Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozcie mi........

co o tym myslec? ja juz nie wytrzymuje

Polecane posty

Gość pomozcie mi........

sytuacja wyglada tak znam kogos od 8lat... w tym 3 lata totalnego braku kontaktu przez ostatnie 3 lata bylismy razem - w 2 mieszkalismy razem i rok bylismy zareczeni w te wakacje sie poklocilismy ostro - skumulowalo sie kilka problemow wine biore na siebie, rozstalismy sie, oboje przy tym plakalismy, ale jak on twierdzil "nie ma juz wyjscia"... wrocilam wiec do rodzinnego miasta, a on ciagle dzwonil, pisal, chcial sie spotykac, mowil ze kocha.... chcialam sie z nim zejsc, ale on twierdzil ze jeszcze nie zrozumialam wszystkiego proponowal nawet terapie (mamy dosyc skomplikowana sytuacje, ktora ma wplyw na nasze problemy) ale on nadal nie chce prawdziwego powrotu..... zamieszkania razem...... jutro mam isc pierwszy dzien do pracy (okres probny) w rodzinnym miescie, on o tym wie, a mimo to mowi mi ze mam tam isc....... 400km od niego...... tlumacze mu, ze nie da sie rozwiazywac problemow na odleglosc, ale do niego to nie dociera caly czas gra na zwolke i mam wrazenie, ze mnie zwodzi mimo ze twierdzi ze kocha i chce mnie i tylko ze mna wyobraza sobie zycie co mam o tym wszystkim myslec? on probuje mnie zmanipulowac, zebym przystala na wszytskie jego warunki czy co? zglupialam do reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja historia bardzo mnie poruszyła. Skontaktuj się proszę z Rozmowami w Toku. Wspomniałem im o Tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×