o tym gdzie moje dziecko schowalo kluczyki

kupilam wczoraj synkowi w Biedronce skarbonke:) Ladna...na kluczyk nawet...co by nikt kasy nie podkradl.... chodzil i chodzil z tym luczykiem...chowal go z miejsca na miejsce.... dzis znowu od rana dumal gdzie go by tu dobrze skryc... i skryl. przyszedl do mnie i powiedziual,ze wsadzil go sobie do...pupy:O pogotowie(ja przestraszona na maxa!)...czopek...kupa....JEST! dalej mozna rzucac kase do skarbonki:)

buhahaha :D niezły dzieiak! ile ma lat?

Tylko możesz się cieszyć że go nie zjadł !!!

:D

prawie 5 lat...duzy chlop a zacmienie mial dzis jakies! apel do mam:kupujcie skarbonki ale bez kluczykow:)

Gosiu---nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze... To tylko jeden z pomyslow mojego dziecka... Marzylo mu sie do tej pory by kiedys zostac smieciarzem...cos mnie sciemnia!bo widze ,ze raczej na przemytnika sie przyucza...

Może wystarczy nie mówić przy dziecku "w dupe se wsadź"? ;P

zapamietam:);)

o jaaaaaaaaaaa :D:D:D:D:D Mój Mąż jak miał ok. 3 lat to wsadził sobie do nosa zielony groszek :D:D Po jakimś czasie moją teściową zainteresował ciągły katar u syna. Zabrała do lekarza. Pediatra wyjęła mu z nosa kiełkującą kuleczkę :D:D:D

pestke od czeresni w nosie to on mial w zeszlym roku:O ale to juz wszystko jesli chodzi ciala obce... cudne z niego dziecko,ale skad on bierze te pomysly to nie wiem... toz mini mini jedynie oglada...no i nas...rodzicow:):):)

mój jak schował dowód rejestracyjny od samochodu 2 lata temu to do dzisiaj nie mogę go znaleźć :D całą chatę rozebrałam i nic... ale w d... chyba nie wsadził, bo za duży ;)

ale prowokacja. Zamiast się smucić to zes zakończyła z usmiechem ze teraz mozna kasę chowac. A szkoda ze nie masz córki bo wtedy by do pipki schowała sobie i byłby równiez ubaw znając ciebie.

ale co maq sie smucic?nic sie w koncu nie stalo.dziecko zostalo odratowane:)to teraz ma chodzic i plakac . no sa owszem taki matki co nad kazdym zlamanym paznokciem placzom.gdyby ten kluczyk tam zostal to co innego

chcesz szybko zarobić? wejdź na stronę www.polski-bux.pl/?r=nowamary i się zaloguj. codziennie klikaj w 25 reklam na twoim profilu. zarobek gwarantowany a na start dostajesz 6zł. warto

i tak to jest prowokacja bo 5 latek tak durny nie jest. Pytanie dlaczego nie połknął go ?

nie wiem czy prowokacja czy nie.dzieci miewaja durne pomysly.wiem tylko ze jak nic sie nie stalo to plakac nie trzeba

gorzej jakby skarbonka byla pelna a kluczyk schowany:D

świadome nie wsadzają zabawek, kluczyków do odbytu w celu schowania. Tworzą swoje skrytki np w szufladzie w rogu, pod łóżkiem. Mają świadomość ze zawsze wyjmą, a z odbytu nie wyjmą i 5 latki to wiedzą. Wiedzą tez ze w odbyt nie wkłada sie ,ze tam jest kupa,ze tam smierdzi

5 latek ma szalone pomysly pomimo ze jest madry i wie ze sie nie wklada do odbytu kluczy :) moja bratanica ma 6 lat i niedawno jak sie skaleczyla poleciala do taty po klej kropelke twierdzac ze musi sie naprawic :/ przeciez wie ze tak sie nie robi :D a mimo to... a czemu nie polknal? a to jakas roznica czy sobie wsadzil czy polknal? taki sam durny pomysl godny 5 latka :D:D

i tu zaskoczenie:)bo to nie prowokejszyn:) widocznie Totamto Twoj madry-moj durny:). co do prawdziwego ubawu to marzy mi sie corka...wiec ta "pipka"to dopiero przede mna:)

Ja u córci znalazłam w pampersie z kupą 2 gr. Nie mam pojęcia kiedy je zjadła, nie było mi wtedy do śmiechu. A jak ja byłam mała to pakowałam sobie do nosa kulki z papieru żeby mama się nie zauważyła że mam katar. Była pigułą i robiła mi zastrzyki kiedy byłam chora a dla 5 letniej dziewczynki katar to choroba i wizja zastrzyku :)))