Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stell26

Jestem chory-czy mam prawo do szczęscia?

Polecane posty

Gość stell26

Choruję już od wielu lat na depresję,długie leczenie nie poprawiło mojego stanu.Ostatnio zakochałem się-czuję ,że jest to prawdziwa miłość,właściwie to pierwszy raz w życiu zakochałem się.Na razie spotykamy się co jakiś czas,ona mówi,że mnie bardzo lubi a czy kocha to się okaże pozniej,na razie nie wie czy coś z tego będzie.Niestety to nowe dla mnie uczucie przyniosło mi wiele cierpienia-psychicznego,moje lęki ,smutek bardzo się pogłębiły-po prostu ,żyję teraz w strachu,że ją stracę,że nic z tego nie będzie,że nie zasługuję na miłość.Codziennie za nią bardzo tęsknie,czas bez niej boli .Ona nie wie o moich problemach z depresją.Czasami myślę,że lepiej byłoby dać za wygraną i zerwać tąę znajomość i pozbyć się w ten sposób tych nowych lęków.Pragnę ucieczki od tego nowego bólu,ale jednocześnie nie chcę stracić szansy na tą pierwszą moją miłość w życiu.Walczyć i cierpieć czy poddać się dla krótkotrwałóej ulgi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teledetektor
maszeruj i giń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitaszewskaaaaaa
Kazdy ma prawo do szczescia. Gorzej jak bedziesz z ta dziewczyna i Twoja choroba bedzie odbijala sie na niej,bedzie czula sie zle z Toba i odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 absolwent
sporo odpowiedzi :) chyba ten problem przerasta ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nimfa nocna pora..
dla milosci zawsze warto walczyc...moze wlasnie dzieki niej sie podniesiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, zdrowy człowiek a taki pesymista :p znam chłopaka z dpm, który nie może chodzic, ledwo rusza rękami, a niedługo będzie miał piękną, inteligentną dziewczynę ;p więc Ty tym bardziej możesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edf
Zaryzykuj :) ja jestem po drugiej stronie,mam faceta ktory ma podobny problem i jestem z nim mimo tego. Przeslismy razem wiele ciezkich chwil,jeszcze dluga droga przed nim ale staram sie mu pomoc jak tylko moge i widze ze jego stan sie bardzo poprawil. Zgadzam sie z tym ze czasami to jest duze obciazenie dla drugiej osoby, nie kazdy ma tyle cierpliwosci i nie kazdemu chce sie poswiecac i czekac,ale byc moze ta dziewczyna bedzie dla Ciebie motywacja do zmiany? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stell26
Dzięki za słowa wsparcia.Dzisiaj z nią rozmawiałem-powiedziała mi,że jeszcze wiele pracy nad sobą mnie czeka,ale chce mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue kotka przesłodka
A ona wie że masz depresje? Miłość ma to do siebie że przepełniona jest cierpieniem-to cena jaką się płaci za krótkie chwile szczęścia więc jeśli już to musisz przyjąć to uczucie z całym dobrodziejstwem inwentarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stell26
O mojej depresji nie wie.Wie tylko,ze mam problemy w kontaktach miedzy ludzkich,zwlaszcza zkobietami,wie rowniez ,ze jestem niesmialy.ALe dzieki niej zmieniam sie,naprawde duzo mi pomaga w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30681
Depresja,choroba jak każda.Piszesz-depresja,czy mam prawo do szczescia?Obecnie bardzo dużo ludzi choruje na te chorobe,zbyt stresujące i szybkie tempo zycia,nie wszyscy to wytrzymują.Znam wiele osób chorych na depresje i sama tez chorowałam na nią.Wszyscy mamy partnerów,dzieci,przyjaciół i mamy prawo do szczęścia jak każdy inny chory np. na grużlicę,cukrzyce,czy astmę.To nie ma nic do rzeczy,nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stell26
Dzięki za słowa wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość black_dress*
Ja mam podobny do ciebie problem, w sumie choruje na depresje od paru lat, zycie mi dalo mocno w kosc. Praktycznie nigdy nie poznalam wartosciowego faceta. Teraz jednak poznalam kogos w kim sie zakochalam, ale boje sie ze nie bede umiala z kims byc bedac caly czas sama. On bardzo duzo ze mna rozmawia, sam wyznal ze przeszedl depresje. Wspaniale miec takie wspierajace i akceptujace nas osoby kolo siebie. Mysle ze te leki to wlasnie przez to ze cierpimy na te chorobe..ale gdzies tam napewno jest swiatelko w tunelu, zycze tobie i sobie powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stell26
Tylko,że kobieta potrzebuje od mężczyzny opieki,wsparcia i bezpieczęństwa a ja czuję ,że to raczej ja tego u niej szukam.Ona jest bardzo żywiołową osobą,bezpośrednią ,łatwo nawiązuje kontakty z ludźmi .Ja z tym wszystkim mam kłopoty,wieloletnia depresja wyniszczyła mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw sie wylecz
a potem pakuj w zwiazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×