A juz calkiem żle, jesli rodzice ograniczaja slownictwo, wtracajac chocby zamiast przecinka slowo na k... Zresztą fakt, ze dziecko wie, co znaczy penis i zna to słowo, nie wyklucza nazywania owego penisa w domu jakkolwiek inaczej. Matka moze pokazac te nazwe, jesli ogladaja np encyklopedie dla dzieci , powiedzic, ze to nazwa medyczna, fachowa. ale nie musi wylacznie jej uzywac w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghghg
a taka sytuacja wg was byłaby normalna..."córeczko ,mamusia zaraz ci umyje wagine i sutki ,a ty syneczku nie baw sie prąciem i jądrami,bo w przyszłosci bedziesz miał problemy ze wzwodem"..no bez jaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogactwo jezyka polega
ooo! - do no tu cie mam - hehe, wlasnie zobaczylam, ze uzyłas słowa "kolokwializm" - jakby juz innego w zastępstwie nie bylo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania nie do podjebania
a jak dupcycie sie z facetem to mowicie ''chce ci postawic penisa'' czy ''chce ci zrobic loda''? bez pierdolenia drogie panie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×