moj chlopak nie pozwala mi jechac na morze z rodzicami

szantazuje mnie ze jak pojade to zrobi mi istne pieklo i ciagle sie kloci o to,

ale ja bardzo przekorna jestem ;)

no to weźcie chłopaka ze sobą. Ja tak zawsze robie...

ale on nie pojedzie bo ma gospodarstwo, grozi że zerwie ze mna jak popojade nie wiem co robic

ale mój by napewno pozwolił..... DZiewczyno jak już ci takie rzeczy mówi to lepiej przed wyjazdem go żuć!!!!!!! Na wakacjach szybciej zapomnisz o nim.....\ Bo dla mnie to już przegięcie... może niedługo bedzie cie bil jak bedziesz z koleżanką chciała iśc na piwo... przemyśl to

Dziewczyno, opamietaj sie!!! On nie ma prawa decydowac o twoim zyciu, wbrew Tobie, wbrew woli twoich rodzicow. To absolutnie normalne, ze rodzice maja ochote z toba gdzies wyjechac, sa przeciez wakacje. I przede wszystkim - ani ty, ani rodzice, nie robicie nic zlego. NIE wolno ULEGAC takim irracjonalnym żadaniom, bo on nie ma i nie moze miec zadnych argumentow. Lepiej zerwac z chlopakiem, niz pozwolic soba dyrygowac. On sie nie nadaje na partnera zyciowego. Najwyzszy czas, zebyc sie o tym sama przekonala.

Ja tez mam takiego faceta. Koszmar:/ czasami naprawde juz mysle o zerwaniu bo to sie robi nie do wytrzymania:(

A dlaczego nie chce, żebyś jechała?

na gospodarstwie pomagala?

anna maria moze wymienimy sie nr gg ? mam 19 lat , a on 22 wiec to moga byc moje ostatnie wakacjke z rodzicami, a on tego nie rozumie....poza tym rodzicom bedzie przykro...nie dosc że placa za wszytsko to jeszcze bede im fochy stroic????pojade !!Q

emocjonalny to jeszcze ma gospodarstwo - uważaj żebys w to nie wdepneła. :O

anna mariiia Ja tez mam takiego faceta. Koszmar:/ czasami naprawde juz mysle o zerwaniu bo to sie robi nie do wytrzymania Dziewczyno, uciekaj z tego zwiazku!!! Nie mysl tylko o tym, ale to zrob. Inaczej zmarnujesz sobie zycie. Wiele tu bylo topikow o przemocy psychicznej, wymuszaniu, zlym traktowaniu partnerek. Czytaj i wyciagaj wnioski. Szkoda zycia.

nie chce zebym jechala bo mi nie ufa, zaraz mysli że kogos poznam i bede go zdradzac.przeciez jade tam z rofdzicami a nie z kolegami... a co do gospodarstwa to on wie juz ze ja mu nie pomoge ani przed slubem ani poo slubie jezeli w ogole do slubu dojdzie...nie po to koncze szkole zeby sie w gnoju babrac

tak jak moje poprzedniczki uważam, że powinnaś go zostawić. Jesli on juz teraz nie pozwala ci jechac z rodzicami to co bedzie po slubie??nie bedziesz miala nic do powiedzenia i bedziesz tylko kura domowa ktora bedzie prala gotowala, sprzetala a od zycia nic ci nie bedzie sie nalezało. Dla niego najlepiej by bylo jak by Cie zamknal w klatce, zeby nikt cie nie ogladał... nie wrozy to dobrej przyszlosci. Lepiej juz teraz robic cos z tym, bo pozniej bedzie tylko gorzej...Jeszcze masz szanse na znalezienie odpowiedniego mezczyzny, ktory bedzie ci ufał:)

Zaufanie jest podstawowa sprawa w zwiazku, Skoro on tobie juz teraz nie ufa, to co bedzie pozniej? Dziewczyny, wytlumaczcie mi, bo za pioruna nie moge pojac, dlaczego jestescie i chcecie byc z chlopakami, ktorzy was krzywdza? Za chiny tego nie pojme...

W takim razie bez wątpienia przesadza. Zdradzisz go na wakacjach z rodzicami, śmieszne. Egoista. Trzeba się zastanowić nad tym związkiem.

jak to się stało, że pozwalasz sobie na takie traktowanie, jakbyś była jego własnością? Dlaczego on ci dyktuje co możesz robić a czego nie? Jesteś jego niewolnicą? Nie podoba mu sie to co robisz - niech spada na drzewo i poszuka sobie takiej, której bedzie to pasowało

ja juz postanowilam rowniez dzieki WAM!!! pojade z rodzicami i nie bede robila rodzicom przykrosci a on niech sobie robi co chce , nie pasuje mu to niech zrywa, w pazdzierniku ide na studia to napewno kogos popoznam ...poza tym jezeli zerwie to znaczy że tak naprawde mmnie nie kocha...bo kto normalny zrywa przez wyjazd i to z rodzicami??? ja rozumiem jakbym jechala z kolezankami i kolegami to ok ma prawo sie wkurzac . a to tylko moi rodzice jada , zadnych znajomych wiec on przesadza

