Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

hejo ;) Moje zmagania z kolkami hmm .... mała krzyczy a ja : -podaje infacol -masuje brzuszek - kompie , kompie i jeszcze raz kompie ( no raz dziennie czyli jak dostaje kolke ;p ) -kołysze ... najgorsze to jest bo rece odpadaja ... czy pomaga ? chyba łagodzi bo momentami nie płacze ... raczej nie piszczy ... aaa ... i jeszcze podaje jej cherbatke plantex miedzy posilkami i masuje plecki i stupki ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z kolkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seventy88 mam dokładnie tę samą sytuację - moja mama też nosi małego ciągle na rękach :( ale jak tylko widzę, że ktoś trzyma dziecko na rękach i kołysze to od razu zwracam uwagę - nie mam zamiaru uczyć dziecka na bujanie, bo potem będę musiała bujać cały czas albo ryków słuchać :P i niuniu też nie za bardzo chce spać w łóżeczku, lubi spać na każdym łóżku w naszym domu, ale w łóżeczku nie - tylko w nocy i to czasem taki nieznośny jest, że muszę go brać do siebie i śpi wtedy z nami. Sab-Simplex kupił mi mój tato w Niemczech, ale nie zauważyłam, żeby był taki rewelacyjny... Może po prostu u nas nie działa... A z tymi szczepionkami to trochę drogo jak po 110 zł za każdą :( no ale raczej się zdecyduję, żeby maleństwo jak najmniej cierpiało. Co do mleka Humana to ja byłam średnio zadowolona, głównie z powodu przygotowywania - musiała być wysoka temperatura, bo inaczej się nie rozpuszczało, potem trzeba było studzić, a wiadomo, że to wszystko trwa - a dziecko w tym czasie płakało wniebogłosy z głodu. A ja robię to tak - przegotowuję wodę niegazowaną, żebym zawsze miała w zapasie, a jak dziecko jest głodne to nalewam do butelki tyle mililitrów, ile trzeba, wstawiam na kilka sekund do mikrofalówki i gotowe :) potem tylko dosypać mleka i wstrząsnąć :) Anda76 - ulewanie u niemowląt jest normalne i dopóki nie są to bardzo duże ilości to nie ma się czym przejmować :) Selkunia - wydaje mi się, że 5 godzin snu to nie jest za dużo, bo dziecko samo wie, kiedy czuje się głodne i wtedy się budzi :) mój niestety nigdy aż tyle nie spał, najwięcej to chyba 4 godzinki jeszcze w szpitalu. Od kilku dni moje dziecko bardzo momentami płacze, tak, że ciężko je uspokoić - najpierw myślałam, że to przez zaparcia, ale pomogło po lekach na receptę, ale nie wiem właśnie skąd ten przeraźliwy płacz, skoro jest najedzone, przebrane, a brzusiu mięciutki... I pytanie - co ile godzin zmieniacie pieluszki, jeżeli oczywiście nie ma kupki? Ja się staram, żeby Krzysiu był maksymalnie 3,5-4 godziny w jednej, bo się boję, że jak będzie dłużej to mu się pupka odparzy. agnes3d - ze mną na sali była taka dziewczyna, która też wybudzała dziecko na karmienie, bo uznała, że tak będzie dla małej lepiej. Skutkiem był 3 dniowy nieprzerwany płacz rozdrażnionego dziecka, a ona prawie depresji dostała z tej bezsilności, bo już nie miała siły go nosić, uspokoiło się dopiero jak mu pozwoliła się wysypiać i wstawać na karmienie, kiedy zgłodnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey, z tym budzeniem dziecka na karmienie to róznie bywa. Jak bylam w szpitalu, to Maly zaliczyl bardzo duzy spadek wagi w drugiej dobie a ponad to mial za gesta krew (nie pamietam jak to sie fachowo nazywa). Wiec budzilam Malego co 2 lub 2,5h. Czasem mial ochote jesc, a czasem nie mial. Nie plakal, ale widac bylo ze mu nie na reke jak go ktos wybudza ze snu. Ja sie stresowalam i ryczalam, bo jakas glupia polozna powiedziala ze jak nie przybierze na wadze to same zaczna go dokarmiac bez mojej zgody. W konsekwencji wszystko dobrze sie skonczylo, wyniki krwi byly ok i wyszlismy ze szptala z masą 3500g czyli dokladnie taka samą jak sie Maly urodzil. Gdzie wiekszosc dzieci wychodzi ze szpitala z mniejsza masa niz urodzeniowa. Teraz karmie w dzien jak Mały ma ochote, a w nocy mam go wybudzac co 3-4h bo nasz spioch jak kiedys zasnal to przespal 7h :) ale dostalismy polecenie od pediatry zeby w nocy wybudzac jak sam nie chce wstawac. Osobiscie potrafie syna zrozumiec, bo ja rowniez kocham spac. Dziewczyny, mam do was pytanko, ktoras pisala o zapaleniu piersi. Jakie sa objawy zapalenia i jak sie to leczy? Nie wiem czy u mnie sie czos nie zaczyna, bo czuje lekki bol w lewej piersi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, u mnie coraz gorzej z tymi wzdeciami, zaparciami i kolkami....masakra, najgorsze jest to ze mala zje 50ml i tyle, bo zaczyna ja brzuch bolec, prezy sie i wiecej nie zje, jak ja przestaje to zasypia i juz nie da sie jej wmusic... a wasze dzieciaki jak tam? Ile jedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wiecie jak dzialaja te butelki antykolkole dr.brown? bo zamowilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martuśka83
Witam. Sporo czasu już minęło od mojej ostatniej wizyty na tym forum. Dzieciątko wymaga stałej obecności i opieki. Zdarza się że śniadanie jem o 14 w południe, wszystko zależy od humoru mojego synka;) Widzę że wszystkie mamy podobne problemy, kolka, AZS, szczepionki. Niestety mój Wojtuś wszystkiego z tych rzeczy już doświadczył. Jeśli mogę się wtrącić to na kolkę fajne są kropelki dostępne w Niemczech SAB-simplex (wcześniej któraś koleżanka już o tym wspomniała), czasem podaję mu też czopki Viburcol i jestem z nich zadowolona lecz tak naprawdę kolka ciągle wraca i nie mam na nią złotego środka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, urodziłam wczoraj o 4 rano,jesteśmy już w domu.Poród miałam naprawdę w porządku,nie mogę złego słowa powiedzieć,mała jest cudna,ważyła 3520g,nie zmierzyli mi jej,więc nie wiem ile cm,ale dłuuuuga:)Je ładnie,jest po prostu cudna,napiszę innym razem,bo jestem dopiero 40h po porodzie,więc idę odespać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* gratulacje wiwas:) waga taka jak mojej córci 3520g i moja też długa:)58cm KWIETNIOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........?