Niech ktoś mi wytłumaczy rozumowanie kobiet!

jak facet nie stawia kobiecie , albo żyje na jej koszt to nieudacznik pasożyt itd jak kobieta żyje na koszt faceta to tak ma być, gentelman , wspieranie w związku itd ? Hipokryzja to dobre słowo ?

też tego nie rozumiem u niektórych kobiet. zawsze sama siebie utrzymywałam i nie żerowałam na facetach i teraz też z mężem wspólnie utrzymujemy \"gospodarstwo domowe\" :)

uniezależnienie finansowe od faceta to super sprawa :) a takie żerowanie na jego pieniądzach to chyba brak ambicji i też zupełnie tego nie rozumiem.

oni wyrobili taki stereotyp i niektóre laski nadal tak uważają,znam dziewczyny które w związku by palcemnie kiwnęły żeby za coś zapłacić co dla mnie jest chore

według mnie każdy powinien dawać coś od siebie. Oczywiście to jest kulturalne jeżeli np. facet płaci za kobietę w restauracji czy stawia kino lub teatr. Facet jest głową rodziny i powinien się bardzo poświęcać ale kobieta nie powinna żyć tylko i wyłącznie z pieniędzy partnera. Jak już powiedziałam - każdy powinien dać coś od siebie a nie oczekiwac :)

to wina tylko facetów jaja chyba sobie robisz.... to kobiety taką propagandę sieją a nie daj Boże facet spyta jak jest z płaceniem na randkach itd to jak harpie rzucą się na niego, że sknera itd nawet spytać nie można bo dla was taka drażliwa kwestia

nie to naleciałości kulturowe już od czasów pierwszego człowieka było tak że to facet szedł na polowanie i przynosił jedzenie i dbał o bezpieczeństwo a kobieta wychowywała dzieci i dbała o jaskinię :) teraz czasy bardzo się zmieniły i zazwyczaj ludzie żyją w związkach partnerskich że oboje zarabiają na dom ....wszytko jest kwestią dogadania no i okoliczności ....jeśli kobieta nie pracuje bo np wychowuje dzieci to obowiązkiem partnera jest zapewnić im byt ....co innego jak kobieta nie pracuje bo jest jej wygodnie a facet się zarzyna i to samo na piszę o facecie który jest darmozjadem i nie pracuje bo jak to mówi Kiepski dla ludzi z jego wykształceniem pracy nie ma :)

a nie przeszkadza ci to pretensje miejdo swoich koleżanek, nei od dzisiaj wiadomo, że największym wrogiem w karierze kobiety jest druga kobieta...same sobie torujecie drogę i są zawodu do których jako facet też nie mam dostępu i nie płacze:)

wiadomo, ze na pierwszej randce nie będzie płacić kobieta. jak ludzie już się znają, to takie kwestie można przedyskutować

Zauważyłam ostatnio takie zjawisko, że kiedy facet podchodzi do mnie na imprezie, zawsze pyta, czy mi kupić coś do picia. Zawsze odmawiam [i to nie jest odmawianie typu 'spadaj', tylko że mogę np. z nim pogadać bez alkoholu przecież], i zawsze mimo wszystko w końcu kupuje również coś dla mnie. Więc jestem w stanie się zgodzić ze stwierdzeniem, że to wina facetów - nie wszystkich, rzecz jasna, ale sporej części.

Dziecko drogie, ile Ty masz lat? Piszę czarno na białym, że jestem informatykiem, ja NIE MAM koleżanek w pracy, chyba że w HR :/ Otwórz oczka, nie zauważyłeś dyskryminacji kobiet na rynku pracy? Może zapytaj o zdanie matkę wracającą z wychowawczego... i jej się zapytaj dlaczego się mężowi do pizzy nie dołoży, jak wyjdą na miasto.

Masz rację kobieto

Dyskryminacja jest i owszem. Tylko jeszcze nikt nie znalazł pomysłu jak z nią wygrać :/

nie nie zauważyłem dyskryminacji mieszkam w Poznaniu i nie znam kobiety która by narzekała , że jest dyskryminowana, i nie o dyskryminacji tutaj mowa, bo tak samo moge powiedzieć, że prawie każdy facet jest dyskryminowany przy przyznawaniu opieki nad dzieckeim przy rozwodzie, pytanie jest proste dlaczego osąd człowieka o takim samym statusie jest różny w zależności od płci..

kobiety maja łatwiej na studiach technicznych wypną cyc do wykładowcy i już z 2 robi się 5 nie mówcie że tak nie jest widziałem to nie raz i nie dwa.. poza tym mają inny sposób myślenia jesli znajdują sie na stanowiskach technicznych to tylko z powodu swojej ciężkiej pracy ponad siły albo przez znajomości facetom pewne sprawy przychodzą od ręki

wybacz, chodziłam do państwowej renomowanej uczelni... zwyczaje szkół wyższych z koziej wólki mnie nie interesują

Bo dzieci zawsze byly wychowywane przez matki, jak na przykład ojcowie łowili zwierzynę w lesie i zapewniali byt rodzinie (przytoczenie postu z góry). I tak już w więkoszości zostało..

jak facet nie stawia kobiecie , albo żyje na jej koszt to nieudacznik pasożyt itd jak kobieta żyje na koszt faceta to tak ma być, gentelman , wspieranie w związku itd ? Hipokryzja to dobre słowo ? Hipokryzja albo tradycyjne podejscie do rol kobiety i mezczyzny, innymi slowy typowe podejscie antyfeministyczne :P