Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gildzia ładne słowa ale smutne,mam doła płakać mi sie chce.PISZCIE coś to chociaz poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgniotko ale dlaczego tak mówisz? czy ja jestem w lepszej sytuacji? ja już po prostu nie myslę, nie chcę o tym myślec, czy jeszcze kiedyś z nim będę. Piszę tu z Wami, bo jest mi lżej, jesteście dla mnie grupą wsparcia, tak naprawdę bez Was byłoby o wiele ciężej. Mój (a raczej już nie mój) też nie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgniotka co ty gadasz głupolu jeden nasz mi to sie wydaje ze sytuacje sa róznie i wcale twoja nie jest inna bo przez dziewczyny tu niektóre maja podobna wbijasz sobie faze kochana nie mysl tak:) a nie nie odezwał sie:( i pewnie tego nie zrobi, albo spi cały czas dlatego;/ a nad ranem sie pewnie nie odezwie bo w pracy ehhh kiepsko widze to jego odezwanie sie tak wiesz sam od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe pewnie wstał, otworzył jedno oko zobaczył, że jest ciemno i pomyślał, że środek nocy;p no nic, czekamy dalej .___.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahahha łezka uwielbiam Cię za to ZGNIOTO łzo;p siedzę i śmieję się sama do siebie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój jak ma 29l, to nie wroci do prawie 50-latki proste,ja zamiast tu z wami siedzieć ,to powinnam wziąć rózaniec i do kościoła iść hhheeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noooo dobre to łezko udało ci sie sama sie chichram do monitora to co tam zgnioto hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgora mi ta piosenka tez sie podoba puszczam ja na okraglo:/ Dziewczyny nie robicie sobie nadzieji to najgorsze co moze byc.. Po co zyc nadzieja?? ukladajcie sobie zycie bez nich uczucie sie zycia w samotnosci...a co przyniesie los to sie okarze... Tak jest najlepiej i ja do tego stosuje sie....i naprawde czas leczy rany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gildzia ja właśnie nie robię sobie nadzei, zawsze wolę się miło rozczarować, nie tylko jeśli chodzi o niego. chłopaczek wybrał życie bezemnie, i cóż.. show must go on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój tak sam....skoro milosc wygasla z jego strony ....i jest pewny tego w 100% wiec nawet nie ma co sobie robic nadzieji...bo po co?? trzeba zyc dalej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno, nikogo nie zmusimy do miłości choćbyśmy nie wiem co robiły. to już wiem i dlatego nie odzywam się do niego. teraz muszę zająć ten mój głupi łeb czymkolwiek żeby nie myśleć. i będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uciekam wyjatkowo spac juz bo padam trzymajcie sie dziewuszki:* i tak sie nie doczekam eska:( wiedzialam ze tak bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela1
eh, ja z moim ex bylam 2 lata. przeprowadzil sie do innego miasta (sytuacja go do tego zmusila). od 2 miesiecy nie jestesmy razem... bardzo go kocham. zrozumialam wszystkie swoje bledy i zle zachowania, ale chyba jest juz za pozno, bo kiedy ostatnio ze soba rozmawialismy (przez tel) a bylo to ok 2 tygodnie temu, powiedzial mi ze jest pewnien ze juz nie chce ze mna byc i ze za mna wogole nie teskni :( eh, ja bylam jego pierwsza 'powazna partnerka' i on moim 'pierwszym powaznym partnerem' ...mam nadzieje ze zostal mu po mnie jakis sentyment i ze za jakis czas sie zejdziemy. nie potrafie bez niego zyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela1
a propo bledow i zlych zachowan nie mialam na mysli zadnej zdrady..poprostu ciagle sie klocilismy - glownie z mojej winy :( nonstop robilam mu wyrzuty o nic, wmawialam mu na co ma ochote a na co nie...z perspektywy czasu wiem ze bylam okropna...wszystko sobie przemyslalam..i zebym dostala od niego tylko jedna jedyna szanse, napewno bylabym dla niego 100razy lepsza... boje sie ze naprawde jest juz za pozno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh mela, każda z nas myśli podobnie, że zachowałaby się w jakiejś tam sytuacji inaczej. ale rzeczywiście - jest już za późno i czasu nie cofniemy. czas pokarze, jeśli kocha to wróci. tego się trzymaj i nic na siłę. i zaglądaj tu do nas - zobaczysz, że to pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda z nas jak by mogła to coefnełaby czas....mam podobnie:/ ale niestety nie da sie... kazda z nas napewno po tym wszystkim wie co bylo zle , co mozna byloby poprawic itd...ale za pozno i trzeba sie z tym pogodzic i jakos zyc dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja też myślę, żę byłabym dla mojego aniołem.. przez pierwszy miesiąc;] potem pewnie wyszedłby mój zołzowaty charakterek;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgniotka dobrze ze Ty dziś pozytywnie myślisz,a ja wszystko do luftu,ta piosenka,ta książka,wyjazd Blue chociaż jak nie gadałyśmy to była i mogłam nie czuc się taka samotna,a teraz się zryczalam jak bóbr i łeb mnie boli,wyśle SMS do Blue i chyba pójde spać albo ryczeć,sama nie wiem co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melamela1
eh, naprawde bylam straszna zołzą! ale chce sie dla niego zmienic i wiem ze jestem w stanie...zgniotka, a ty jaka masz sytuacje? ile ze soba byliscie? probowal wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już idę spac dziewczyny, dzisiaj męczący dzień - napad rodzinny, imieniny tatusia. Nawet Tomek był.....ehhh zaczynam już go wdrażac w rodzinkę....hmmmm....ciekawe co z tego będzie:) Zgniotko maltretuj tu dziewczynki, która przyjeżdża do Krakowa, w przyszłym tygodniu mam szkołę, ale za 2tyg. bardzo chętnie:) Dobranoc, kolorowych snów Wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mówicie że my robiłyśmy źle,to oni są dupkami i nie mają swojego zdania,my robiłyśmy dobrze tylko nie umieli tego docenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mela, byliśmy razem 3 lata, odszedł w sierpniu, nie kocha, nie odzywa się, ma nową i z tego co wiem - jest szczęśliwy i spełniony:) aha i traktuje mnie jak koleżankę;d czy może być lepiej?;p nawet nie chce mi się tego pisać aaaa za 2 tygodnie to ja mam szkołę;p ale coś się wymyśli. oby się udało:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melamela do niczego go kochana nie zmusisz, ja w ostatnim okresie też byłam straszna i zdaję sobie z tego sprawę, wyjaśnił mi po 2,5mies. czemu mnie zostawił,że już nie wytrzymywał psychicznie z moimi pretensjami. Jeśli coś czuje do Ciebie, to odezwie się po czasie, jak zdystansuje się do tego. Żeby uprzedzic Twoje pytanie - nie jesteśmy razem, niby chciał wrócic przez chwilę, mówił, jak to kocha, ale się wycofał, bo ja miałam wątpliwości i on miał. Teraz praktycznie brak kontaktu, jesteśmy na stopie koleżeńskiej. Z tego co wiem spotyka się z kimś, ja też się z kimś spotykam. Dośc czekania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa a Ty weź nie pisz, że spędzisz sylwka przed kompem pewnie będziesz z Tomkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×