/?................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek....... ?/? ........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś.......2 800g/?..(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......28 50g/?........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..3750g/?....(39t) baaja........22.04.2010...Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm(36t5d) OlciaCK........23.04.2010...Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g/?......? Pralinka34....23.04.2010...ok.W-wy...35...Borys...2320g/49cm(24t6d) Estera0904...26.04.2010...Hrubieszów...17...Amelia......3020g/52cm.. Bergamotka81.27.04.2010...Kraków...28...Kacper....3650g/ ?....(40t) Broneczka25...28.04.2010...Gdynia...27....Jaś.....3300g/ 55cm...(39t) kirsten2.........28.04.2010...de.......30....Florian..3720g/52cm...(39t) Maniocha .....29.04.210...Warszawa...27...córka...2970g/52cm.(39t) Anda76..........30.04.2010.Dąbrowa G..33.KINGA...3150g/56cm...(39t) MAJOWE MAMUSIE: Zuziaa1987.....01.05.2010...Szczytno..23...Lenka...3200g/ 52cm...... wi82..............01.05.2010...Ełk...27...Sebastian...3260g/56cm...(38t) niezapominajka1101..02.05.2010..CA..30..córka...3100g/51cm...(36t) gryfnofrela......02.05.2010...Katowice..26.Tymon...3100g/51cm..(39t) Kojoneczka.....03.05.2010...Zielona G...28.Darek...3750g/56cm..(39t) Justysia125.04.05.2010..Goręczyno..25.Aleksandra.2900g/51cm(39tc) terka83...05.05.2010...opolskie...27...córka...3250g/54c m...(38t5d) Kasika79...05.05.2010...?...........?.....Michaś...3900g /58cm...(39t) Seta052010.....06.05.2010...Elbląg...24...Dawid....3200g/55cm...(40t) Demi1982 .......06.05.201...Sopot...27...Filip........4009g/...?.... (39t) gitanita...06.05.2010.ok.Krakowa.25.dziewczynka.3240g/52c m.(39t) szubi....06.05.2010...Cieszyn...20...Roksanka...3100g/52cm...(39t5d) roxi200....06.05.2010....J-bie....27.... Marysia....3500g/56cm....(40t) kasiah21...06.05.2010....BXL.....26... Alexandra...2890g/48cm.....?.. Kaja21...06.05.2010...woj. śląskie...27...synek...3800g/?..........?..... wiki 27...06.05.2010...D-ca............synek....2940g/55cm....... ..(38t) Anna MAgdalena...11.05.2010...Łódź...35...Staś...3700g/56cm.. .(39t) zieloneszkiełko..12.05.2010..Kraków..24..Bartosz..3700g/57cm..(39t) Dagus83.......12.05.2010...Tychy...26...Asia...2850g/49cm ..........? Paulina_UK....13.05.2010....UK....20....Olivia Gloria....3650g/?....(40t) majóweczka ...13.05.2010...woj.śląskie...25...syn...3200g/56cm... seventy88...12.05.2010...Kielce...22...synuś Jaś...3250g/53cm...(39t) monikadyr...14.05.2010..ok.Białegostoku..32..Patrycja..3 350g/57cm ***Nika***...15.05.2010...Wrocław...25...Dawid...3500g/5 5cm...(38t) Tease27...16.05.2010...UK...27...Emilka...2965g/49cm...(39t) izabela833..16.05.2010...Sosnowiec...26...Paweł...3660g/57cm...(38t) mielonna...19.05.2010...Berlin...?...Jaromir...3970g/52cm ...(40t) izi66...19.05.2010...Sieradz...29...Patrycja...3520g/58cm ...(40t) Selkunia...22.05.2010... Częstochowa...35...Klara...3600g/56cm.(41t) malwi83...21.05.2010...Dąbrowa Górnicza...26...Natalka...?/?...(40t) zola82...23.05.2010...Zielona Góra...27...Hania...3580g/54cm...(40t) paulus3d...24.05.2010...UK...26...Gaja Lucja...4370g/55cm...(40t) agnes3d...25.05.2010...Poznań...30...Kubuś...3370g/55cm ...(40t) wiwas83...28.05.2010...Irlandia...26...Amelka...3520g/?...(41t) *a ja właśnie siedzę sama z małą, mój mężuś stawia dziś PĘPKOWE:)oczywiście od jego wyjście przed 20-stą niuńka dopiero teraz usnęła...ehh *ja powoli wracam do żywych:), dziś 10 dni po porodzie, czuję się lepiej, krocze mniej ciągnie, krwawienie mniejsze i zmieniło kolor na bardziej brązowy, używam już zwykłych podpasek...choć siadam jeszcze tylko na kole poporodowym * mała w miarę spokojna, je i śpi co 3-4 godzinki, dziś było pierwsze wietrzenie przy okienku, jutro balkon i w przyszłym tyg. wybieramy się na pierwszy spacer * a wszystkim mamuśkom zmagającymi się z kolkami, życzę wytrwałości i jak najszybszego pozbycia się tego dziadostwa:( *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwile Bo siedze z mala w aucie I czekam na meza, story poszedl kupic tylko troche padliny I wsiakl... Mala uwielbia jazde samochodem, Spi po kilka godzin, budzi tylko jak jej glod dokucza, a dzsiejsza wycieczka bylaw tylko sprawdzianem przed dluga podroza za dwa miesiace. Olcia, butelki dr brown sa super, dokupilam dzisiaj nastepne cztery sztuki I smoki dla glodomorow do nich Pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika - zapalenie piersi właśnie przechodzę :( Na początku to był taki ból w środku, kłujący mocno. Zastanawiałam się czy mnie młody ugryzł dziąsłami czy co. Bolało cały czas, a wieczorem myczułam taki guzek, zgrubienie pod sutkiem. Myślę sobie, kanalik się zatkał, przystawię młodego to przetka. Jak przystawiłam to myślałam, że z bólu się zesram :P Potem pozło szybko. Rano obrzęk piersi (taka czerwona i gorąca się robi w jednym miejscu), szybko goraczka (38 stopni), no i cały czas ten ból. Szybko do lekarza trafiłam i chyba dobrze, bo mogło mi objąć całą pierś albo mógł zrobic sie ropień w miejscu zastoju, a wtedy pozamiatane :( Nie jest powiedziane oczywiście, że jeszcze mi się nie zrobi, no ale od czwartku łykam antybiotyk i póki co poprawa jest. Najgorsze jest to, że to cholerstwo łatwo nawraca, a jeszcze gorsze to, że od leków mi laktacja spadła i młody wyjee nienajedzony, a do tego zaczął się co godzinkę w nocy budzić. Jak dziś znowu tak bedzie, to go w poniedziałek przed spanie bedę musiała butla dopchać :( Sab simplex daje już czwarty dzień. Hmmm... cięzko mi teraz powiedzieć czy Darkowi pomaga, bo junior ryczy teraz z głodu :( Niech użyje sławetnego forumowskiego zdania JAK NIE UROK TO SRACZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes3d - dziekuje Ci za odpowiedzi. Mam juz załatwiona położną na Polnej, wiec jestem dobrej mysli.... Ojeje.... na dzis mam termin, ale jeszcze Sebstian nie pcha sie na swiat.... chyba mu dobrze wmoim brzuchu! Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odkąd mamy dzieciaczki przy sobie jakoś tak aktywnośćspada :P Moje dziecko ma już 2 tyg. jest +- grzeczne. Ale ma tez juz fazy aktwności rano np teraz nie spi i pewnie jeszcze z 2h nie pospi, potem po poludniu i niestety o 2 nad ranem :/ oprocz tego jest ok :) pokarm odciagam ale mam go niewiele bo maly nie chce ssac aktywnie, pociagnie pare razy i koniec, dokarmiam wiec bebiko. Ad diety ja tez jak Ty Agnes uwielbiam czosneczki,papryczki, tluszczyk i wszystko co smazone :P No ale teraz nie moge :( nie jem juz monotonnie bo moje dziecko jakies odporne na szczescie jest. Wprowadzilam wiec w dietke juz nawet pomidora. oprocz tego z owocow : gruszki, jablka, banany, suszone sliwki, kiwi, zjadlam tez jogurt wisniowy, na obiad kotlety,rosol, zupa pomidorowa,lubie serduszka, ale nie kazdy to trawi, ja ubostwiam, jem tez szynki, szczypiorek, no i podstgawa sa platki z mlekiem-nawet jak mam ochote na cos slodkiego :) taka dieta niejest jednak wystarczajaca aby sie pozbyc brzucha jaki mi zostal po ciazy-ktos mi ostatnio nawet powiedzial ze moze mam w sobie jeszcze 1 dzidziusia :P ale znalazlam takie badziewne spodnie z wysokim pasem i jest lepiej, a brzuch traktuje 2x dziennie eveline 3d :) biz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamusiek!!! Za nierozpakowane trzymam kciuki:) Dziewczyny moja mała ostatnio dawała mi w kość w nocy potrafiła nie spać nawet 3 godziny, a jak już zasypiała to wstawał synek i po spaniu. W sobotę mieliśmy chrzciny i od tej pory (odpukać) śpi super, więc coś w tym jest, że po chrzcinach dziecku się odmienia. Jeśli chodzi o wzdęcia to moja Olcia też przechodzi, ale to dlatego że mam chudy pokarm i niestety muszę dokarmiać. Z synkiem nie miałam problemu karmiłam 7 miesięcy i miałam problem z odstawieniem go od cyca bo nie chciał z butli pić. Mam pytanko do mam które karmią piersią czy wy też tak macie że strasznie mrowią was piersi (czasami nie jest to do zniesienia)? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No heeeej:) Moja Niunia właśnie zasnęła, więc coś naskrobię:) U nas jak na razie nie jest źle, Lenka przesypia po 3-4h w nocy i w przerwach woła cyca. W dzień co 2-3 h i fazy aktywności też ma mniej więcej ustalone- od 8-10 rano, 14- 16, 20-22. I jest baaardzo kochana. Justysia- wspomniałaś o chudym pokarmie- czytałam, ze niby nie ma małowartościowego pokarmu, ale jakoś się nad tym zastanawiam, bo moja Lenka ostatnio je więcej- zje z jednej piersi, potem z drugiej i dalej płacze, że jest głodna. Dziś byłam zmuszona jej podać butelkę (70 ml) po karmieniu, bo nie dało rady inaczej, kiedy piersi puste. Piję litry wody, herbatki laktatyjnej a mleka mam tylko na styk a i to nie zawsze. A ja tu czytam, ze niektóre z Was jeszcze odciągają pokarm na później. Ja nie mam z czego. A szczerze mówiąc, mam jakieś wyrzuty sumienia, że ją dokarmiłam sztucznie, a nie swoim mlekiem:( Wiem, ze to głupie, ale jakoś tak się zawiodłam na sobie, bo zależy mi, żeby córcię karmić piersią. kojoneczka- współczuję zapalenia. izi66-ja nie będę szczepić p/ pneumokokom i rotawirusom, nad tymi 5 w 1 i 6w1 się zastanawiamy ale chyba z nich zrezygnujemy. baaja- u nas jest tak, że za każdym razem jak zmieniam pieluszkę to jest nr2- raz dużo, raz mało, ale zawsze coś jest. Nieraz wychodzi tak co 2 godziny, ale przeważnie co 3 zmieniam, żeby nie odparzyć i często wietrzę jej pupkę. Gratulacje dla kolejnych Mamusiek:) Pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Faktycznie aktywnosc na forum spadła ale to chyba zrozumiałe :) U mnie na razie nie zapeszajac błogi spokój, Kuba spi za kazdym razem minimum 3-4 godziny, je ładnie, choc czasem lubi na poczatku powalczyc z cycem, pokarmu mam full, musze odciagac troche bo mi cyce pekna, ogolnie Młody jak na razie nie płaczliwy, jak jest głodny musze mu dac troche postekac zanim sie rozkreci dobrze i choc troche zaplacze, musi w koncu trenowac przepone :) wali piekne kupki przy kazdym karmieniu, wczoraj go wystawilismy troche na balkon w wozku, bo bylo za brzydko na spacer, ale w tym tygodniu raczej juz wyruszymy... na razie jestem w szoku ze mam czas normalnie sie wykapac, umalowac, ulozyc wlosy itd i modle sie zeby ten spokojny okres trwał :D Co do siebie to jednak połog to jest kurde przykre przezycie :) szwy mnie tak ciagna ze nie mam pojecia jak siedziec, czuje je nawet jak leze :O dzis przychodzi polozna i jak mi ich nie wyciagnie to chyba sama wyskubie bo dostane na leb.. od rana mam full energy a pod wieczor jakos tak siadam psychicznie troche nie wiem dlaczego bo ogolnie jest dobrze, fajnie ze maz jest duzo w domu i mi bardzo pomaga, przede wszystkim kapie Małego, choc moze dzis sie przełamie i sprobuje :) Ja codziennie rano wskakuje na wage z nadzieja i tak jak po samym porodzie mi zeszlo tylko 6,5kg to teraz leci sredni 1kg na dzien no ale ciagle jeszcze 12 do zrzucenia.. brzuch kurczy sie z dnia na dzien i dwa dni