potrzebuje mieć kogos,a jak przychodzi co

do czego to odpycham i marze tylko o tym,zeby jak najszybciej z przyjaciolmi wyjsc gdzies niz siedziec z NIM bo sie zaczynam trząść ... o co w tym chodzi?;(

nie będzie fajnej dyskusi nikt tu się nie będzie wypowiadał bo ten temat jest denny

jestes niezdecydowana pipa ;]

ja też takie cos mialam... chcialam być bardzo z kims a jak juz bylam to odpychalam i chcialm byc sama... neiw iem jak to sie stalo ze mam kogos przy sobie juz ponad 2mies

buka--> chyba trafilas na swoj ideał;)) moze ja chce miec kogos na "siłe"?

tez tak mam, chce byc z kims bardzo, ale jak juz jestem wtedy marzy mi sie wyjscie z kolezankami na podryw, impreze itd.

powiem Ci ze chyba tak:)) a schodzilismy sie 2 razy :P za pierwszym razem znalismy sie z widzenia no i pisalismy dosc dlugo no ale tak wyszloze ja niesmiala i on niesmialy no i o cos tam poszlo ze powiedzialm zeby juz mi nie odpisywal i wykasowal nr no i po 1,5 roku zeszlismy sie... ale wczesniej tez pisalismy z 2 mies takie troche dziwne ale spotykamy sie od ponad 2 mi\es

mozliwe ze szukasz na sile... do tego potrzeba czasu powiem Ci ze amm 19 lat z hakiem i to duzym i to moj pierwszy chopak... nie szukaj kolesi z imprez.. przynajmniej moim zdaniem

ja mam 18lat ;) i nigdy nikogo nie mialam.. zaraz beda komentarze typu "pasztet" a własnie,ze nie:)) czasami boje sie,ze jestem tak zapatrzona w siebie,ze mogłabym sama ze sobą życ.. bo wydaje mi sie,ze nie ma kolesia mnie wartego... :O straszne to jest,ale tak własnie czuje..

Ja mam 18 lat, miałam kiedyś chłopaka ale to było takie dziecinne. Nikogo na poważnie i powiem szczerze, nie chce mieć. Nie chcę sobie robić dodatkowych problemów jakimi są związki... Też mam wrażenie, że nie potrzebuje nikogo. Podzielam zdanie powyżej.

niby tak po co sie w związku wplątywac.. ale u mnie kazdy kogos ma,bedzie studniowka i co pojde z kolega? ..zeby jeszcze byl wolny kolega... poza tym chcialabyc jakies doświadczenie łapać..a tak to siedze w miejscu.. gdybym miala kogos nie czulabym sie taka samotna,nigdy by mi sie nie nudzilo (tak mi przyjaciolka mowila,ktora wie to z własnego doświadczenia) ona czasami lubi z nim po prostu posiedziec przed telewizorem posmiac sie z jakis głupich lasek ,albo patrzec mu sie w oczy... a ja co? kolezanki powjezdzaly ja dopiero bede miala za 3tyg. swoj wyjazd.. 3/4 z chlopakami spedzaja czas ,a ja siedze na kafe :] męczarnia.. piękna pogoda nie chce mi sie samej gdzies isc ...

Nie jesteś sama!:D ja też tak mam:P

hehehe widze własnie,ze nie jestem sama... mi by to nie przeszkadzalo gdyby nie moje częste zmienianie zdania.. mam takie chwile kiedy chce z nim sie spotkac,poprzytulac itp..a na następny dzien jak w nocy o tym mysle to juz mi sie odechciewa wszystkiego i na samą mysl robi mi sie niedobrze..:O

Jakbym czytała samą siebie!:) Ile masz lat?

18 ;)))

A to ja 16:P

to co teraz zmiana szkoły ?:)) w liceum bedzie jeszcze gorzej..tam juz same pary :O pamietam jak ja wparowalam ...o zgrozo wszyscy za rączki sie trzymali,buziak za buziakiem...słodkie słowka :O :( mialam dosyc ..