niedojrzały bo jeszcze za mały?

Mój facet mnie okłamywał przez 3 tyg i w rezultacie jedzie sam na wakacje. Kocha mnie wie że popełnił błąd i teraz stara się go naprawić. jednak przy okazji wyszła kwestia ślubu. Twierdzi, że nie jest gotowy ok mam po 21 lat (chodzimy ze sobą 4,5 roku) ale nawet na wspólne mieszkanie nie jest gotowy. Źle się z tym czuję. Nie wiem co mam myśleć. Z jednej strony jestem zmęczona całą sytuacją i zastanawiam się czy nie lepiej by było gdyby to był koniec. Z drugiej strony jednak kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego. mogę poczekać tylko czy mam po co?

EEEE NIE GOTOWY.... to są tylko wykręty ;) odpowiedź brzmi: NIE

21 lat to dzieciak :o Daj Mu żyć , dziewczyno :o

ach czyli co bądź dziewczyna od 15 do 20 i narazie? po 4 latach bycia razem mam zadowalać się czymś takim?

Zostaw Go . To niedojrzały sikun

żeby razem zamieszkać? Przecież wy dzieciaki jeszcze jesteście. Strasznie szybko zaczęliście ten związek i stąd twoje rozterki... A co, gdybyscie się spotykali od przedszkola? Mówiłabyś - związek 17 lat, a on ślubu nie chce :) Co ci się tak spieszy? Uczyć, bawić się, korzystać z życia, a nie bawić się w rodzinę. Na to macie jeszcze czas

pracujemy i studiujemy

moze on ma kogoś:p

nie sadze tylko nie rozumiem na czym polega niedojrzałość jeśli chodzi o np wspólne mieszkanie. po prostu nie rozumiem

Na prawdziwe związki to dopiero po 30stce

czemu

halo

Bo z reguły wiele osób w tym przedziale wiekowym do 30stki jeszcze chce się rozerwać ;)

bo bedzie kupa smrodu i kto ich posszywa ..:D:D ..

lubie jak kobiety pisza "na pewno mnie kocha" :D:D:D:D

ten tekst jest najlepszy :D ...siusiumajtki pieprza wielce o milosci, kon by sie usmial :D

nie wiem jak można oceniać dojrzałość kogoś po tym ile ma lat a tm bardziej miłość... Czyli 21 latek nie może kochać bo ma 21 lat, albo myśleć poważnie o życiu tak? Nie dla każdego życie jest głupią igraszką i dobrą zabawą nawet w wieku 21 lat.

"Czyli 21 latek nie może kochać bo ma 21 lat, albo myśleć poważnie o życiu tak?" tak :D moze sie zauroczyc jedynie, nic wiecej

większych pierdół nie słyszałam 4,5 roku zauroczenia. dobre.

Autorko a miałaś jakiegoś innego faceta? Masz jakieś porównanie? Pytam bo piszesz że nie wyobrażasz sobie życia bez niego...i wcale mnie to nie dziwi bo jesteś z nim ,,od zawsze,, dlatego teraz nie wyobrażasz sobie innego życia. Zaraz napiszesz, że Ty go przecież kochasz...i w to nie wątpię, i on pewnie też Cie kocha, ale macie po 21 lat i Ty chcesz teraz z nim zamieszkać a on nie chce...i pewnie nie chce bo myśli że od tego już nie daleka droga do ślubu i dzieci..i łapie się na myśli ,,młody jestem, nie poszalałem itp,, myśli które nie są zagrożeniem dla Ciebie ale po Twojej główce na pewno też krążą...tyle że podświadomie je odrzucasz.. :)

nie wiem co uslyszalas :D ja tu pisze, nie wiem jak u ciebie :D nie rob z siebie starej kwoki :D jestes do niego przywiazana i tyle, nie mozesz zyc bez niego? hehe :D puknij sie

jedyna konstruktywna odpowiedź Oczywiście, że łapie się na takich myślach. Niestety byłam z kimś innym. Bo miałam przerwę z Nim i wtedy miałam kogoś. I wiem, że chcę być tylko z nim... Łatwiej było by mi gdybym go spotkała na studiach i miała czas na wyszalenie się w lo a teraz na spokojnie dojrzewanie i dorastanie. Jednak dla mnie związek musi musi się rozwijać bo jak nie to zaczyna się cofać...

wnioskując nie robię z siebie starej kwoki tylko nią jestem. Sory ale niektórzy mają większy sens życia niż impreza alkohol i dobra zabawa bez zobowiązań

dla Ciebie ten krok do przodu nie stanowi problemu, traktujesz to jako dowód na to, że jesteście dla siebie stworzeni, i chęć udowodnienia sobie, że tak powinno być...taka kolej rzeczy.. Dla niego to zaciskanie pętli na szyi, skracanie smyczy itp... on myśli tak jak napisałam wcześniej (bynajmniej tak sądzę) dlatego zrozum też jego... Tak sądzę.. :)

hahahaha ... "nie robie z siebie starej kwoki tylko nia jestem" I wszystko jasne :D ..ten twoj koles woli chyba kurczaczki wolno-chodzace a nie z kwoka kurnik zakladac i cywiec na grzedzi caly bozy dzien :D nie ma niczego lepszego i cenniejszego od wolnosci, pamietaj o tym

a potem się zastanawiaj Laska to najkważniejsza sprawa w życiu każdego meżczyzny

Sama sobie odpowiedziałaś czemu nie chce z Tobą zamieszkać i zaręczyć... zerwałaś z nim po poznałaś lepszego... po czym ten lepszy zostawił Ciebie.... wiec postanowiłaś wrocić do ex'a... też bym się wstrzymał z takimi planami po odjebaniu przez panne takiego numeru. Ciesz się że dał Ci wogole kolejną szanse i nie naciskaj na niego, może sam Ci to zaproponuje za 2-3 lata, a może pozna lepszą i Cię zostawi. Zdradziłaś i teraz żądasz aby facet się zobowiązał wobec Ciebie... raczej nie bo widać że gość nie jest palcem robiony i chce cię sprawdzić. Rada odemnie... Daj mu narazie spokój.

1. nie zdradzałam go 2. to ja rzuciłam tamtego bo okazał się gorszy

Kochana ! tamten był gorszy, a ten jest lepszy od tamtego...ale ile jest jeszcze lepszych od tego i tamtego? ;) nie wiesz... on może to samo powiedzieć sobie

no wiec bzyknijmy cały świat i najpierw pochodźmy z połową świata żeby sprawdzić... brawo