Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OfferNissim

Czy WARSZAFFFKA zmienia ludzi??

Polecane posty

Gość mój bałwan sie zmienił tam...
Tak, tak... taki to syndrom doszywanego Warszawiaka. Rodowity nie pyszni się, a ten doklejany... szkoda słów. Dzis znów usłyszałam stwierdzenie,że nasz (niewarszawski) fryzjer hujowy, że on do klubu naszego nie wejdzie, bo sie w nim bawią same chamy... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój bałwan sie zmienił tam...
Ale ja idę i bede sie swietnie bawic :) Chamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój znajomy pracuje w Warszawie od pół roku, wraca do domu raz na miesiąc i jak na razie jest taki sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tevon
Odświeżę temat. Za jakieś 2-3 lata, gdy skończę szkołę średnią zamierzam się wyprowadzić do Warszawy. Czytając wszystkie opinie boje się, że zmienię się w Warszaffiaka, gdyż niestety.. Ale podoba mi się takie życie.Wieczorne wyjścia, moda na wyższym poziomie, jadanie w restauracjach itp.. O tym chyba zawsze marzyłem.. O takim wielkomiejskim życiu ;) Jednak jakoś zawsze bym się przyznawał skąd pochodzę i nie obrażał bym mojego obecnego miasta. Warszawa może dać mi nowe perspektywy, ale nie uważam żeby to był powód aby wypierać się swojego pochodzenia, nawet jeżeli już się tam nie wróci. Niby mam tam rodzinę i w jakimś stopniu z tam stamtąd, ale zawsze będę mówił że pochodzę z Częstochowy. Mam w każdym razie taką nadzieję.. Czy odmienienie Warszawskie jest nieuniknione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również tam mieszkałam
I jedyne co mi przychodzi pierwsze do głowy,to fakt,ze w Warszawie co druga osoba ma silną nerwicę. Czy to panowie prowadzący autobusy,auta itp. Wyzwiska przy pasażerach to norma w Warszawie. Nawet starsi ludzie,raczej nie przyjezdni,potrafią byc tak wulgarni ze ja jestem w szoku. Od kurew i innych padają słowa. Więc najpierw rzuciło mi sie to strasznie w oczy. Straszna nerwica. Gdziekolwiek nie byłam,tam chamstwo i wyzwiska. Raczej od strony rodowitych. Więc nie zgodzę sie ze sami przyjezdni sa najgorsi. Gdyż tego uczą sie od samej warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×