Związek z szefem - czy to możliwe?

Poradżcie mi coś, oceńcie obiektywnie moją sytuacje, bo juz nie wiem co myśleć. Mój szef jest facetem z moich marzeń! Starszy ode mnie 5 lat. Jest zaręczony od 6 lat. Ja pracuję w jego małej firmie handlowej od 3 lat. Jak tylko się poznaliśmy, od razu zaiskrzyło, bardzo się polubiliśmy. Świetnie się dogadujemy, dzwoni do mnie kilka razy dziennie, rozmawiamy dosłownie o wszystkim, zwierza mi się, mówi o swoich marzeniach, planach, o swojej przeszłości, o tym czego się boi, to są naprawdę bardzo szczere rozmowy, dziś na przykład opowiadał o swojej mamie, żalił się że go nie docenia, że zawsze faworyzowała jego siostrę. Pyta mnie o moje sprawy, interesuje go moje życie, chciałby o mnie wszystko wiedzieć, a ja oczywiście otwieram przed nim duszę najszerzej jak umiem. Widujemy się dwa razy w tygodniu, ale tylko w pracy, nigdy mnie nigdzie nie zaprosił, ale jak wpada do firmy to na przykład głaszcze mnie po włosach, mówi komplementy, ciągle patrzy mi w oczy, sam robi mi kawę, odwozi do domu. Wiem że mu się podobam, widzę to i czuję. O narzeczonej mówi rzadko, ale wiem że im się nie układa, niedawno pociągnęłam za język jego wspólnika i powiedział mi tak: "gdyby on był jej pewien, to już dawno by się pobrali". Kocham go. Myślę że on o tym wie. Nie muszę mu o tym mówić wprost, miłość widać po oczach. Problem polega na tym że taka sytuacja trwa już 3 lata, a ja chciałabym to popchnąć do przodu. Chcę z nim być. Kocha mnie, czy traktuje jak przyjaciółkę? Co dalej robić?