Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość at the bottom

Jaki jest stosunek facetów do wesel?

Polecane posty

Gość at the bottom

Jak w temacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blakcat
mój chce mieć wesele, nawet bardziej niż ja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfsdfsdffdsf
yvon_1986 ale miałaś paskudnie welon upienty, jak tak można wyjsc zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kogos wyżej
taaaa, najlepiej sobie go wcisnąć od spodu do koka jak 99% młodych - to dopiero obciach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo różny. Mam wielu znajomych, którzy zaproszeni na wesele sikają po nogach z radości, ale również są tacy, którzy podchodzą do tego baaardzo chłodno :) więc nie da się stwierdzić ogólnie jacy są faceci w tym względzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaa
My tam byśmy się cieszyli, gdyby nas ktoś na wesele zaprosił, ale mój znajomy idzie w przeciągu 1,5 miesiąca na 4 wesela! No i zniebyt jest zbyt tym faktem zachwycony. A co do własnego wesela to mój narzeczony jest bardzo pozytywnie nastawiony, już ja bym prędzej zrezygnowała niż on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet generalnie włącza
się w przygotowania chyba bardziej niż ja :D To on kazał mi już dzwonić po salach, ja się ociągałam bo twierdziłam że za wcześnie ale były już tylko dwa wolne terminy więc dzięki niemu nie musimy zmieniać miesiąca, co do wesela to ja chciałam małe ale on też się uparł na duże, tak jak rodzie. no i wkurza mnie tylko jego podejście do kasy - dla niego nie ma za bardzo znaczenia :/ tzn. dla mnie to nawet stówa czy dwie dobre do zaoszczędzenia a jego to bawi i nazywa mnie ,,złotówa" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie chciałam wesela i to
narzeczony mnie namówił. wiekszość sam załatwiał. na inne wesela tez lubi chodzić i żałuje ze swojego nie moze przeżyc jeszcze raz. heh a jeszcze dwa lata temu jak widzial jakas pare jadacą do slubu to mowil: uuuu ma koleś przechlapane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to do ciebie
do kogos wyżej taaaa, najlepiej sobie go wcisnąć od spodu do koka jak 99% młodych - to dopiero obciach akurat takie upięcie jest bardzo ładne, delikatne i zwiewne. a upięcie na górze jest dopiero obciachowe. kawał firanki na czubku głowy. jak panna brzydka to moze chce sie nim zaslonic a jak ladna to wystarczy jej delikatna ozdóbka nie przysłaniająca włosów i fryzury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne i zwiewne
widać sie nie znasz na podstawach stylizacji bo upięcie od dołu nie jest delikatne i zwiewne a "obciąża" sylwetkę, skraca i pogrubia - ogólnie jest niepolecane dla większości panien młodych. Ale Polska to zaścianek :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed naszym weselem to ja panikowałam,biegałam,myślałam a mój mąż siedział jakby go nic nie dotyczyło,uspokojał mnie cały czas.dobrze chociaż,że on zachował trzeźwość rozumu. to jak to z tym welonem?od dołu czy od góry?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu każdy upina jak mu si podoba! Chyba nie to było tematem postu prawda? Mi się podoba tak, mojemu mężowi też.Tobie nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waadrandzi
wiadomo było, że slub bedzie, ale mąż wesela nie chciał.nie pomogły fochy placze: do koscielnym rzuciłam wiązanka i pojechalismy na miesiąc na Korfu. a jak wrócilismy było obiad dla rodziców rodzenstwa , a potem wielka impreza dla przyjaciół. i nie załuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×