Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Aha! Dodam, że ze świecą szukać takiej drugiej jak ja, co byłaby w stanie rzucić wszystko i ruszyć w świat, pracując w pewien..specyficzny sposób...to nie dla każdego jest życie - i praca...no, ale nie będę zdradzać szczegółów...jak się spotkamy, to powiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina001
czy ktoras z was chociaz miala podbna sytacje i jak wy sobie radzicie !! kur*** czy zakie rozstania musza sie konczyc takim zalamaniem psychicznym??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina- ja tez myslalam,ze jestem sama w tym cierpieniu i ze tylko mnie to spotkalo..az trafilam na to forum i dzieki temu jeszcze jakos zyje..a raczej zyje to za duzo powiedziane- jakos wegetuje,bo zyciem to tego nazwac nie mozna,zwlaszcza jak sie ma porownanie jak bylo kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwykle się tak kończą, gdy w związku dajemy z siebie 100% ...gdy trwa długo i są wzajemne zobowiązania...najbardziej boli, gdy ON odchodzi do innej...mnie to ominęło, co nie znaczy, że mniej boli...a boli kurewsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina- z tego co pamietam on odszedl do innej i chce wrocic tak?przynajmniej zrozumial cos i doszedl do tego,ze jednak zrobil wielki blad..ja sie tylko domyslam,czy moj odszedl do innej czy nie,bo nie wiem tego,ale tak samo jak Ty gdyby chcial wrocic to bym sie zastanawiala co robic..no bo co z zaufaniem?wierzylo sie komus w 100% a on oszukal i jak znowu uwierzyc?i czy nie zrobi tego drugi raz?wiem,co czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina001
chyba rozumiemy sie doskonale. a jesli chodzi o maja sytuacje to dobrze ja zrozumialas zerwal a teraz chce wrocic ale gdzie to zaufanie ?????????? ja mu ponownie zaufac czuje ze go jeszze kocham ale nie wiem czy to tak mozna nazwaz to uczucie bo mnie skrzgywddzil i nienawidze go ale tesknota jest juz sama nie wiem za czym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY JESTEM,jeszcze nic nie czytałam,przeleciałam tylko ostatnią stronę,ja jestem czasowa ,na wszystko się zgadzam,oby nie 5,6 grudnia,mam zięcia 2 w 1 i urodziny i imieniny.Dobra,przeczytm później,widze że u was straszny dół?.Ja dziś wróciłam od córki i jestem już po rehabilitacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewlina -daj sobie po prostu wiecej czasu..sporadczny kontakt jak koledzy..i zobaczysz co czujesz i czy jestes w stanie wybaczyc..zobaczysz tez jak on sie bedzie staral..wiadomo,ze nie wszystko od razu,trzeba na to czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest dobrze...jak przeczytasz, to zrozumiesz... Wiecie co? Najgorsze jest to, że Wy macie mimo wszystko szansę na kolejny stały związek...czy z TYM mężczyzną czy z innym, to już nieważne...ale MACIE. A ja? Mogę się pożegnać z czymś takim jak miłość na dłuuuugo, gdy wyjadę...pozostanie mi wzdychanie do ekranu monitora podczas rozmów z M...ja w jednym kraju pewnie, On w drugim...I tak będzie się toczyć moja "love story"...w marcu wyjeżdża...this is the end my friends...w pracy, jaka mi przypadła, o czymś takim jak "związek" mogę pomarzyć...jedyne co mi pozostało, to "romansiki" z jakimis "foreigners"...a od tego zawsze się trzymałam z daleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina001
tez mysle ze czas pokaze . zobaczymy co mi los przyniesie . czasai mylse ze moze tak byc ze jestemy sobie pisani i potem bedziemy tylko szczesliwi a ta sytuacja nas tylko nauczy. ale z drugiej strony to chyba nie ma sensu marnowac juz na niego czas ja japrawde pod wplywem milosci sie zmienilam ja zazwyczaj nie plakalam, nie uzalalam sie a teraz tylko doluje i doluje i dobrze powiedziales to nie jest zycie tylko wegetacja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina- a wiesz cos wiecej o tej lasce do ktorej odszedl?co to za dziewczyna i dlugo razem byli?i mowisz,ze nie mieliscie kontaktu 2 miesiace i on sie sam pierwszy odezwal tak?kurcze troche mnie to pociesza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina001