Dziewczyny sa czasem dziwne...pozwalaja sobie wejsc na glowe tylko dlatego, ze boja sie byc same. Zapytaj singielek:) wola byc same i samodzielnie decydowac o wlasnym zyciu, nic dac soba pomiatac byle komu. A moze ty lubisz zle traktowanie?

nie wiem co robicuyuuu nie chce zebym jechala bo mi nie ufa, zaraz mysli że kogos poznam i bede go zdradzac.przeciez jade tam z rofdzicami a nie z kolegami... a co do gospodarstwa to on wie juz ze ja mu nie pomoge ani przed slubem ani poo slubie jezeli w ogole do slubu dojdzie...nie po to koncze szkole zeby sie w gnoju babrac Jeśli facet jest zazdrosny, mimo, że nie ma powodów to sygnał by uciekać gdzie pieprz rośnie. Teraz jest tylko zazdrosny potem uderzy cię, bo będzie twierdził, że go zdradzasz. Albo trzymał w domu, bo uśmiechasz się do ludzi na ulicy.

uderzyc mnie nigdy nie uderzyl i nie uderzy akurat jest z dobrego domu gdzie nie ma przemocy i alkoholu. ale teraz do mnie dzwoinl ze jak pojade to spotakmy sie dopiero za 3 tyg a nie za 2 ,bo to dlatego ze jade z rodzicami, kazalam mu spierdalac i sie rozlaczylam

Dobra rodzina nie daje gwaranci, że ludzie nie podnoszą łap niestety. Jak by tak nie było to by się tyle o przemocy w rodzinie nie mówiło. Alkohol nie ma tu nic do rzeczy.

dobrze zrobiłaś, dziewczyno:) nie daj się mu szantażować ani wpędzać w poczucie winy gnojek, ja się na szczęście z czegoś takiego wyrwałam, ale o kilka lat za późno:)

hej wiesz co, on jest zazdrosny że ty jedziesz, wymyśla w głowie rózne wizje, że kogoś poznasz, zdradzisz go.. taki typ.. ale prawda jest taka że jak mu raz ustąpisz to będzie już zawsze pewny siebie i nidy ci nie zaufa... dobrze robisz ze jedziesz nad to morze, udowodnij ze ty tez masz cos do powiedzenia

witam wlasnie wrocilam z wakacji , bylo super. ale moj chlopak ze mna zerwal wczoraj i wyzwal od kurew i dzis poprawil. i wyzwal mnie od kurew bo sobie ubzdural że ja do tam zdradzam, bo nie odpisalam na smsa od razu tylko po godzinie, czuje sie podle, bo nic zlego nie zrobilam caly czas spedzalam z rodzina.

aaa daj maleńka spokój też niegdyś taka byłam.... taka sama, żałuję. Teraz minęło jakieś trzy lata jestem zupełnie inna i wiem na co mnie stać i na kogo. To ze on sobie pogada powyzywa.... tyle jego, Ty jesteś w porządku i byłąś wobec niego. Ma pecha nie odzywaj się do niego absolutnie nie tłumacz ani nic po prostu olej, to najlepsza rada jaką mogę posłużyć na własnym doświadczeniu. Pozdrawiam

on ma do mnie jeszcze pretensje ze na poczatku naszego zwiazku pisalam ssmsy z kolega....no sory ale wtedy chodzilismy kilka dni wiec nie moglam tak od razu wszystkich koledow olac!!!I JEGO ZDANIEM JESTEM KURWA BO POJECHALAM NA DYSKOTEKE ZE ZNAJOMYMIM ZWYKLE NIE JEZDZE NA TAKIEGO TYPU IMPREZY ALE TYM RAZEM SIE SKUSILAM BO ZNAJOMI NALEGALI I ZE PISALAM SMSY Z KOLEGAMI TO JESTEM KURWA CIAGLE MI TO WYPOMINA , A DODAM ZE JESTEM DZIEWICA I DO KURWY MI DALEKO

hihiih typowe bardzo typowe, daj sobie spokój wogóle niech to po Tobie spływa. Niby łątwo się mówi ale jak wiesz jaka jesteś i znasz swoją wartość to niech Cie to nie boli, wystarczy że wiesz Ty Twoja rodzina i przyjaciele, a że on myślał że sobie znalazł głupią i sobie poużywa to ma pecha i go to boli.

A niech pada, co to dziewczynie zabraniac, powinien sie cieszyc. Wyobrazasz sobie czego Ci bedzie zabranial jak bedzie Twoim mezem ? Bedziesz miala Otella w domu

porozmawiaj z nim normalnie, uspokój go i zapewnij, że wszystko będzie dobrze, żeby się nie martwił itd., a nie denerwuj, żegnając się pięknym słowem... :/