Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbaby smileee

Do mam siedzacych w domu z malymi dziecmi.

Polecane posty

Gość bbaby smileee

Jestem mama 6- miesiecznej coreczki.Moje zycie to tylko dom i dziecko.Powoli zaczynam juz swirowac.Jestem tak znudzona ta monotonia ze nic nie cche mi sie robic.Robie w domu tylko to co musze.Cale dnie tylko z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! :) ja też jestem młodą Mamą, moja córeczka skończyła 7 tyg i też całyy czas siedzę w domku... pranie, prasowanie, gotowanie, w kółko to samo nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka synuśka
ja jestem na wychowaczym już dwa lata,synek ma 2 latka i 5 miesięcy i do niedawna byłam zachwycona tym ze jestem w domu, przebywam z dzieckiem , nigdzie nie musze się spieszyć itd syn zawsze był bardzo grzeczny i nie dawał nigdy w kość,teraz jest gorzej bo przechodzi bunt dwulatka i jest czaami koszmarnie zawzięty i złośliwy,wpada w histerię i wyje :( co raz częściej myślę o powrocie do pracy.....chyba że mu ten bunt szybko minie ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbaby smileee
Ja juz w domu siedze od ponad roku.Cala ciaze bylam na zwlnieniu lekarskim ale jakos tak nie narzekalam a teraz doloswnie mam juz dosc.Nigdzie nie moge isc, wyjsc z domu, odpoczac bo niemam co z dzieckiem zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka synuśka
ja od samego początku wszędzie chodzę z małym :) teraz jest o tyle prościej że nie muszę już wszędzie brać ze soba wózka tylko za rączkę sobie chodzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nigdzie
nie możesz wyjść? masz dziecko przykute do łóżka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbaby smileee
Ja tez wszedzie chodze z dzieckiem, nawet jak mam do zalatwienia sprawy urzedowe chodze z dzieckiem.Ale bardziej mi chodzi ze nigdzie sama nie chodze bez dziecka.Ja czuje sie tak jagbym byla w klatce, z ktorej nie moge sie wydostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paucilina
ja siedze w domu z synkiem 9 miesięcznym i momo ze kocham syna tęsknie za praca , kontaktem z ludzmi , pragnę czegoś więcej niż prania sprzatania potowania zmieniania pieluszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak dorzuci sie do
opieki nad dzieckiem, prania , sprzatania, prasowania, gotowania, robienia zakupów itp pracę zawodową - to się marzy o dniu wolnym od pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozna zrzec sie praw ro
rodzicielskich i oddac dziecko ludziom którym nie bedzie przeszkadzało w spełnianiu się w sferze towarzyskiej i zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moskito00
Ja tez siedze w domu z synkiem. Jest strasznie absorbujacy (ma 6 tyg) w dzien jego najdluzsza drzemka to 30 minut i wtedy zwykle biore prysznic, ubieram sie bo na nic innego juz czasu nie mam.. czasem od 7 do 18 nic nie zjem bo nie moge go ani na chwile samego zostawic (wielki placz). Zawzielam sie ze nie bede mu dawac smoczka ale chyba sie zlamie bo juz nie mam sily... Spacerujemy codziennie, robie wtedy zakupy. Minelo tylko 6 tyg, a mi jest juz bardzo ciezko. Denerwuje sie bo wychodzac nie mam kiedy nawet spojrzec w lustro.. wciagam tylko spodnie, pierwsza lepsza koszulke i znosze wozek. Mowie sebie ze z czasem bedzie coraz lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was mam dwójke dzieci :-) córa ma 9 lat a synek 11 miesięcy. Identycznie jak Wy podchodziłam do córki tzn nigdzie nie wychodziła, nie pracowałm.....byłam z nia do 5 roku życia. Teraz jest zupełnmie inaczej za miesiąc wracam do pracy bo tak jak Wy potrzebuje kontaktu z ludżmi. tak na dobra sparwe to od Was zależy jak będzie wyglądało Wasze życie i albo bedziecie Matkami Polkami albo zorganizujecie swoje życie tak żeby było Wam dobrze. Wiem