Ginekolog mężczyzna czy kobieta? Konflikt z moim facetem

Zawsze chodziłam do kobiety bo poszłam na pierwszą wizyte z przyjaciółką no i tak zostało bo dobrze mi się z panią doktor dogadywało. Po kilku latach okazało się ze lekarka wyjeżdza na stałe i nie bedzie juz leczyc swoich pacjentow, dowiedziałam się o tym na 2 dni przed tym jak miałam wziac tabletke a recepty brak. Na gwalt szukałam lekarza, kuzynka polecilla mi swojego- mezczyzne. Poszłam i okazalo sie ze bardzo mily starszy pan, subtelny i naprawde ok. Przebadal, przepisal recepte i juz. Pozniej gadalam ze swoim facetem o tej kryzysowej sytuacji a On sie obrazil :( Byl zly ze jak ja bez wstydu moglam isc od faceta i pozwolic mu grzebac w cipce ;/ No czuje sie teraz strasznie :( To ja mam jakies dziwne podjescie uwazajac ze lekarz to lekarz, wazne zeby dobry specjalista czy On? Pomozcie kobietki...

jak dla mnie twój facet to jakiś zakompleksiony, śmieszny chłopczyk

żartujesz?? Ja sobie nie wyobrażam pójść do kobiety :D A mojemu chłopu nic do tego :)

Fececi sa czasem smieszni ;/ Co on mysli ze wizyta u gin to przyjemnosc jest czy jak?

No własnie nie zartuje. On mi to wypomina do teraz, ciagle ze jak ja mogłam... A to było 3 miesiace temu :/ Ciagle slysze ze nie mam wstydu :(

A ostatnio mi jeszcze wmawiał ze zrobilam to na złość jemu i że pewnie sprawia mi to przyjemność, podnieca mnie. A ja nie wiedzialam ze On ma z tym taki problem a poza tym no na litość boską co podniecającego jest w takim badaniu :/ Ale jemu nie da sie tego wytłumaczyc :/

Wybrałam ginekologa-kobietę, bo to był mój pierwszy lekarz-rozumiesz: wstyd itd. Ale teraz jestem w ciąży i wiem, że na porodówce nie będę mogła wybrzydzać, którego lekarza wolę. Na szczęście mój facet myśli tak samo i w tym ważnym momencie nie będzie się obrażał o to, że jakiś facet (specjalista ginekolog-położnik) będzie mnie badał. Są chwile w życiu kiedy ważniejsze jest zdrowie kobiety, a nie kto ją będzie oglądał nago.

On chyba ma coś z psychiką nie tak?To taka pierwsza dziwna reakcja na jakąś sytuację?

Czyli lekarz może być nijaki aby żeby była kobieta a umiejętności i wiedza schodzą na dalszy plan?Dla mnie zachowanie Twojego faceta jest co najmniej dziwne.

Powiedział że gdyby chodziło o poród to inna sprawa ale w takiej sytuacji ciężko mu zaakceptować ze inny facet oglądał mnie "tam". I to była pierwsza taka sytuacja więc cięzko mi to zrozumiec. On ma ciezki charakter i ja o tym wiem, ale takie sytuacje powodują że nie wiem czy dam rade spędzić z nim całe życie :(

Nie no po porodzie nikt tam nie zagląda jedynie brzuch dotykaja ;) Zastanów się nad tym Facetem bo jak piszesz ma ciężki charakter a z czasem będzie tylko gorzej jeśli jeszcze nie jesteście małżeństwem to się wycofaj póki wcześniej bo taka chora zazdrość to nic dobrego.Tylu jest fajnych ludzi po co marnować sobie życie z gburem?

Nie lekceważyłbym na Twoim miejscu rozterek Twojego faceta. Zaprezentował normalny męski odruch. W takich sprawach potrzebne jest porozumienie miedzy partnerami bo jego brak moze sie przyczynić do osłąbienia więzi a nawet do rozpadu związku. Polecam lekturę topiku "Cy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa" http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3815042&start=0 a zwłaszcza tego co napisal tam jego załozyciel Niklas.

Dzieki dziewczyny, uspokoiłyście mnie bo myślałam, że to ja jestem nie normalna i to że podchodze do lekarza jak do lekarza nie patrząc na płeć to niewybaczalne. PS: Facet z Niego fajny ale ma tak ciężki charakter że naprawde czasem cięzko wytrzymać. Np ostatnio usłyszałam że "się do wszystkich mizdżę" :/ Bo niby dla wszystkich jestem taka milutka ehh :/ Z facetami cięzkie życie....

Bywalcu - alez ja wzielabym pod uwage Jego zdanie gdybym wiedziala o Nim. Jednak On nigdy nie mówił o tym, ze przeszkadza mu ginekolog mężczyzna a ja ze względu na tabletki byłam zmuszona szybko znaleść lekarza i to był jedyny którego ktoś znajomy polecał. Gdybym nie poszła to miesiąc bez beztroskiego seksu :/ A on mi to wypomina przy każdej niewielkiej nawet kłotni

ze jeszcze niejeden bedzie cie "tam" widzial i dotykal, bo ty nie zamierzasz dluzej byc z takim uposledzonym patafianem jak on :D

Hehe rozbawił mnie ten tekst :D Ale tak mu raczej nie powiem :)

"Bywalcu - alez ja wzielabym pod uwage Jego zdanie gdybym wiedziala o Nim. Jednak On nigdy nie mówił o tym, ze przeszkadza mu ginekolog mężczyzna..." I to jest kierunek w którym powinnaś podążać w celu rozwiązania konfliktu - jeśli Ci na tym zależy. Powinnaś mu uświadomic że nie zrobiłaś mu despektu celowao tylko z nieświadomości. I że w przyszości będziesz konsultować z nim takie kwestie. On powinien to zrozumieć i nie wracać do tematu.

