Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropla Kropelka

Zerwałam zupelnie kontakt- porozmawiaj ze mna

Polecane posty

Gość Kropla Kropelka

Nie byl juz pewnien co czuje, juz przestal kochac, zaczal interesowac sie innymi, chcial wolnosci. do szalu doprowadzal go moj brak orgazmu, choc ciagle powtarzalam ze jest cudownie, ze strasznie mnie podnieca..... on twierdzil z enie jest meski przez to. dla niego to bardzo wazne. nasz zwiazek stal sie tylko pustym seksem - tylko chec zaspokojenia potrzeb.......... Oddalał mnie od siebie - nie wytrzymalam i zerwalam!!!!!ze zloscia i pretensjami bo nie umialam inaczej. 2 tydzien bez kontaktu, pierwsze dni byly pelne sily, teraz mam taka ochote rozmawiac, rozmawiac......... tego nam zabraklo i tak bardzo tego chce.......... nie umiem sobie znalezc miejsca, 2 i pol roku razem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
sama umiem i to go denerwowalo. jak uzywalismy zabawek to sie udawalo.;) raz udalam - on sie skapnal... i to nie jest wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
ja chce jego........ glos chociaz wiem ze juz nie napisze......:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak związek opiera się na seksie a nie uczuciach coś takiego raczej nie przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
wiem ze nie powinnam sie odzywac ale chyba wymiekne. dzis ide popic - zeby mis ie udalo nie odezwac!!!!! on juz nie chce nic, zostawil moje rzeczy w ogrodzie.... juz od dawna mowil ze to nie mam sensu..........ja sie ludzilam. zle mi - dacie cos na otuche!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
2 i pol roku na sexie.....?.? t chyba nie do konca tak. ja go kochalam, fascynowal mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Dobrze się stało. Teraz pozostało "odchorować" to i wtedy będziesz mogła ruszyć do przodu. Masz ochotę to się upij, jak Cie ściska w gardle to się gdzieś zaszyj i płacz ile wlezie. Umów się z koleżanką i wygadaj się, wypisz się. Musisz dać upust emocjom. Na pewno jest ich dużo i są silne, więc trochę to potrwa, ale po jakimś czasie poczujesz się dzięki temu w końcu lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
dzieki - boli!!!!!!!!!!! on na pewno uzywa zycia wiec czemu ja sie zadreczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gora gora gora
upppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
Bo my baby już tak mamy. Dajemy się ponieść emocjom. Ale to dobrze. Trzeba to wszystko z siebie powyrzucać. Faceci upychają emocje gdzieś w sobie i idą dalej. Da się im to we znaki później i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla Kropelka
on sie nie odezwie.............wiem..... i to boli najmocniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfna-jagoda
cos czuje ze sie odezwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos radzcie-mam podobnie
upupuppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×