że to łatwo powiedziec ale wiem juz teraz przy synku że mozna mieć czas dla siebie i wyjść samej z domu czy nawet pojechac na noc do znajomej. Myśle z biegiem czasu że to kwestia organizacji i dogadania z mężem. A moja córka to moja przyjaciółka która zabieram na babskie wyjścia mamy wtdy czas tylko i wyłacznie dla siebie. Wszystko jest do zrobienia .....trzymam za Was kciuki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.s dziewczyny poza tym ja tez tak jak Wy chodze jak Zoombie ale szybka kawka i zaczynam działać tak żeby wykombinowac sobie czas dla siebie. Mój syn ząbkuje i wstaje po 3,4 razy w nocy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem was
A co wy mężów/ partnerów nie macie żeby wam pomogli, zajęli się też dzieckiem? Nie rozumiem tego ciągle tylko moje dziecko, moje dziecko. Przecież same go nie spłodziłyście więc dlaczego mówicie MOJE DZIECKO zamiast NASZE DZIECKO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msms
Nasze oczywiscie... ale on ZARABIA na zycie, a ja siedze w domu... mam mu kazac wstawac w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salaanandraa
A te wasze dzieci tatusiów nie mają?ja dwa razy rodziłam,dwa razy korzystałam z urlopu macierzyńskiego i częściowo wychowawczego i jak dzieci miały po 18 mkiesięcy wracalam do pracy.Też bywałam zmęczona,zniechęcona ,znudzona ale codziennie dzieckiem zajmował się też mąż i ja miałam chwilę dla siebie ,dla siebie a nie chwilę na poprasowanie:)dwa razy w tygodniu chodfziłam na basen,raz na aerobik-wtedy dziecko było z tatusiem:) raz w tygodniu z koleżanką podrzucałyśmy sobie dzieci na 2 godziny.Nie narzekać kobietki,nie spoczywać na laurach,nie zniechęcać się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem was
Ok w nocy nie ale jak wraca z pracy to przecież może się zająć dzieckiem żebyś mogła się zrelaksować gdzieś wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna-kolezanka
My mamy 7miesięcznego synka, od miesiaca zajmuje sie nim opiekunka a w nocy wstajemy na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem was
do salaanandraa nareszcie ktoś o normalnym myśleniu. A mogę wiedzieć gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mozna zrzec sie praw ro
zawsze mozna zrzec sie praw ro rodzicielskich i oddac dziecko ludziom którym nie bedzie przeszkadzało w spełnianiu się w sferze towarzyskiej i zawodowej.popieram ale paniusie chcialalyby i rybki i akwarium.zeby mezus kasy przynosil ile wlezie i zeby jeszcze dzieckiem sie zajmowal a same dupe w troki i na balangi o to wam kurewki biega!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjjj
do mamy 6tyg dziecka- trudno mi uwierzyc ze tak zyjesz, ja mam dwojke-3latka i drugie 12tygodni.mam czas , wystarczy sie zorganizowac.jak tak placze to olej to, raz drugi i sie nauczy ze ma poczekac, umyc sie chodz z malym, w lezaczek i niech siedzi w lazience,smoczek to dobra sprawa, mi pediatra polecal ale synek nie chce ssac.bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak placze to olej to raz
jak tak placze to olej to, raz drugi i sie nauczy ze ma poczekac.to ci dobra z ciebie mamusia!normalnie oskara ci dac!larwa smierdzaca leniwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem was
A co ma biec na każde zawołanie do dziecka? Dziecko po czasie się nauczy, że płaczem może wszystko wywalczyć. Jak dziecko płacze za długo to znaczy, że coś jest nie tak a nie trzeba od razu biec. najlepiej od razu ją wyzwać od leniwych. Tylko to potrafią Matki-Polki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przesadzajcie jak się chce
to można. Dziecko ma też tatę który też powinien się nim opiekować. Ale jak się chce być Matką-Polką to potem nie ma się czasu nawet zjeść ani gdzieś wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×