Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość zuzia_a
Kochane ide juz spac, mozesie uda spokojnie zasnac. Jutro/dzis trudny dzien, wiem ze go zobacze... zimnego, oslego..... brrrrr boje sie ze znow zaboli. Spijcie spokojnie. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) chciałabym tylko wrzucic jeden komunikat, hehehe :D : wszyscy, którzy mają ochotę spotkać się ze mną, Blue Woman i MALGORĄ w ten piątek w Warszawie to zapraszamy :) zainteresowane osoby- piszcie na nasze e-maile. PS. Mój e-mail: slodka_ja85@wp.pl Pozdrawiam i miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuszki... Mnie już troszkę lepiej, ale zaraz idę do pracy więc nie zdąrzę nadrobić wszystkiego, jutro przeczytam i napiszę. Buziaki i milutkiego dnia dla wszystkich :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodkaJa - ja bym się chętnie spotkała gdybym wiedziała wcześniej, ale jakby co może kolejne spotkanie jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle temat jest "Czy chciał do was wrócić ex" no to w skrócie opowiem historie mojego poprzedniego zwiazku - przed tym ostatnim. Też około 2 lat ale znaliśmy się dłużej i próbował wcześniej mnie zdobyć...Też na początku było jak w bajce, zrobił mi mętlik straszliwy w głowie. Ale to był dupek. Zdradzał, często źle traktował, w końcu powiedział, że musi być sam bo nie umie być z jedną kobietą,dokładnie 'mam lepszy komfort psychiczny jak jestem sam" ale odzywał się co jakiś czas, np jak się napił i mi wmawiał że jestem miłością jego życia, że chce byśmy od nowa zaczęli, trwało to kilka miesięcy aż któregoś dnia przegjął...umówiłam się z kolegą na kawę (na prawdę tylko kolega, zresztą już nie byłam z tamtym) a w tym czasie tamten dupek dzwonił do mnie z 20 razy a ja nie odbierałam. Potem gdy już odebrałam powiedziałam mu że, byłam zajęta z kolegą na kawie (muszę nadmienić że gdy on nie odbierał telefonów nawet jak już byliśmy w związku to było najnormalniejsze w świecie) a on wtedy powiedział, że mam spierdalać... I napisał smsa że jestem suką i mam się do niego nie odzywać... Napisałam mu że przecież nei jesteśmy razem i mogę robić co chcę a poza tym to tylko kolega i gdy wysłałam tego smsa zrozumiałam, że jestem pojebana, jak mogę tak się upokarzać i tłumaczyć gdy on mnie od suk wyzywa. Złamałam wtedy kartę w telefonie (bałam się ze gdy nerwy by mi przeszły mogłabym się znowu dać ułagodzić), szybko pozmieniałam numer gg i zablokowałam go na mailu. Odezwał się po 10 miesiacach (od wspólnego kolegi poprosił numer)ale wtedy byłam już z tym moim ostatnim... Zaczął mi pisać smsy że byłam najlepsza i że moglibyśmy się spotkać...,wyśmiałam go więc mi powiedział, że teraz to już na pewno ze mną nie będzie (w razie ewentualnego mojego zerwania z tamtym) jak byłam z jego kolegą (w sumie taki kolega że się widzieli 2 razy w życiu:D) No to na tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dzionka dziewczynki🌻,jutro przyjeżdż Blue,myśle że ktoraś jeszcze do nas dołączy.U mnie wszystko bez zmian,idą święta a ja mam totalnego doła,nic mi się nie chce robić.Chciałabym zeby było już po świętach i nowym roku.Jak nic człowieka nie cieszy,a święta tylko przygnębiają--no ale trzeba to jakoś przetrwać.Ciesze się że Wam się jakoś układa.Buzialki trzymajcie się cieplutko bo mrozy idą.PĘPKI pochowajcie bo jak będą na wieszku to się poprzeziębjacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Malgora to