pomóżcie mi bo nie wiem co myśleć.Zdradza czy nie?

ja też właśnie się zastanawiam jakim cudem on mi wysłał tego smsa. potrzymam go jeszcze trochę i poczekam ale psychicznie przygotuję się na rozstanie.Mój błąd polega na tym, że za bardzo się angażuje i faceci to wykorzystują...

takiego esa wysłał żeby twoją reakcję sprawdzić???

Myślę, że jednak góry albo jeziora specjalnie takiego...

no MORZE MORZE hehe :D i tak mam już to doopie

dlaczego uważasz ze Cie zdradza? PRZECIEŻ TO ZWYKŁE ESEMESY,skoro odpisywał ,to chyba wiedział ze z Tobą piszę,no chyba ze masz go za debila? moim zdaniem szukasz dziury w całym:P

Niektórzy lubią być w centrum zainteresowania a bycie osobą zdradzaną powoduje przypływ współczucia ze strony otoczenia. Nie chcę się powtarzać, ale pomylić się dwa razy pod rząd przy wysyłaniu sms może tylko idiota.

mało stanowczy a dlaczego myślisz że lubię być w centrum zainteresowania? teraz już całkiem zgłupiałam.najlepiej będzie jak dam nam trochę czasu i rozeznam się w sytuacji

a może naprawdę się zagadał z kumplami też czasem tak mam że piszę coś a nie wiem nawet co i potem jaja wychodzą.mogli żartować coś o prysznicu może wypili też coś i przez to wysłał ci tego esa?

jednak ma coś na sumieniu. Kręci coś ze spotkaniem sobotnim że niby szef mu wolnego nie da itd.To się jednak skończy co za cham...

niestety ale na 100% kreci.. pomylil sie i wyslal Ci sms ktory nie byl przeznaczony dla Ciebie.. dobrze ze wyszlo to na poczatku zwiazku a nie po kilku latach bo ciezej byloby Ci zerwac :/

moim zdaniem zdradza:( daj sobie z nim spokoj... gra na 2 fronty-jesli nie na 3, 4...:(

niestety mississipi ma racje :(

Skoro nie jesteście w związku małżeńskim to i Ty też możesz go zdradzać.

ale rzadko się widujemy bo on pracuje daleko i czasem w weekend uda mu się wyrwać. jak sama napisalas rzadko sie widujecie bo dlaeko mieszkacie.. no niestety ale to mu daje duze pole do popisu.. tak naprawde to on moze robic co chce lacznie z tym ze kazdego wieczoru moze spotykac sie z inna panna i z inna sypiac.. a Ty tego i tak nie wiesz bo nie jestes z nim. a on nigdy sie nie przyzna. masz kogos w tym miesci gdzie on mieszka/pracuje? moze od niego sie dowiesz co i jak? bo jak nie to kicha. masz przechlapane. nie popieram zwiazkow na odleglosc bo nic dobregio z nich nie wynika. tak na dobra sprawe to i jedna i druga strona moze zdradzac i nikt sie nie dowie bo przeciez rzadko sie widujecie.. ;/

Ewidentnie zdrada !A możesz to łatwo sprawdzić ,jak się z nim spotkasz to ni z tego ni z owego poproś go o telefon np. "daj mi swój telefon na chwilkę" jeśli odda Ci go bez problemu to sie pomyliłaś ,jeśli jednak nie odda , lub zapyta -"po co ci" ,'nie mam'', rozładowany jest"itp no to masz odpowiedz. Możesz też zaproponowac mu że go odwiedzisz w pracy , bo akurat jedziesz ze znajomą i będziesz w pobliżu (w dni w którym rzekomo szef mu nie chce dac wolnego )i zobaczysz jego reakcje.A potem to juz sama wiesz:)

ech ja to mam szczęście do facetów....już drugi tak mnie załatwił mój ex też grał na dwa fronty.Ja pierdole ale kłamać potrafi nieźle jeśli mnie naprawdę zdradza...jak nie uda mu się niby wyrwać to naprawdę zaproponuje że go odwiedzę w pracy jego reakcja wszystko mi powie. ja chyba nigdy nie znajdę uczciwego faceta, beczeć mi się chce

skoro juz raz to przezylas to powinnas wiedziec jak zachowuje sie facet ktory zdradza.. zauwazylas jakas zmiane w sposobie traktowania??nerwowe zachowanie? wspolczuje Ci facetow, widac faktycznie kleja sie do Ciebie sami oszusci.. ;/

no własnie żadnej zmiany nie zauważyłam.Dopiero jak zaczęłam drążyć w sprawie tego smsa to ściemnił że w głowie mu się miesza i nie wie co pisze a potem zaczął odwracać kota ogonem że to ja jestem zazdrosna i mu nie ufam i się zastanawia czy jest sens dla nas.A teraz znów jest taki jak dawniej ale ja mu po prostu nie ufam nie potrafię. ale od tej pory koniec nie zwiążę się długo z nikim już się nie będę tak szybko angażować... ech może powinnam przerzucić się na brunetów bo dotąd chodziłam tylko z blondynami i zawsze kończyło się fiaskiem hehe

musisz znalezc przede wszystkim faceta ktory bedzie niedaleko mieszkal i bedziesz mogla czesto sie z nim spotykac, a nie tak jak z tym ze jak dobrze pojdzie to w weekend.. i moze fajktycznie przyda Ci sie przerwa od zwiazku :)

oj przyda mi się.Nawet lepiej że będę sama zaczynam właśnie studia na nich się skoncentruję i jakos przeżyję to rozstanie

no to dobrze ze masz sie czym zajac, to jest najwazniejsze. zbierz kolezanki, pojdz sie pobawic, a jak nie lubisz klubow to damska posiadowka :) dziala cuda :)) trzymaj sie i nie lam sie, nie warto tracic czas na frajerow- nie sa Ciebie warci :)

dzięki za wsparcie :D pokochałam już gnoja ech..... a ta damska posiadówka zawsze była lekiem na całe zło :) i w tym przypadku też będzie :)

własnie mi napisał "coś czuje skarbie że twoje uczucie do mnie osłabło mam rację?" hipokryta co mu napisać? Chce już to skończyć.Dodam, że jak rano sms wysłałam doszedł dopiero po 10 minutach czyli gadał z kimś przez tel a jeszcze wieczorem mnie zapewniał że nie jest ze mną dla zabawy....jejuu ale kłamca!

cos mi sie wydaje ze chyba czuje ze domyslasz sie i ze nie odpuscisz.. chce wzbudzic w Tobie poczucie winy.nie daj sie..

nie dam się. bo nie wiem jak mocno bym go kochała bez zaufania nie dam rady z nim być...

Nieważne zdradza, czy nie zdradza. Pogoń go za "ale jestem podjarany". Po jakiemu to to w ogóle?

zadzwonił spytałam się dlaczego myśli że osłabło. zaczął coś tak kręcić, że tak mu sie wydaje i w ogóle powiedziałam mu, że jeśli nie ma powodu to nie osłabnie. odpowiedział, że powodu nie ma. i na koniec zapytał " chesz coś jeszcze powiedzieć?" niby o co mu chodziło? kurde mam ochotę teraz jaj sobie z niego porobić, taka mała zemsta

zakrec go tak zeby sam nie wiedzial co robi hehehe baby bywaja wredne nie ma co ;)))

korci mnie namówić kumpelę żeby napisała do niego esa.Ciekawe czy podejmie wątek i zacznie z nią pisać

hehehe nieglupi pomysl.. sprawdz go... albo sama kup starter..