Nie zmieniałabym lekarza, zmieniłabym faceta:) 5 lat chodziłam do babki, miałam blisko, ale nie zauważyła,że coś się złego dzieje, a byłam u niej co 2 miesiące:(Wylądowałam w szpitalu, prawie mnie pokroili gdyby nie...ginekolog FACET.Teraz chodzę tylko do niego i wiem ze jestem zdrowa.i to cieszy mojego faceta najbardziej.

W tym problem, że tą kwestię już wyjasniałam, wydawało mi się, że zrozumieliśmy się a jednak ja przy KAŻDEJ kłotni słyszę, że bez problemu przed obcym facetem nogi rozkładałam :/

Ja bym z takim facetem nie wytrzymała :/ nie ma sie o co czepiać?

" 15:02 [zgłoś do usunięcia] Nie wiem co myslec W tym problem, że tą kwestię już wyjasniałam, wydawało mi się, że zrozumieliśmy się a jednak ja przy KAŻDEJ kłotni słyszę, że bez problemu przed obcym facetem nogi rozkładałam :/ " Jeśli tak to jego postępowanie jest nie fair! Jeśli się zgodził to jego pretensje są bezasadne. Co do kwestii "zmienić ginekologa czy faceta" nie wypowiadam się. To zbyt poważna sprawa.

Uswiadom twojego faceta, ze lekarz to przede wszystkom osoba ktora ma leczyc i kontrolowac twoj stan zdrowia. Co bedzie jesli (nie daj Boze oczywiscie) stracisz przytomnosc, bedziesz miec wypadek a osoba ratujaca ci zycie okaze sie facet i bedzie musial cie rwanimowac, robic sztuczne oddychanie, masaz serca? Wtedy twoj facet tez zacznie protestowac bo przeciez facet Cie rozbiera? Czy moze jednak dojdzie do jego lba ze tu chodzi o Twoje zycie? Ja jak bylam nastolatka tez mialam lekarza kobiete, potem wyjechalam za granice, poznalam meza i ktoregos razu mialam straszny problem ginekologiczny. Zostal mi polecony facet a ja lecialam jak na skrzydlach bo okrutnie cierpialam. Moj maz byl ze mna na badaniu i pierwsze co zauwazyl to jego profesjonalizm, zlecenie wszystkich badan eccc. Potem jak zaszlam w ciaze oboje zdecydowalismy ze to wlasnie ten lekarz bedzie prowadzil moja ciaza. W sytuacji gdzie oliczy sie zdrowie uwazam ze plec lekarza nie ma znaczenia.

Ja już tłumaczyłam to facetowi ale on twierdzi że lekarz też facet i zawsze ma przyjemność z oglądania i dotykania młodej cipki a jak ja traktuje go jako tylko lekarza to jestem głupia i naiwna :/ Jemu naprawde nie idzie tego wytłumaczyć bo on tak myśli i już...

Rany Boskie Dziewczyno! Przecież ten Twój facet to jakiś skończony debil!!! Tysiące jak nie miliony kobiet chodzi do faceta ginekologa - ja też - Dla takiego faceta każda oglądana "buzia" :) to normalka. On takich ogląda kilkanaście dziennie. Bożesz ty mój...rzuć tego idiotę, bo jeśli teraz robi Ci takie jazdy to potem będziesz gorzko przez niego płakać, ale wtedy może być już za późno! Co Ty z nim jeszcze robisz?????

Rany Boskie Dziewczyno! Przecież ten Twój facet to jakiś skończony debil!!! Tysiące jak nie miliony kobiet chodzi do faceta ginekologa - ja też - Dla takiego faceta każda oglądana "buzia" :) to normalka. On takich ogląda kilkanaście dziennie. Bożesz ty mój...rzuć tego idiotę, bo jeśli teraz robi Ci takie jazdy to potem będziesz gorzko przez niego płakać, ale wtedy może być już za późno! Co Ty z nim jeszcze robisz?????

czarno widzę tego faceta....nie Ginekologa...ale TWOJEGO FACETA ja się trzymam z daleka od chorobliwych zazdrośników :( uciekaj bo nie da ci żyć...

Gdyby mi na nim nie zależało to było by prostrze a tak.. Ale to żadna z Was nie ma takiego mężczyzny zazdrośnika jak ja?

wybacz ale chyba żadna.... no bo to jest chore ,żeby być zazdrosnym o Gina :(

A on twierdzi, że większość facetów tak ma ale ich kobiety sie z nimi liczą ;/

na pewno mniejszość tak ma-jeśli w ogóle ma,nie daj sobie wciskać kitu :(