temu powitalam moja muszelke z lotu ptaka hehe nie widzialam jej w ten sposob z 5 miesiecy :D ale ciagle i tak jest wielki, tez zaczelam smarowac Eveline, kto wie moze jutro juz jakos sie wcisne w ten gorset :) w ogole mam takie dziwne powiazanie ze jak Młody zaczyna ssac to mnie cisnie na dwojke, masakra jakas juz musialam przez to pare razy odlozyc Młodego i leciec.. ta fizjologia jest straszna :D Co do szczepionek to mysle tak jak Zuzia, nie bedziemy szczepic na pneumokoki i rotawirusy i tez na pewno nie 5w1 i 6w1 bo sie naczytalam o powiklaniach, z reszta sama mialam psa ktory prawie zszedl bo takiej szczepionce krzyzowej wiec tym bardziej nie dam tego dziecku :O Izabella ja tez juz sporo zjadlam roznych rzeczy i na razie jest OK, nawet tez pomidora, miód, czekolade, ciasto z wisniami, no i jem duzo mlecznych rzeczy tzn sery, jogurty, jedynie te obiady jakos mnie mecza, choc ostatnie dni to mama mi robiła :) Kojoneczka wspolczuje zapalenia :( Dobra ide sie jeszcze doprowadzic do ladu, bo pewnie niedlugo bedzie pobudka :D buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka mamuśki te rozpakowane i nierozpakowane:), choć dwupaki też coś milczą,więc pewnie już większość na porodówkach:):):) i nie mają czasu napisać, a my pochłonięte dzieciaczkami ...:) Zgadzam się z agnes połóg gorszy niż poród, przy porodzie ból trwa parę godzin:), a połóg kilkanaście dni...ale agnes ja dziś 12 dzień po porodzie i jest naprawdę lepiej, staram się siadać już bez kółka, choć jeszcze szwy ciągną. Myję się mydłem białym jeleń, roztworem z kalii oraz spryskuję tantum rosa. Zrzuciłam 12kg od porodu, zostało jeszcze 5kg do wagi, w której zaszłam ciążę..., ale w tamte wakacje przytyło mi się 4kg, więc ogólnie chciałabym zrzucić 9kg-zobaczymy. Mimo iż nie karmię, jem tak jak matki karmiące, nie skusiłam się jeszcze na żadne słodycze, wszystko jem jałowe i bez przypraw, mięso, ryby i warzywa gotuję na parze. Trochę mi szkoda,że z tym karmieniem nie wyszło:(, mam duży biust, ale mleka było mało, no i ta męczarnia z płaskimi brodawkami-mała nie mogła w ogóle jej złapać i płakała wniebogłosy, a ja nie miałam sumienia jej tak męczyć... Agnes jak karmisz piersią to zrzucisz spokojnie, a jeszcze zaczną się zaraz spacerki, więc sama zobaczysz...:) U Nas bez zmian czyli tak jak pisałam wcześniej, małaje co 3-4 godzinki i śpi, czasami troszkę marudzi i trzeba ją ponosić z godzinkę lub dwie, najgorzej jak to jest w nocy...:( kończę, bo mała się budzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam No dzis ostatni dzien maja wiec nierozpakowane spieszcie sie ;) Moja Klarka na razie trzyma sie schematu - je śpi i wydala :) no i ulewa, no i zachłystuje sie tez dalej a ja mam zawał prawie za kazdym razem :/ nie zebym była panikarą ale mam uraz i nic na to nie poradzę :( W sobote Klarka była na dworze w nosidelku bo wózka do rodziców nie bralismy , troche sobie pooddychała świezym powietrzem i spała przez to chyba jeszcze wiecej niz zwykle :) Psa przywieźlismy , jest dobrze bo nie ma zamiaru zjadac bobasa na razie, poczeka az urośnie ;) a tak powaznie to Gaja jakis łagodnie zaakceptowała fakt ze mamy nowego członka rodziny :) Wczoraj miałam dzień spiocha :) spałam prawie cały dzien z krótkimi przerwami na jedzenie, nawet nie wiedziałam ze człowiek moze tyle spac:/ masakra. Ale to chyba pierwszy dzien po wyjsciu ze szpitala kiedy mogłam sie faktycznie wyspac :D Co do wagi to tak jak izi66 zrzuciłam juz 12kg, zostało 5kg :) hmmm choc ja tez na tamtych wakacjach dorobiłam sie z 2 -3 kg dodatkowe. No dobra jak zrzuce jeszcze z 6 to bedzie ok:) tez jem tylko gotowane, zero słodyczy, przypraw, na razie kawa inka z mlekiem rządzi :D heh dzis teściowa ma nas odwiedzic , wiec sie wzięłam za generalne porządki , a z małą przy cycu to troche uciążliwe zajecie , no i własnie w ferworze sprzatania - czytaj - w srodku bałaganu musiała mnie zastac połozna która przyszła z niezapowiedzianą wizytą ... bez komentarza :D :D :D na razie.. mykam sprzątac dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny U mnie z wzdęciami niby lepiej ale zależy od dnia, narzuciłam sobie dietkę i obserwuję ale myślę że to nie za dużo dało, widać taki urok niemowlaków i trzeba to przetrwać. Moja walka z niemożnością zrobienia kupki to : - podaję kilka łyków herbatki koperkowej - masuję brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara - robię rowerek i kolanka do brzuszka - potem przekładam przez kolano - tak nasadzam bruszkiem na udo na wyczucie, co drugi raz od razu leci kuuuuuuuupa i jest spokój, czasem jednak najlepiej dziala przystawienie do cycka bo Mały się wtedy tak rozluźnia że zwieracze puszczają ;) Co do szczepionek - zdecydowalismy z Mezem że damy 6w1 - Hexe czy coś by nie kłuć Jaśka ale też dlatego że w szczepionkach są podobno śladowe ilości rtęci i tak się daje jedną a nie parę więc mniej i jej, ale czy to prawda ? Znajomi wszyscy szczepili tą 6w1 i są zadowoleni i nie było problemów, na pneumokoki zaszczepimy i rotawirusy też ale to pierwsze dopiero za jakiś czas. Bo lekarka mówiła że jak nie ma w domu starszego dziecka coby miało kontakt z przedszkolem to nie ma sensu. Co do pokarmu - dziewczyny jak macie wrażenie że jest za mało pokarmu to odciągajcie troszkę po każdym karmieniu - to wzmaga laktację - u mnie pomogło też KARMI :) I przystawiajcie Malucha jak najczęściej - nawet jakby miał wisieć na cycu co chwilkę. Bo podawanie dziecku modyfikowanego mleka czyli ograniczanie ssania piersi powoduje spadek produkcji mleka :) W końcu laktacja działa na zasadzie popyt - podaż, dostosowuje się do potrzeb dziecka - trzeba