tak jak u mnie też chciałabym żeby było po świętach. Kiedyś tak na nie czekałam i się cieszyłam a teraz porażka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Info do Animo - odezwij się na mego maila :-) Zresztą, sama też do Ciebie napiszę :-) Przykro mi, ale ja już kończę wpisywanie się na Kafe...odcięłam się mentalnie od przeszłości i wszystkiego, co mi się z NIM kojarzy, od wszystkiego, co wywołuje u mnie smutek. Nie mogę zatem więcej tu pisać ani czytać niczego, co może wywołać u mnie negatywne odczucia. Może będę tu czasem zaglądała, ale...nic nie gwarantuję :-) Rano powtarzałam sobie... Dziś wybieram szczęście. Dziś wybieram sukces. Dziś wybieram słuszne postępowanie. Dziś wybieram miłość i dobrą wolę wobec wszystkich ludzi. Dziś wybieram spokój. To moja kolejna afirmacja, kolejny krok do wewnętrznego szczęścia, spokoju i harmonii. Nie powiem nic odkrywczego, ale jeśli same nie poczujecie się szczęśliwe W ŚRODKU, nigdy nie zaznacie szczęścia, bo ono nie powinno być zależne od świata zewnętrznego, od innych ludzi. Mam nadzieję, że moje wpisy z ostatniego czasu zainspirowały niektóre osoby do zmiany swego życia i swego sposobu myślenia. Pamiętajcie, jesteście jak magnes - to od Was zależy, czy będziecie przyciągać pozytywną myślą wszystko co pozytywne (ludzi, zdarzenia, sytuacje) czy też negatywnymi myślami przyciągniecie smutek, rozpacz, przygnębienie...Dzięki myślom kształtujecie swoje życie! Wykorzystajcie więc swój umysł! Wybór należy do Was. Pozdrawiam Wszystkich! Trzymajcie się ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela
Wazka, napisalam ci wlasnie :) milego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁEZKA,u mnie tez były zawsze fajne święta duzo prezentów,choinka pod sam sufit,dzieciaki,miła i przyjemna atmosfera.TERAZ jak pomyśle o kupnie choinki to płakać mi się chce,zawsze on kupował,nawet w tamtym roku jak już nie byliśmy razem.Pieniądze powiedział że da na ostatnią chwile bo nie ma,to ciekawe jak to wszystko ogarne.Na samą myśl o świętach i nawet teraz jak to piszę to chce mi się płakać.Spadam dziewczynki na zabiegi.Buzialki.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
Blue bedzie brakowac Twoich wpisow ale masz swieta racje! Zyjmy swoim zyciem dziewczyny!!!! Lepszym, bez płaczu i wspomnien. Umnie stresssssss. Ex chyba sie zorientowal ze mnienilam numer, zadzwonil do mojego domu, tata byl w domu i jak odebral to sie wylaczyl. boje sie spotaknia twarza w twarz. ons ie nie spodziewal tak odwaznego kroku. Wazko a Twoj odezwal sie kiedykolwiek pozniej!!!??? napisz to wazne Lezko - milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu na pewno w szoku jest :) dziękuję i również życzę miłego dnia daj znać jak tam spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
napisze:-) ostatnio miedzy nami bylo "lepiej" kolezensko a tu nagle taki krok!!! Pewnie mnie zaboli dizs to wszystko raz jeszcze i przyklei sie do nowej juz na calego ale to bylo jedyne wyjscie! Mimow szystko ja jestem dumna z siebie i czuje sie wygrana. Pozdrawiam Lezko i Malgora Ciebie tez:) Lezko nawet nie wiesz jak sie ciesze ze nie idziesz na urodziny!!!! bardzo!!!! ominie Cie ten widok ktora ja mam zaserwowany prawie codzien! jestes wielka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jedni znajomo mnie kręcili żebym szła i utarła jej nosa a drudzy żebym nie robiła sobie przykrości no i właśnie tak postanowiłam i tak fakt że mnie tam nie będzie już mnie boli :( Zuziu ciekawa jestem co on będzie robił po tym jak zmieniłaś numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela
