skutki zasiedzenia w domu

pól roku temu stracilam prace, od tego momentu zajmuje sie domem, troche sprzątam wychodze po zakupy do sklepu nieopodal. ale zauwazylam ze coraz gorzej sie czuje, bolą mnie nogi gdy pokonuje kawałek drogi,ciało stracilo swa jędrnosc nawet uroda jakas taka gorsza co moge z tym zrobic

ćwiczyć. chodzić, biegać.

musisz znalezc jakies hobby...a masz jakies kumpele na rencie albo siedzace z dzieckiem w domu?chocby na spacer mozesz isc,zawsze cos

ja mam 35 lat nie koleguje sie z rencistkami :) moje jedyne hobby to sprzątanie i siedzenie na necie :(

siedze w domu juz 2 lata bez pracy...pojawily mi sie lęki przed wyjsciem z domu, jak mam wyjsc to serce strasznie mi pyka.Boje sie ludzi i rozmowy.Codziennie jestem zdolowany i zmeczony.Najlepiej sie czuje w domu...polecam

i zazwyczaj moje obowiązki ograniczają się do sprzatania, gotowania, a więc i biegania po zakupy, prania i prasowania. Też mam takie momenty, że nie chce mi się z domu wyjść, nie chce mi się ubrać albo umyć głowy. Ale to na szczęście szybko mija. Na dodatek pracę jaką wykonuję zarobkowo też wykonuję w domu, więc nie jest ona żadną motywacją do ubrania się porządnie ani nic z tych rzeczy... Jedynie jak ktoś ma przyjść, albo jak mam się z kimś na mieście spotkać, to coś ze sobą robię. U fryzjera nie byłam chyba z rok :( Ale teraz jak tylko pieniądze nowe wpłyną na konto to idę, bo już patrzeć na siebie nie mogę.

no ja tez duzo siedzę w domu. Czasami nie chce mi sie wyjsc z niego, bo tutaj najlepiej sie czuje.Tak bezpiecznie i dobrze. Staram sie dbać o dom. Ale czuje ze fizycznie miewam sie coraz gorzej :( to nie jest to co bieganie rano po bułki, potem do pracy ( pracowalam fizycznie) gdy przychodzilam z pracy bylam zmęczona ale zadowolona. Uwielbialam spac a teraz nawet spac sie nie chce