Kiedy były chłopak dziewczyny stwarza problemy...

To zwykły metroseksualny dupek, żyjący w jakimś świecie iluzji. Zdradził ją, a ona go wtedy zostawiła i z tego co mówi bardzo to przeżyła. Wtedy ją poznałem, taką biedną, nieufną. Nie skłamię jeśli powiem, iż świat jej się walił. Chłopak ją zdradził, jedyna przyjaciółka wystawiła dla kasy, miała problemy ze zdrowiem no i z pieniędźmi. Długo ją przekonywałem, że powinna mi zaufać, ale tym sposobem już kilka ładnych miesięcy jesteśmy razem. Byłoby idealnie gdyby nie powrót pedałka z przeszłości... Zaczął do niej pisać, wydzwaniać, wiem, że się spotkali raz czy dwa. Ona mi tłumaczy, że wyjaśnili sobie wiele kwestii i teraz już może zdrowo podchodzić do tej relacji z nim. Potwierdza też, że kocha mnie. Ja jednak idiotą nie jestem i widzę, że coś jest nie tak. Dostaje sms-y i cieszy się do telefonu, myli się w zeznaniach. Ona nie chce rozmawiać na ten temat bo nie widzi problemu. Nie chce jej zostawić tak po prostu bo obiecałem jej że jej nie skrzywdzę, ale nie mam pojęcia jak dalej postępować...

no cipko spełniłeś swoja role - poduszki do wypłakania :D twoja biedna szara myszka przyprawi ci rogi o ile już tego nie zrobiła. >Ona mi tłumaczy, że wyjaśnili sobie wiele kwestii i teraz już może >zdrowo podchodzić do tej relacji z nim wyjaśnili sobie wiele kwestii? WTF? gosc ja zdradzał , a teraz ona przyjmuje go z otwartymi ramionami bo sobie \"wyjaśnili\". Naprawdę jesteś taki naiwny ? trza było pozwolić żeby jej sie ten świat zawalił może wtedy by sie czegos nauczyła. A tak to masz pecha. Cóż, no good deed goes unpunished.

bo przecież jeżeli miała metroseksualnego faceta a ty nie jesteś metroseksualny to wiadomo, że jak przejdzie jej trauma to znowu znajdzie sobie metroseksualnego. Jesteś dla niej za brzydki