bardzo bardzo dobra decyzje podjelas lezko! mozesz byc z siebie dumna. nie wiem jak bym sie zachowala na twoim miejscu ale znajac swoja slaba wole pewnie bym poszla i jeszcze berdziej zdolowala sie widokiem szczesliwego ex. niech wie co stracil! jestes wspaniala dziewczyna, musisz poznac swoja wartosc. nie mysl dzis w pracy o urodzinach - skup sie na tym co masz do roboty i na pozytywnym mysleniu. 3maj sie kochana!! :) zuzia_a no wlasnie, ciekawe co bedzie dalej..czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela
zuzia_a a kiedy sie spotykacie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela
Blue, szkoda ze od nas odchodzisz ale to sluszna decyzja. obiecaj tylko ze jak juz bedziesz w pelni szczesliwa i na nowo zakochana to zajrzysz tu i nam o tym powiesz:) Ciesze sie ze polecilas mi Sekret - (widocznie sila przyciagania zaprowadzila mnie na to forum) Sekret baaardzo zmienil moje nastawienie i podejscie do wielu spraw :) 3maj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mela, cieszę się, że też postawiłaś na zmianę :-) Hmmm...może tak szybko jednak nie zrezygnuję z wpisów, ale z pewnością będą TYLKO pozytywne :-D Powiem tak, w ciągu miesiąca dzięki wierze w marzenia i mocy pozytywnego myślenia zmieniło się u mnie wszystko - jestem spokojna i radosna, poznałam fajne osoby (wirtualnie i realnie, jak Malgorę, Słodką, aaa i Animo), ziściło się moje małe marzenie, te większe a wkrótce i te największe (praca zagranicą połączona z moją pasją i zwiedzaniem świata :-) ) Wierzę, że świat czeka na mnie otworem i tylko ode mnie zależy, czy moje życie będzie takie jak sobie wymarzyłam :-) Wiem, że gadam jak nawiedzona, ale widzę po sobie, że to działa :-) Miłego dnia życzę wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za te słowa otuchy :* Melamela dziś w pracy nie będę myśleć bo mam wolne a urodziny sobotę, mam nadzieję że będzie trochę do roboty to trochę mniej będę myśleć ale jak już będę wracać to masakra no ale nic zobaczymy na pewno jak coś się dowiem to Wam tutaj napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:D ja własnie nadrobiłam zaległosci i musze wam powiedziec ze póki wy bedziecie to i tu bede chyba sie uzalezniłam od tego forum hehe bo pierwsze co robie jak wejde do domu to włączam kompa i czytam wpisy:) u mnie bez zmian, po ostatnim spotkaniu nie pisze nie odzywam sie nawet mi sie nie chce bo co mam napisac co u ciebie;/ albo jakiegos smętnego za którego zjebe dostane oooo nie napewno, on w sumie tez milczy ale normalne bo przed swietami to tylko pracuje i spi bo zapiernicz to po 14 h;/ łezka dobrze ze nie idziesz, chociaz wiem co bedziesz czuła w sobote mysląc o tym ale byłoby gorzej jakbys poszła.... trzymajcie sie dziewczyny mnie te swieta tez nie ciesza... wręcz przeciwnie nic mi sie nie chce prezenty nie kupione w domu burdel nic mi sie nie chce a tym bardziej świąt;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
