Jak dla mnie to wszystko na zlosc! Ktoras mysli podobnie??????

Od 6 miesiecy staramy sie z partnerem zajsc w ciaze i jeszcze do tego nie doszlo...Juz nie mam sil, mam wrazenie, ze to wszystko na zlosc...jakbym nie chciala tego dziecka to pewnie odrazu bym zaszla... a tam...staram sie nie myslec o tym ale jak przychodzi kolejna @ to mnie normalnie skreca! byloby zbyt pieknie gdyby sie dostawalo to czego sie pragnie....

nieprzejmuj się.... ja tez sie starałam rok a moja mała juz ma 5 lat::::))))

ja mam tak samo. staram się o tym nie myśleć, ale się nie da.chodze nakręcona jak w zegarku i nikt tego nie zmieni. ja też jestem przekonana, że jakbym nie chciała dziecka to pewnie bym je miała, ale nie ma tak łatwo chcieć i je mieć. Nie wierzę już w nic...

Gromiczka widze ze myslisz podobnie...u mnie to nie jest tak ze w kolko mysle o dziecku, jestem wyluzowana i w ogole...ostatnio bylam tak zajeta praca ze w sumie przegapilam prawie dni plodne i nie wiedzialam ktorego mialam ostatnio okres! wiec tez nie chodze jakas napieta nie mysle o tym w kolko a mimo to dalj nic...i dopiero kiedy widze znow ta okropna @ to sie zalamuje...