przetrwać 2-3 dni jak jest kryzys i niech dziecko wisi na cycku, wspomóc się laktatorem ewentualnie i naprawdę pokarmu jest więcej. Mój Mały śpi w dzień dosyć dużo - prawie non stop, tylko okresy czuwania mu się nieznacznie wydłużają. Spi po godzinkę, dwie czasem dłużej - potem je, jeden albo 2 cycki, przewijanie, trochę kontempluje otoczenie i znów śpi (wyjątek jest jak ma wzdęcia). W nocy budzi się na karmienie co 2-2,5h. Ostatnio zdarza mi się zasnąć z nim na cycku bo karmię go na leżąco. ostatnio myślałam że skończyl jeść jak zaczął się ruszać, a to była już pora następnego karmienia :D zaspaliśmy sobie w trakcie hehe. Przewijanie - Któraś z Was pisała ile zużywa chusteczek - ja ich używam nocą tylko i to też nie zawsze albo poza domem. Tak to mam wodę z dolaną oliwką i waciki i tym zajeżdżam - nawet lepiej zmywa kupy a tyłeczek zero odparzeń, linomagu używam pro forma co któreś przewijanie i przed długim wyjściem. Nasz Mały uwielbia być poza domem, więc np w niedzielę rano do kościoła potem na skwer nad morze i tam ze znajomymi na spacerze itp przez prawie 7h. Mały tylko spał, srał i jadł w międzyczasie :D caly happy. W ogóle jak go wsadzamy w nosidełko do auta to odpływa a jak jest niepocieszony to warkot silnika usypia go zanim policzę do 3 :D Pasu poporodowego nie będę używała bo brzuch mam juz prawie płaski a i skóra nieźle wygląda - parę rozstępów się pokazało ale nic to ;) I tak najgorsze mam na cyckach ale skoro Mały taki smok i żarty to cóż się dziwić że mam cycki jak słoneczka :D Za to przy tym płaskim brzuchu ich rozmiar prezentuje się imponująco :D:D:D sesese Ja już zrzuciłam 11kg, mam nadzieję że nie zejdę do wago sprzed ciąży bo za chuda byłam, jeszcze ze 2kg i będzie git, a przy spacerach to raczej jak w banku się zrzuci :) Mój Mały to też Klocek - waży już jakieś 4700.... czyli w miesiąc na samym cycku przybrał 1600g łomatko kto go będzie nosił???? :o ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane przepraszam, że dopiero teraz ale wczoraj wyszłyśmy ze szpitala a tak od początku to wyglądało to tak. 25 maja w dniu porodu pojechaliśmy do szpitala na KTG i USG i zostałam przyjęta do szpitala na oddział patologii ciąży, ponieważ mają takie zarządzenie, że kobiety z cukrzycą ciążową w terminie porodu przyjmują na patologię. Nic fajnego, bo nie lubię szpitali gdyby to był pobyt po porodzie to wiadome a tak trzeba było leżeć i czekać nie wiadomo na co :-( zrobili mi usg i wg niego Zuzia miała ważyć ok 3840g trochę się przeraziłam 26 maja w środę założyli mi dopochwowo cewnik i balonik i podali jakieś płyny a 27 maja jak go rano wyjęli okazało się, że są dobre warunki i mam się umyć spakować i zejść na oddział położniczy i zaczynamy byłam z jednej strony mega podekscytowana ale z drugiej trochę przerażona, że to już. Na salę porodową weszłam o 10:36 położyli mnie na łóżko, podłączyli kroplówkę i oksytocynę zaraz przyszedł mój mąż, bo gnał z pracy :-) Za jakieś 20 minut przebili mnie i odeszła mi mega ilość wód płodowych i zaczęły się skurcze. Od początku dosyć mocne i bolesne. Dawałam radę a mężulek mnie wspierał: oddychał ze mną itp itd. Jak już bardzo bolało poszliśmy pod prysznic i tam siedziałam ze 30 minut, było super. Jak wróciłam na salę za jakieś 15 minutek przyszedł anestezjolog i dał mi znieczulenie, po którym poczułam mega ulgę na jakieś 30 minut a potem to już przyszły skurcze parte i ... :-) Zuzia była z nami :-) Urodziła się o 14:55 3778d 59 cm, 10 pkt Abgar Czułam się dobrze 2 godziny po porodzie poszłam się kąpać włącznie z myciem głowy a koło 20 spacerowałam już z Zuzią po korytarzu Wypisali nas dopiero wczoraj, bo Zuzia miała podwyższony poziom bilirubiny ale spadł teraz uczymy się radzić sobie w domku wczoraj pierwsza noc a dzisiaj dzionek od jutra będzie łatwiej, bo mój mąż do przyszłego wtorku włącznie ma wolne więc będzie nas wspierał poproszę o wpisanie do tabelki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ;)) My dzisiaj pojezdziliśmy sobie autkiem ;D mała tak zasneła,że nawet w domu sie dobudzic nie mogła... :D Wszytskie dzieci jak tam czytam lubia jazde samochodem :)) Co do pasu poporodowego to chyba też nie bede kupywac ale sie jeszcze zastanowie ":) Raczej też zaczne używac wody z oliwka i wacików bo te husteczki ida w trybie szybszym niz światło :)) Za to pampersy mi tak szybko nie schodza... Mała na szczęscie po wzdęciach jest i jak nrazie cisza i mam nadzieje ,że tak zostanie :) W sobote wróciła moja mamuśka i babcia z Egiptu ;) wiec cały dzień opowiadania był, babci sie tak spodobało że nie chciała wracać :D nie mówiac o tym ze lewdo przyjechała a dzis juz szła sie pytać o nastepny wyjazd :D teraz planuje Turcje zwiedzić :D a moja mama dostała propozycje pracy w klinice w Hurghadzie i myśli nad jej przyjęciem :) Ja jej poradziłam,żeby spróbowała :) Będziemy mieli z mała gdzie jeżdzić na wakacje :D:D:D:D hehe Odkryłam ,że jeżeli Malutkiej jest cieplutko bardzo ale nie za goraco to dłużej i spokojniej śpi ;) Budzi mi sie przeważnie co 4 godzinki :) między 19-20 sie kąpiemy,karmimy i odkładam do łóżeczka. Robie tak od wyjścia ze szpitala i mała sie przyzwyczaja bo w tych godzinkach mi sie budzi ;) Jak skończe karmić to kłade mała do łóżeczka,przykrywam kocem i zostawiam. Bez smoczka. Pare minutek lezy i ogląda a potem zasypia :) Nie kołysze, nie nosze na rękach nic z tych rzeczy żeby zasnęła. Ostatnie karmienie mamy po 23 potem ja juz ide też do łóżka to potem sie budzi po 3 i koło 7-8 :) nakarmie,ucałuje,przytule poszeptam do uszka :D przykryje kocykiem i śpinka dalej :>). I zobaczymy jutro ile przybrała ta kruszynka :) A ja mam pytanie do Was, planujecie jakieś wakacje z maluszkami za granice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. W końcu mogę się nazwać MAMUŚKĄ. Od wczoraj staram się was nadrobić ale czasu nie mam. Wczoraj już do was napisałam ale przez przypadek skasowałam , więc teraz muszę od nowa. 29 maja o godzinie 10.56 urodził nam się synek, Kubuś. Waży 3630g, co do długości to nie wiem ile ma cm bo u niego nie mierzyli. Punktów dostała 9,9 bo jak się urodził to miał za niską temperaturę ciała, ale zaraz wsadzili go pod kocyk i już było dobrze. Co do akcji porodowej to trwała bardzo długo. Wody płodowe odeszły mi 27 maja o godz 21.50. Więc szybki telefon do męża żeby zawracał do domu (bo akurat jechał do pracy), jak przyjechał pojechaliśmy do szpitala w szpitalu zbadali mnie i kazali jechać do domu i czekać na regularne skurcze. W drodze do domu dostała skurcze ale jak weszłam do domu to minęły. Prawie cały piątek przesiedziałam bez żadnych skurczów, dopiero wieczorem dostała lekkich więc pojechaliśmy znowu do szpitala, tam podłączyli mnie pod ktg i skurcze minęły a ja żeby nie odesłali mnie do domu zaczęłam masować brodawki i skurcze co 3-4minuty :-). Przyszła położna zobaczyli wydruk i powiedzieli że jak chcę to mogę zostać (więc zostałam). Ale prawdziwe skurcze przyszły w nocy i naprawdę już bolało. Trzeba przyznać, że poród naprawdę boli ale warto się pomęczyć, żeby później wsiąść swoje słoneczko na ręce i ukochać. W sumie od odejścia wód do porodu minęło 37 godzin. W niedzielę popołudniu już wyszłam do domu z Kubusiem. Teraz jestem najszczęśliwszą osobą po słońcem :-). Małego karmię piersią, trochę mnie bolą, staram się uważać, żeby mały dobrze chwycił suteczki i ładnie ssał :-). Teraz muszę kończyć bo moje szczęście się budzi i trzeba dać mu cycuszka :-). Proszę wpisać mnie do tabelki: dressmaker-84...29.05.2010...UK...25....Kubuś...3630g/?....(40t). Pozdrawiam wszystkich na tym forum :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Melduje ze 27 maja 0 godz 16 urodzil sie nasz kochany Kacperek 3370 g 54 cm 10 pkt, zaczelam od porodu naturalnego bylo bardzo ciezko i bolalo maz mi pomagal ale sie darlam z bolua skonczylo sie cesarka poniewaz malemu spodalo tetno i dobrze ze lekarze sie zdecydowali na cc ja tez mialam przecuczie i nalegalam, okazalo sie ze ze jest owiniety wkolo brzuszka pepowina i nie bylo rady zeby urodzil sie natuiralnie. W czasie operacji mieli ze mna problem duze krwawienie ale sie udalo i teraz jestesmy szczesliwymi rodzicami. Maly siluje sie z mezem kto ma silniejsza wole i marudzil wczoraj do 3 rano maz wygral. Najbardziej dokucza mi rana po cc i bol ob. macicy. Gratulacje dla pozostalych rozpakowanych w koncowce maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He hej!!!!!!! Melduje sie rozpakowana!:-) Nasz synek Iwo urodził się 29 maja(w moje imieninki)o godz 4.28. kawał waga-3,850 chłopa cm - 57 :-) Jestem happy! Dopiero 2 dzien w domku. Maly zrobil wczoraj tylko jedna kupke buuuuuu a jadl sporo z moich biiiiggg cyców!!!!!!! Postaram sie napisac cos wiecej pozniej bo teraz na razie baby boom:-) Pozdrowionka dla Was dziecwzyny!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe i kolejne Majóweczki zdazyly sie wypakowac jeszcze w maju :D Dressmaker, Karina, Kotik, Dodka gratulacje!!! buziaki dla Was i Waszych Dzieciaczków :) Świat wyglada inaczej po zdjeciu szwów, wczoraj polozna mi usunela i po prostu mozna zyc, siadac, skakac, kucac, umyc sie bez bólu :D U mnie nadal bez zmian jest bardzo fajnie, jedno co zauwazylam to musze sie przespac troche w ciagu dnia, bo inaczej wieczorny dół gwarantowany :D dzis obudzilam sie zlana.. mlekiem, normalnie cala koszulka mokra, wlozylam wkladki a pozniej to spalam z pielucha w koszulce, no masakra normalnie.. Dziewczyny karmiace piersia pijecie moze kawe normalna?? bo ja mysle o niej intensywnie ale jeszcze nie piłam, chyba nic sie nie stanie jak jedna z mleczkiem bede sobie zapodawac w ciagu dnia :) Broneczka jak Ci zazdroszcze tego morza... gdyby Poznan lezal nad morzem to bym sie nie obrazila, pewnie tez siedzialabym non stop z Małym na powietrzu :D A to Karmi pijesz wygazowane czy normalne?? Szubi Twoja babcia niezla podrozniczka :D ja mysle o wakacjach zagranicznych dopiero w przyszlym roku, w tym planuje polskie morze ale chyba dopiero w sierpniu kilka dni :) Odezwijcie sie inne Mamusie :) Gryfnofrela zyjesz dziewczyno bo cos dawno Ciebie nie bylo?? Ide sie oporzadzac poki Kuba spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! gratuluje nowym mamusiom!!! Kochane, jak wygladaja Wasze nocne karmienia? jak dlugo jedza maluchy z piersi? czy zasypiaja przy tym? czy za kazdym razem przewijacie malenstwa? przed czy po karmieniu? czy zawsze bierzecie maluchy do pionu, by odbilo im sie? ja mam z tym problem, bo maly zasypia przy jedzeniu a gdy go biore do odbicia to sie budzi i wtedy juz nie chce spac w lozeczku. czy usypiacie jakos maluchy? bujacie, nosicie, czy same zasypiaja w lozeczkach? moj chyba przyzwyczail sie do noszenia. gdy go klade do lozeczka to chwile lezy, macha raczkami i zaczyna plakac. w ogole nie zasypia. moj synek przez miesiac przytyl 1100. wazy juz 4200.a mi nadal dokucza rana po cc. mam ciagle opuchlizne i boli przy dotyku . naprawde mam juz tego dosc. kiedy to sie zagoi? chyba musze pierwszy raz sprobowac odciagnac troche mleka. chcialabym wyjsc do miasta, bo czuje sie jak piessek na lancuchu. nic nie moge kupic, bo z dzieckiem nie wszedzie dojade wozkiem, a nie zostawie z kims, bo boje sie, ze bedzie glodny. ile malenstwo potrzebuje mleka jednorazowo? ile powoinnam odciagnac? a i jeszcze jedno (dzis 100 pytan do :) czy spicie w nocy przy zapalonych lampkach czy w ciemnosci? my nadal przy lampce. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych , które karmią piersią Patrysia po urodzeniu miała wędzidełko przy języczku przyrośnięte i przez to nie mogła objąć całego sutka , brała do buźki tylko połówkę przez pierwsze dni w szpitalu miałam karmienie strasznie utrudnione i każde podejście do cyca trwało około 4 godziny , masakryczny ból piersi do tego , jakby ktoś od środka je przeżynał , popękały mi do krwi , schodziła z nich skóra , położne mówiły , że inne mamy już rezygnują z karmienia piersią , ale ja się uparłam i dalej karmiłam , poradzono mi tylko kupić takie kapturki na piersi no i jakoś szło , ale co do dokarmiania miałam w szpitalu znajomą położną i ona mi podpowiedziała , że nie sztucznym mlekiem dopajać , tylko dawała małej glukozę z wodą (jak dziecko mało przybiera , to i tak dostaje ją w kroplówce podobno) i szczerze pomagało , mała spała po ok.5 godzin , a ja mogłam odpocząć. Po wyjściu ze szpitala podcięto jej wędzidełko i karmienie od razu trwa pół godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam KOCHANE, *Dressmaker, Karina, Kotik, Dodka gratulacje:):):)!!! *Dodka wpisałam wagę taką jak napisałaś czyli 3778g, ale nie wiem czy taką dokładną aż podają???może 3770g powinno być? KWIETNIOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........?/?................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek....... ?/? ........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś.......2800g/?..(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......2850g/?........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..3750g/?....(39t) baaja........22.04.2010...Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm(36t5d) OlciaCK........23.04.2010...Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g/?......? Pralinka34....23.04.2010...ok.W-wy...35...Borys...2320g/49cm(24t6d) Estera0904...26.04.2010...Hrubieszów...17...Amelia......3020g/52cm.. Bergamotka81.27.04.2010...Kraków...28...Kacper....3650g/ ?....(40t) Broneczka25...28.04.2010...Gdynia...27....Jaś.....3300g/ 55cm...(39t) kirsten2.........28.04.2010...de.......30....Florian..3720g/52cm...(39t) Maniocha .....29.04.210...Warszawa...27...córka...2970g/52cm.(39t) Anda76..........30.04.2010.Dąbrowa G..33.KINGA...3150g/56cm...(39t) MAJOWE MAMUSIE: Zuziaa1987.....01.05.2010...Szczytno..23...Lenka...3200g/ 52cm...... wi82..............01.05.2010...Ełk...27...Sebastian...3260g/56cm...(38t) niezapominajka1101..02.05.2010..CA..30..córka...3100g/51cm...(36t) gryfnofrela......02.05.2010...Katowice..26.Tymon...3100g/51cm..(39t) Kojoneczka.....03.05.2010...Zielona G...28.Darek...3750g/56cm..(39t) Justysia125.04.05.2010..Goręczyno..25.Aleksandra.2900g/51cm(39tc) terka83...05.05.2010...opolskie...27...córka...3250g/54c m...(38t5d) Kasika79...05.05.2010...?...........?.....Michaś...3900g /58cm...(39t) Seta052010.....06.05.2010...Elbląg...24...Dawid....3200g/55cm...(40t) Demi1982 .......06.05.201...Sopot...27...Filip........4009g/...?.... (39t) gitanita...06.05.2010.ok.Krakowa.25.dziewczynka.3240g/52c m.(39t) szubi....06.05.2010...Cieszyn...20...Roksanka...3100g/52cm...(39t5d) roxi200....06.05.2010....J-bie....27.... Marysia....3500g/56cm....(40t) kasiah21...06.05.2010....BXL.....26... Alexandra...2890g/48cm.....?.. Kaja21...06.05.2010...woj. śląskie...27...synek...3800g/?..........?..... wiki 27...06.05.2010...D-ca............synek....2940g/55cm....... ..(38t) Anna MAgdalena...11.05.2010...Łódź...35...Staś...3700g/56cm.. .(39t) zieloneszkiełko..12.05.2010..Kraków..24..Bartosz..3700g/57cm..(39t) Dagus83.......12.05.2010...Tychy...26...Asia...2850g/49cm ..........? Paulina_UK....13.05.2010....UK....20....Olivia Gloria....3650g/?....(40t) majóweczka ...13.05.2010...woj.śląskie...25...syn...3200g/56cm... seventy88...12.05.2010...Kielce...22...synuś Jaś...3250g/53cm...(39t) monikadyr...14.05.2010..ok.Białegostoku..32..Patrycja..3 350g/57cm ***Nika***...15.05.2010...Wrocław...25...Dawid...3500g/55cm...(38t) Tease27...16.05.2010...UK...27...Emilka...2965g/49cm...(39t) izabela833..16.05.2010...Sosnowiec...26...Paweł...3660g/57cm...(38t) mielonna...19.05.2010...Berlin...?...Jaromir...3970g/52cm ...(40t) izi66...19.05.2010...Sieradz...29...Patrycja...3520g/58cm ...(40t) Selkunia...22.05.2010... Częstochowa...35...Klara...3600g/56cm.(41t) malwi83...21.05.2010...Dąbrowa Górnicza...26...Natalka...?/?...(40t) zola82...23.05.2010...Zielona Góra...27...Hania...3580g/54cm...(40t) paulus3d...24.05.2010...UK...26...Gaja Lucja...4370g/55cm...(40t) agnes3d...25.05.2010...Poznań...30...Kubuś...3370g/55cm ...(40t) Dodka07...27.05.2010...Warszawa...29...Zuzia...3778g/59cm...(40t) kotik...27.05.2010...Rzeszów...31...Kacperek...3370g/54cm...(40t) wiwas83...28.05.2010...Irlandia...26...Amelka...3520g/?.. .(41t) dressmaker-84...29.05.2010...UK...25....Kubuś...3630g/?. ...(40t) Karina-K18...29.05.2010...Inowrocław...28...Iwo...3850g/57cm...(40t) * co do wakacji to tak jak agnes w sierpniu myślimy o jakimś wyjeździe nad morze lub jezioro, a za granicę to najwcześniej za rok, w tym roku bałabym się z takim maleństwem lecieć samolotem i to w takie gorące kraje *wi82 ja wprawdzie karmię butlą, ale też wypowiem się w tym temacie:) u mnie karmienie trwa ok pół godziny, zdarza się ,że mała zasypia, ale próbuję jej jeszcze dawać butlę,żeby cała opróżniła, przewijam zawsze przed karmieniem, a mąż w tym czasie przygotowuje butlę, zawsze biorę małą do pionu,żeby się odbiło, czasem nie odbija się, więc odkładam ją do łóżeczka i podkładam pieluszkę, ja odkładam małą zawsze do łóżeczka, ale raz zasypia sama, a raz marudzi, więc bierzemy ją, kołyszemy i nosimy...takie maleństwa bardzo potrzebują bliskości rodziców, a jak nie karmię piersią to tym bardziej, nie ma się co martwić,że się rozpieści czy nauczy noszenia, w książkach czytałam,że trzeba tak robić:)my śpimy przy zgaszonym świetle, jak mała obudzi się i płacze to wtedy zapalamy:) * wszystkiego najlepszego dla WASZYCH DZIECIACZKÓW z okazji DNIA DZIECKA!