nie wiem co napisac:O mielismy zobaczyc sie w szkole a potem na zebraniu w pracy. zanim poszlam do szkoly to przyszedl do mnie do domu! przyszedl zdenerwowany chcial pogadac. ja juz nie:( spytal skad ta zmiana we mnie. bylam tak wsciekla ze mialam ochote wsystko rozbic!!! strasznie mna zaczelo targac!!!! powiedzialam mu ze skoro jest z inna to niech nie rani i niech da mi powietrza, da zyc, nieszanuje go za to co zrobil jest we mnie straszna zlosc. nie umiem sie z tym pogodzic. ze spotyka sie z inna a chce seksu ze mna itd. mily jest bo chce miec nas obie???? powiedzilam ze nie ma go dla mnie ze juz sie nie odezwe. ze duzosie stalo!!!! zatkalo go. kazalam mu isc i nie chcialam juz slyszec jego wypierania. dla mnie jest przezroczysty!!!!!!! w szkole oboje sie "widzielismy" i jakby nas nie bylo. wiem ze to minie, ale jak tylko go widzialam na korytarzu to uciekalam, on tez mnie unika, nie patrzy i nie zaczepia wiec chyba po kosciach sie rozejdzie. Boli mnie to ze ma inna i powinnam nie pokazywac emocji ale nie umiem:( Powiedzialam mu ze dla mnie juz jest nie wazne z kim on itd. on w dziwieniu powiedzial to samo i stwierdzil ze tez sie nie odezwie. Laski!!!! KONIEC TO JUZ DEFINITYWNY. Najgorsze jest to telepanie, strasznie mna telepie, ciagle ta mysl to jak tu przyszedl do domu! nie spodziewalam sie. byl wsciekly na telefon, cchial wziasc od kolezanki ale ona nie chciala mu dac. milośc przeszłoa w niemawisc... bardzo mnie boli ze tak sie stalo ale to wszystko dla naszego dobra. Wiecie co jest najsmieszniejsze ze wiekszosc jego znajomym (moi oczywiscie tez) mowia zebym dala sobie z nim spokoj, ze jestem za fajna dla niego, on mysli nie tym koncem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
nie wiem co napisac:O mielismy zobaczyc sie w szkole a potem na zebraniu w pracy. zanim poszlam do szkoly to przyszedl do mnie do domu! przyszedl zdenerwowany chcial pogadac. ja juz nie:( spytal skad ta zmiana we mnie. bylam tak wsciekla ze mialam ochote wsystko rozbic!!! strasznie mna zaczelo targac!!!! powiedzialam mu ze skoro jest z inna to niech nie rani i niech da mi powietrza, da zyc, nieszanuje go za to co zrobil jest we mnie straszna zlosc. nie umiem sie z tym pogodzic. ze spotyka sie z inna a chce seksu ze mna itd. mily jest bo chce miec nas obie???? powiedzilam ze nie ma go dla mnie ze juz sie nie odezwe. ze duzosie stalo!!!! zatkalo go. kazalam mu isc i nie chcialam juz slyszec jego wypierania. dla mnie jest przezroczysty!!!!!!! w szkole oboje sie "widzielismy" i jakby nas nie bylo. wiem ze to minie, ale jak tylko go widzialam na korytarzu to uciekalam, on tez mnie unika, nie patrzy i nie zaczepia wiec chyba po kosciach sie rozejdzie. Boli mnie to ze ma inna i powinnam nie pokazywac emocji ale nie umiem:( Powiedzialam mu ze dla mnie juz jest nie wazne z kim on itd. on w dziwieniu powiedzial to samo i stwierdzil ze tez sie nie odezwie. Laski!!!! KONIEC TO JUZ DEFINITYWNY. Najgorsze jest to telepanie, strasznie mna telepie, ciagle ta mysl to jak tu przyszedl do domu! nie spodziewalam sie. byl wsciekly na telefon, cchial wziasc od kolezanki ale ona nie chciala mu dac. milośc przeszłoa w niemawisc... bardzo mnie boli ze tak sie stalo ale to wszystko dla naszego dobra. Wiecie co jest najsmieszniejsze ze wiekszosc jego znajomym (moi oczywiscie tez) mowia zebym dala sobie z nim spokoj, ze jestem za fajna dla niego, on mysli nie tym koncem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
