Nieskuteczność w szukaniu kobiet

hej, przypadkowo trafiłem na to forum i wydało mi się ciekawe. Powiedzcie mi jak to jest z Waszą "skutecznością". W ostatnim czasie podjąłem kilka prób znalezienia kobiety i wszystkie były nieudane. 3 razy zabrałem dziewczynę w jakieś ładne miejsce (las, taras widokowy i wzgórze) i kupiłem duży, piękny bukiet róż. Więc tak kobieta zadowolona, ale po 2-3 dniach odpowiedź negatywna. W między czasie poznałem jeszcze kilka innych ciekawych kobiet na jakiś imprezach, znajome znajomych itp., ale po próbie kontaktu/umówienia się nawet na kawę żeby sobie pogadać, poznać się bliżej nic nie wychodziło. Próbuję cały czas to coś co nie wychodzi, co by mogło że tak powiem "domknąć próbę". Co Wy o tym myślicie? Pozdro:)

jestes kosmita, to jasne

Nie pytaj anonimowo na forum tylko pozyskaj zaufanie jakiejś dziewczyny - koleżanki i niech ona zdiagnozuje to, czego Ty sam nie zauważysz. Może nie dbasz o higienę, może masz nieświeży oddech, może zbyt Ci zależy, może masz mało atrakcyjny wygląd, mało zasobny portfel. Tu nikt Ci nie powie dokładnie skoro nie zna Twoich wad i zalet.

na 1 , 2 spotkaniu, to krempująca przesada. Kiedyś umówiłam się z gościem a on też przyjechał po mnie z wielkim bukietem róż (już mnie to przeraziło, ale jeszcze nic nie podejrzewałam) Pojechaliśmy na kolacje a on już wyrysował mi "naszą" przyszłość z detalami odnośnie ilości dzieci, gdzie zamieszkamy, czym będę się zajmować, że będę z nim ćwiczyć bo mam piękną figurę ale łydki malo wyrobione i że powinnam włosy na blond przefarbować. Pod pretekstem wyjścia do toalety uciekłam.

negatywna to na co? na oferte seksu, bycia razem czy kolejnej randki :D sorry ale to nie czasy romea teraz jak na pierwsza randke idziesz z bukietem roz to wygladasz na szalenca i desperata tez bym sie wystraszyla ;)

akurat te 3 próby, to z kobietami która już znałem od dłuższego czasu, w sumie cały czas je znam i wszystko wskazywało na to że się uda, ale jednak nic nie wychodziło

kwiatów od faceta, a chciałabym... chociaż raz. :( Banalne to, ale może nie trafiłeś na taka, która zechciałaby to docenić?

no wiadomo że na pierwsze spotkanie nie wyskoczę w różami:d jeśli poznaję nową kobietę to jak pisałem po próbie kontaktu żeby się spotkać na jakąś kawę itp. tylko po to żeby pogadać bez zobowiązań oczywiście

kwiaty ale nie bukiet na pierwszej randce :/ Skad wiesz ze cos moglo wyjsc z tych znajomosci , skoro jestes nieskuteczny ;) to moze zle odbierasz sygnaly, moze dla nich jestes po prostu kumplem

ten wielki bukiet róż to rzeczywiscie przegiecie:o a niepowodzenia zaliczasz najpewniej z jakiegos klasycznego powodu czyli nie spodobales sie fizycznie albo kobieta uznala ze przynudzasz.. ale nie ma sie co poddawac tylko probowac dalej:) a moze wybiersz kobiety wg jakichś dziwnych kryteriów?:o

zawsze wychodzi na te że chcą żebyśmy sie dalej spotykali ale na stopie koleżeńskiej

"a moze wybiersz kobiety wg jakichś dziwnych kryteriów?:O" O tym samym pomyślałam.

no wiesz czesc kobiet (duza czesc) nie potrafi wprost powiedziec że im nie odpowiadasz tylko cos wkrecaja o przyjazni;)

na pewno podstawowym kryterium jest to czy jest wolna, to wiadomo że jest zawsze spełnione, a reszta już zależy od mojej oceny subiektywnej czy jest ładna i dobrze się przy niej czuję

z portali netowych a tam rzeczywistosc wali w twarz pierwsze spotkanie okresla czy masz szanse czy nie i tu niestety osobowosc az tak sie nie liczy ale wyglad, zaradnosc i uniejetnosc zaimponowania

to też jest sposób;d ale nie przepadam za tymi wszystkimi portalami, n-k mam w sumie po to żeby wiedzieć kiedy są spotkania klasowe;d

jestes troche za miekki pokazujesz za bardzo ze ci zalezy i za bardzo sie starsz paradoks- kobiety nie lubia jak facet ZA bardzo sie stara mam nadzieje ze macie o czym rozmawiac bo mozesz byc troche nudnawy