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane !28.05. o godzinie 17:05 przyszedł na świat mój malutki Marcinek , 3430 i 55 cm proszę o dodanie do tabelki :) wczoraj wyszliśmy ze szpitala i jestem jeszcze trochę skołowana ,pierwsza noc prawie nie przespana bo mały budził się co 2 godziny na jedzenie. Poród trwał u mnie 8 godzin z czego tylko ostatnie 3 godziny były na prawdę straszne ,musieli mi podać kroplówkę bo wody już się robiły zielone ale po podaniu kroplówki urodziłam w pół godziny :) na szczęście nie byłam nacinana tylko pękły mi jakieś śluzówki i mam 2 szwy rozpuszczalne także nie jest tak źle ale bez tantum rosa chyba bym nie dała rady .... postaram się jak najszybciej nadrobić czytanie i mam pytanie ,od kiedy mogę podać jakąś herbatkę bo widzę że mały się ciśnie a nie może zrobić kupki... I wielkie gratulacje dla rozpakowanych mamusiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* gratulacje pije trampki:):):) KWIETNIOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........?/?................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek....... ?/? ........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś.......2 800g/?..(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......28 50g/?........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..3750g/?....(39t) baaja........22.04.2010...Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm(36t5d) OlciaCK........23.04.2010...Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g/?......? Pralinka34....23.04.2010...ok.W-wy...35...Borys...2320g/49cm(24t6d) Estera0904...26.04.2010...Hrubieszów...17...Amelia......3020g/52cm.. Bergamotka81.27.04.2010...Kraków...28...Kacper....3650g/ ?....(40t) Broneczka25...28.04.2010...Gdynia...27....Jaś.....3300g/ 55cm...(39t) kirsten2.........28.04.2010...de.......30....Florian..3720g/52cm...(39t) Maniocha .....29.04.210...Warszawa...27...córka...2970g/52cm.(39t) Anda76..........30.04.2010.Dąbrowa G..33.KINGA...3150g/56cm...(39t) MAJOWE MAMUSIE: Zuziaa1987.....01.05.2010...Szczytno..23...Lenka...3200g/ 52cm...... wi82..............01.05.2010...Ełk...27...Sebastian...3260g/56cm...(38t) niezapominajka1101..02.05.2010..CA..30..córka...3100g/51cm...(36t) gryfnofrela......02.05.2010...Katowice..26.Tymon...3100g/51cm..(39t) Kojoneczka.....03.05.2010...Zielona G...28.Darek...3750g/56cm..(39t) Justysia125.04.05.2010..Goręczyno..25.Aleksandra.2900g/51cm(39tc) terka83...05.05.2010...opolskie...27...córka...3250g/54c m...(38t5d) Kasika79...05.05.2010...?...........?.....Michaś...3900g /58cm...(39t) Seta052010.....06.05.2010...Elbląg...24...Dawid....3200g/55cm...(40t) Demi1982 .......06.05.201...Sopot...27...Filip........4009g/...?.... (39t) gitanita...06.05.2010.ok.Krakowa.25.dziewczynka.3240g/52c m.(39t) szubi....06.05.2010...Cieszyn...20...Roksanka...3100g/52cm...(39t5d) roxi200....06.05.2010....J-bie....27.... Marysia....3500g/56cm....(40t) kasiah21...06.05.2010....BXL.....26... Alexandra...2890g/48cm.....?.. Kaja21...06.05.2010...woj. śląskie...27...synek...3800g/?..........?..... wiki 27...06.05.2010...D-ca............synek....2940g/55cm....... ..(38t) Anna MAgdalena...11.05.2010...Łódź...35...Staś...3700g/56cm.. .(39t) zieloneszkiełko..12.05.2010..Kraków..24..Bartosz..3700g/57cm..(39t) Dagus83.......12.05.2010...Tychy...26...Asia...2850g/49cm ..........? Paulina_UK....13.05.2010....UK....20....Olivia Gloria....3650g/?....(40t) majóweczka ...13.05.2010...woj.śląskie...25...syn...3200g/56cm... seventy88...12.05.2010...Kielce...22...synuś Jaś...3250g/53cm...(39t) monikadyr...14.05.2010..ok.Białegostoku..32..Patrycja..3 350g/57cm ***Nika***...15.05.2010...Wrocław...25...Dawid...3500g/5 5cm...(38t) Tease27...16.05.2010...UK...27...Emilka...2965g/49cm...(3 9t) izabela833..16.05.2010...Sosnowiec...26...Paweł...3660g/57cm...(38t) mielonna...19.05.2010...Berlin...?...Jaromir...3970g/52cm ...(40t) izi66...19.05.2010...Sieradz...29...Patrycja...3520g/58cm ...(40t) Selkunia...22.05.2010... Częstochowa...35...Klara...3600g/56cm.(41t) malwi83...21.05.2010...Dąbrowa Górnicza...26...Natalka...?/?...(40t) zola82...23.05.2010...Zielona Góra...27...Hania...3580g/54cm...(40t) paulus3d...24.05.2010...UK...26...Gaja Lucja...4370g/55cm...(40t) agnes3d...25.05.2010...Poznań...30...Kubuś...3370g/55cm ...(40t) Dodka07...27.05.2010...Warszawa...29...Zuzia...3778g/59cm ...(40t) kotik...27.05.2010...Rzeszów...31...Kacperek...3370g/54c m...(40t) wiwas83...28.05.2010...Irlandia...26...Amelka...3520g/?.. .(41t) pijetrampki..28.05.2010..Wrocław..24..Marcinek..3430g/55cm...(40t) dressmaker-84...29.05.2010...UK...25....Kubuś...3630g/?. ...(40t) Karina-K18...29.05.2010...Inowrocław...28...Iwo...3850g/57cm...(40t)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi66 taką dokładną wagę Zuzi mam wpisaną do dokumentów Co do wakacji to w tym roku raczej na działeczce ale może na jakiś tydzień wyrwiemy się na mazury Byliśmy dzisiaj na kontroli w szpitalu i Zuzi bilirubina nie rośnie :-) więc nie muszą jej kłuć - hurra :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×