pociesza Cie co???? nie mialm z nim kontaktu ze 2 misiace potem odezwla sie sam i juz zaczal zalowac ze tak zrobil i kogo stacil tylko ze my mieszkalismy razem w londynie on tam zostal i dziela nas km. o tej lasce wiem tyle ze pisla z nia jak bylismy ze soba tylko ze to ukrwal i ze mieszka w jego miescie i to jest kolezanka jego kolegi zajebisy mix co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Me_Myself_I
Tez sie tak ludzilam, minelo pol roku i nic. Kochana wiec prosze NIE LUDZ SIE, dla wlasnego dobra, bo bedzie tylko gorzej... wiem to sama po sobie. Nie czekaj na nic. Bo nic sie nie stanie. A jesli sie stanie to dopiero wtedy kiedy NAPRAWDE przestaniesz czekac... ot, taki paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Me_Myself_I
To było do Chucky :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelina- pociesza mnie,ze wiesz bez zadnego kontaktu tak dlugi czas jednak sie odezwal,czyli ze niby jest jakas szansa me myself-wiem to dobrze o czym piszesz,ale musze sama to zrozumiec,bo na razie jestem na etapie,ze czekam..a tego nie da sie tak pstryk i odwrocic,czy odkochac..probowalam,ale nie moge,jeszcze za wczesnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Me_Myself_I
Ojej wiem co czujesz....:( ja tez glupia mam podswiadoma nadzieje nadal, inaczej bym tu nie siedziala, taka jest smutna prawda. Chociaz wiem ze nie mam na co czekac. Nie w tym wypadku... On ja chyba naprawde kocha, sa razem juz pol roku.... pierwsze zauroczenie minelo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny....dochodzę do wniosku, że macie mimo wszystko lepiej...w waszej sytuacji nie miałabym złudzeń - odszedł do innej...pozamiatane! A ja???? Jak ja się miotam! Wmawiam sobie, że u mnie też jest pozamiatane, że powinnam jak najszybciej urwać kontakt, żeby się dłużej nie męczyć...z drugiej strony - to głupie serce! Podpowiada wciąż - może zmieni zdanie??? I jednak wyjedziecie razem??? Tylko, że Jego kontrakt to pewniak...nie wierzę, że z niego zrezygnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny!!!!! Puknijcie mnie proszę w głowę!!!! M chce się ze mną spotkać!!! Fatalnie się czuje, bo miał przed chwilą przeszedł ciężkie chwile na...krześle dentystycznym, ale spotkanie będzie!!!! Ja jestem nienormalna!!! Jak tylko skończyłam z Nim rozmowę, poczułam się taka szczęśliwa, że jednak się z Nim zobaczę!!! WALNIJCIE MNIE W GŁOWĘ!!!! BŁAGAM!!!! TRACĘ PRZY NIM ZDROWY ROZSĄDEK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chryste!!! Pewnie będę Go tuliła i głaskała obolałego po głowie...Będziemy sobie słuchać muzyki i oglądać filmy...w Jego - NASZYM BYŁYM - mieszkaniu...RATUNKUUU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blue- bo to jest MILOSC!!! uspokoj sie,powoli,oddech i policz do 10,potem sie zrob na bostwo,ciuszek,makjiaz i niech przychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BŁAGAM!!!! WESPRZYJCIE MNIE!!! BO JUŻ CZUJĘ ŻE SIĘ ROZTAPIAM NA MYŚL, ŻE ZA 2 GODZ GO ZOBACZĘ!!!! NIE CHCE POPEŁNIĆ ŻADNEGO BŁĘDU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chucky!!! Ratunku....!!! Persen!!! Tak! I głębokie oddechy! Prysznic, super-ciuszek, szpilki, ha! Opadnie mu szczęka! A potem powie - Kochanie...i mnie nie ma!!! Zostanie ze mnie kałuża i tyle z moich postanowień!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powie: Słońce, jak pięknie wyglądasz! Przytuli mnie i...ZNIKNĘŁAM!!! Ja! Taka zawsze twardo stąpająca po ziemi babka...która zawsze spławiała facetów, niekochliwa, właśnie JA musiałam pokochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blue- tylko spokoj nas uratuje:) odstrzel sie,ze mu szczeka opadnie i nie pozwol,zeby do czegos doszlo...to go dopiero nakreci,zobaczysz...sam bedzie potem do CIebie lecial jak na skrzydlach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...do niczego nie może dojść...tylko przytulenie! I może pocałunek...O Boże! Ja już bredzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymaj sie mocno,jestem z Toba!!! jejku jak ja bym chciala,zobaczyc sie z moim za 2 godziny..marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otworzy drzwi, a tam NOWA JA, piękny uśmiech na twarz i...jeśli nie będzie zamroczony po wizycie u dentysty, powinno zadziałać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×