nie wiem co napisac:O mielismy zobaczyc sie w szkole a potem na zebraniu w pracy. zanim poszlam do szkoly to przyszedl do mnie do domu! przyszedl zdenerwowany chcial pogadac. ja juz nie:( spytal skad ta zmiana we mnie. bylam tak wsciekla ze mialam ochote wsystko rozbic!!! strasznie mna zaczelo targac!!!! powiedzialam mu ze skoro jest z inna to niech nie rani i niech da mi powietrza, da zyc, nieszanuje go za to co zrobil jest we mnie straszna zlosc. nie umiem sie z tym pogodzic. ze spotyka sie z inna a chce seksu ze mna itd. mily jest bo chce miec nas obie???? powiedzilam ze nie ma go dla mnie ze juz sie nie odezwe. ze duzosie stalo!!!! zatkalo go. kazalam mu isc i nie chcialam juz slyszec jego wypierania. dla mnie jest przezroczysty!!!!!!! w szkole oboje sie "widzielismy" i jakby nas nie bylo. wiem ze to minie, ale jak tylko go widzialam na korytarzu to uciekalam, on tez mnie unika, nie patrzy i nie zaczepia wiec chyba po kosciach sie rozejdzie. Boli mnie to ze ma inna i powinnam nie pokazywac emocji ale nie umiem:( Powiedzialam mu ze dla mnie juz jest nie wazne z kim on itd. on w dziwieniu powiedzial to samo i stwierdzil ze tez sie nie odezwie. Laski!!!! KONIEC TO JUZ DEFINITYWNY. Najgorsze jest to telepanie, strasznie mna telepie, ciagle ta mysl to jak tu przyszedl do domu! nie spodziewalam sie. byl wsciekly na telefon, cchial wziasc od kolezanki ale ona nie chciala mu dac. milośc przeszłoa w niemawisc... bardzo mnie boli ze tak sie stalo ale to wszystko dla naszego dobra. Wiecie co jest najsmieszniejsze ze wiekszosc jego znajomym (moi oczywiscie tez) mowia zebym dala sobie z nim spokoj, ze jestem za fajna dla niego, on mysli nie tym koncem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia_a
nie wiem co napisac:O mielismy zobaczyc sie w szkole a potem na zebraniu w pracy. zanim poszlam do szkoly to przyszedl do mnie do domu! przyszedl zdenerwowany chcial pogadac. ja juz nie:( spytal skad ta zmiana we mnie. bylam tak wsciekla ze mialam ochote wsystko rozbic!!! strasznie mna zaczelo targac!!!! powiedzialam mu ze skoro jest z inna to niech nie rani i niech da mi powietrza, da zyc, nieszanuje go za to co zrobil jest we mnie straszna zlosc. nie umiem sie z tym pogodzic. ze spotyka sie z inna a chce seksu ze mna itd. mily jest bo chce miec nas obie???? powiedzilam ze nie ma go dla mnie ze juz sie nie odezwe. ze duzosie stalo!!!! zatkalo go. kazalam mu isc i nie chcialam juz slyszec jego wypierania. dla mnie jest przezroczysty!!!!!!! w szkole oboje sie "widzielismy" i jakby nas nie bylo. wiem ze to minie, ale jak tylko go widzialam na korytarzu to uciekalam, on tez mnie unika, nie patrzy i nie zaczepia wiec chyba po kosciach sie rozejdzie. Boli mnie to ze ma inna i powinnam nie pokazywac emocji ale nie umiem:( Powiedzialam mu ze dla mnie juz jest nie wazne z kim on itd. on w dziwieniu powiedzial to samo i stwierdzil ze tez sie nie odezwie. Laski!!!! KONIEC TO JUZ DEFINITYWNY. Najgorsze jest to telepanie, strasznie mna telepie, ciagle ta mysl to jak tu przyszedl do domu! nie spodziewalam sie. byl wsciekly na telefon, cchial wziasc od kolezanki ale ona nie chciala mu dac. milośc przeszłoa w niemawisc... bardzo mnie boli ze tak sie stalo ale to wszystko dla naszego dobra. Wiecie co jest najsmieszniejsze ze wiekszosc jego znajomym (moi oczywiscie tez) mowia zebym dala sobie z nim spokoj, ze jestem za fajna dla niego, on mysli nie tym koncem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLUE- a sprobuj tylko odejść to ja cię dorwe już jutro,ja też mało sięudzielam ale to ze względu na moją gramotność.DZIEWCZYNY jutro napiszemy to znaczy Blue ja będe jej kibicowaćhhhheeeee.Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×