Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Patinka witamy, trochę zaniedbałam wpisywanie się w tpiok ale podczytuję na bieżąco :) widzę że Mikołaj był :) u moich dzieciaczków też, córa dostała wymarzoną lalę i inne cuda a synek ciężarówę i inne gadżety dla chłopczyka, wczoraj byliśmy u znajomych, w końcu się gdzieś wyrwaliśmy :) jutro jadę do lekarza, mam mieć usg :) szkoda że tak wcześnie nie można znać płci :( Widzę że jakieś pomarańcze dogryzają kto ma tyle dzieci, bo mając 1 dziecko to wygoda!!! A w życiu różnie bywa i właśnie takim osobom na starość może nie mieć kto szklanki wody podać :( Podziwiam Marakuje 29 lat i 5 pociech :) (odezwij się na gg) A teraz lecę bo mam furę prania znowu do układania a już kolejne się pierze... niedługo pewnie trzeba będzie się trzeba brać za przedświąteczne porządki :) A dziś obiecałam małej że będziemy robić kwiaty z papieru i bibuły bo babcia dostała wazon a nie ma co do niego włożyć więc mała postanowiła że ona zrobi babci bukiet :):):) Pozdrawiam mamuśki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambrozjaaaaaaa
nie czepiaj sie mam jedynaków, bo wcale nie jest powiedziane ze tobie bedzie miał kto szklanke wody podać, skad to wiesz :) czasami jedynaki wiecej pomogą :) a znam to z życia :) , nie oceniaj sama jestem mamą jedynaka i nie z wygody.... życie za mnie zdecydowało , a takie słowa jak ty piszesz trafiają do mnie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki. Ja tylko na momencik bo zaraz pewnie syna mi przywiezie kolezanka z przedszkola:(A był taki spokój;) Julcia dzisiaj rano przyszła z płaczem że ona chce koniecznie iść do szkoły no i posłałam ją:( Pewnie będę zła na siebie że was nie posłuchałam,ale trudno.Jak u was kochane z pogodą? U mnie typowa pogoda "barowa";)Tak najchętniej poszła bym spać,koszmar:0 Spadam dalej sprzątać(Ja już porządki przedświąteczne robie bo potem mi czasu brakuje) jak mi internet nie nawali do reszty to zajrzę wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! Późno jak na mnie ale najważniejsze, że jestem. Jestem po wizycie u gina i teraz dwa tygodnie niepewności przede mną. Strasznie nie lubię tego oczekiwania. Najważniejsze jednak, że w końcu dotarłam do lekarza. Ambrozja miło Cię widzieć/czytać :) daj znać jak tam usg. Agniecha - nie martw się na zapas, przecież córcia wcale nie musi się rozchorować ponownie. Doriana - jeżeli chodzi o psy to chodziło (przynajmniej mi), że niektóre kobiety z braku własnego potomstwa przelewają swoją miłość matczyną i traktują swojego pupilka jak dziecko. Kiedyś czytałam, że pies mimo tych wszystkich niekoniecznie pozytywnych aspektów jak np. robaki mam bardzo duży wpływ na wychowanie i rozwój dziecka, pod warunkiem, że dorośli dobrze nadzorują podstawowe potrzeby zwierzaka. Dziecko uczy się opiekuńczości, odpowiedzialności, systematyczności i już nie pamiętam czego więcej. Moi teściowie mają psa podwórkowca, terrorystę całej ulicy, biega samopas i szczeka na każdego i na wszystko co się rusza. Taki pies niestety nie nadaje się do dzieci - zaczepiany próbuje gryźć. ambrozjaaaaaaa (nie mylić z ambrozja) - dla twojej wiadomości, nikogo nie krytykujemy i nie zaczepiamy - jedynie co czasami robimy to bronimy się przed przykrymi porównaniami i epitetami, które niestety ktoś od czasu do czasu serwuje pod naszym adresem. To ile kto ma dzieci jest jego indywidualną sprawą - czasami wyborem a czasami rzeczą niezależną od niego. Dyskutujemy sobie spokojnie i nikogo celowo nie prowokujemy, hej! Oki. spotkamy się trochę później, na razie pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak jeszcze zajrzałam do was dziewuszki. Agal ja nie chciałam nikogo poprawiać czy komentować bo napisał coś tam na temat pies koma człowiek.Zgadzam się że są pieski zadbane pod względem weterynaryjnym itp. jak także biegające siejąc strach przechodniów itd.Poprostu chciałam napisać że mam pupilki i to ogromna radość je posiadać.Jestem zdania że to najlepszy przyjaciel człowieka(moje zdanie).To tyle na temat piesków. Jutro moja córcia ma konkurs plastyczny,chyba trochę się denerwuję.Natomiast Liwcia nie ma żadnych kompleksów z tego powodu.Zrobiła kilka prac na próbę i jej jedynym dylematem jest to którą pracę wykonać,choć moim zdaniem obie są śliczne- eh.Wadą mam jest to ze bardziej się denerwują niż ich dzieci.Dobrze ze nie dałam jej tego odczuć. Wczoraj w kościele Liwia sypała kwiatkami.Jest Bielanką.Aż łezki zakręciły się w oczku.Wyglądała jak Aniołek.Jak to pisze MARAKUJA -DLA TAKICH CHWIL WARTO ŻYĆ! Marakuja jak samopoczucie? Idę spać słoneczka,jestem dziś jakaś zmęczona. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiec teraz ja moje dzieci od wczoraj rozpiera energia i przechodza same siebie :( a ja czuje sie coraz cięzej i nawet spanie sprawia mi klopot :( mały sie wierci i wypycha wszystkie swoje czesci ciała :P a ja tylko slysze ze ta urodzila i tamta...:( a ja jeszcze mam do konca kilka tygodni zastanawiam sie nad sterylizacja jesli bede miala cc bo kolejnej ciazy nie planuje i nawet w moim przypadku jest niewskazana jestem zdecydowana w 90% tylko mam jakąs dziwną blokade w srodku sama sie zastanawiam skad ona sie bierze,tak porownujac to jak bym miala zadecydowac o aborcji ,wiem smieszne to ale tak wlasnie czuje ..jakbym robila komus krzywde? ale ja juz kolejnej ciazy nie przezyje,mam za słabą psychike i porody to dla mnie koszmarny temat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Marakuja jeju Z jednej strony ci zazdroszcze a z drugiej podziwiam :) Gdzie mieszkasz w uk? bo ja tez tu mieszkam od 4 lat :) dzien minol u mnie dzis bardzo monotonnie pranie prasowanie gotowanie mialy byc zakupy ale widzac jaka jest pogoda za oknem odpuscilam sobie :O czekam za pieniazkami z ubezpieczalni i wreszcie bede mogla kupic sobie samochod (2 tyggodnie temu ktos mi go rozwalil-wandalizm :( ) ja bez auta to jak bez reki :) wybaczcie ze nie pisze do kazdej z osobna ale musze wam poznac i zapamietac hehe brakiw pamieci szok :O agniecha daj znac jak corcia czy wrocila zadowolona i bez dodatkowych objawow choroby? ide wypic rumianek zaparzylam sobie przed snem mam nadzieje ze bede spala ja suselek bo ostatnio mam problemy z tym. ambrozja dzieki i wogole dziekuje ze cieple przyjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy! Marakuja - to poważna decyzja i musisz zastanowić się co będzie z mniejszą szkodą dla Twojego zdrowia i co tu dużo mówić młodości. Nie wiem dokładnie ale to chyba nic innego jak podcięcie czy podwiązanie jajników a tym samym brak równowagi hormonalnej i objawy jak przy menopauzie. Czyli te wszystkie huśtawki nastrojów, szybsze starzenie, konieczność przyjmowania hormonów. Musisz to bardzo przemyśleć. Choć rzeczywiście w przypadku Twoich dolegliwości może to najrozsądniejsze wyjście, wiadomo jak zawodną bywa antykoncepcja! Ja dzisiaj jestem w bardzo kiepskim nastroju, jakieś dziwne refleksje mnie nachodzą po wczorajszej wizycie u gina. Ponoć mam jakieś ubytki u ujścia szyjki. Po badaniu zaczęłam krwawić - kazał się tym nie przejmować ale i tak myśli kłębią się różne. Najgorzej, że nie można niczego przyspieszyć jeżeli chodzi o wyniki cyto. O ile wczoraj miałam w mężu wsparcie tak dziś rano czar już prysł i nastał dzień jak co dzień. Doriana kochana coś namieszałyśmy z tym zwierzątkami:D Ja generalnie uważam, że pieski domowe nieduże, zadbane i nieagresywne są jak najbardziej wskazane dla dzieci i nie mam nic przeciwko temu. Sama bym takiego chciała dla dzieci (chociaż osobiście wolę koty). Obawiam się jednak, że w moich realiach jest to raczej niemożliwe:( Daj znać jak tam wyniki konkursu, trzymam kciuki. Mój syn wczoraj miał mikołajki w przedszkolu, dzieci dostały paczki z łakociami. Po powrocie do domu dał maluchom paczkę chrupek kukurydzianych a resztę zostawił na dole u dziadków, żeby mu nie zabrać. Nigdy się tak nie zachowywał, zawsze dzielił się z maluchami, przeważnie z korzyścią dla siebie ale niemniej jednak to robił. A swoją drogą przedszkole też poszło po najmniejszej linii oporu kupując same słodycze do paczki. Zmykam kobitki na razie, może mi się nastrój poprawi to zajrzę jeszcze potem, pa! Idę popłakać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Agal dzięki za poparcie.Wyniki konkursu za kilka dni.Jak już coś będzie wiadomo poinformuję. Apropo lekarza i badań.Nie mogę napisać żebyś się nie martwiła i że wyniki na pewno będą oki.Za 2 tyg będą wyniki i wtedy uzyskasz odpowiedz.Lecz zaraz czarny scenariusz nie ułatwi ci dalszego funkcjonowania.Myślę że badania wyjdą dobrze,a Ty też jesteś przewrażliwiona po tym jak dowiedziałaś się że rzekoma koleżanka miała problemy z układem rozrodczym i w jej przypadku źle się to skończyło. I nie płacz słoneczko głowa do góry-trzymam kciuki aby wyniki wyszły prawidłowo. Myślałam że już nie będę wracać do przeszłości,ale jednak muszę to napisać,może uwierzysz że nie wszystko kończy się źle. 2 lata temu będąc w pracy wyczułam w piersi guzek(tak odruchowo się po niej podrapałam).Wystraszyłam sie strasznie.Nogi mi się ugięły,i pomyślałam tylko o jednym-RAK.Przez ok. 2 tyg. nikomu nic nie powiedziałam,nawet mężowi.Guzek wyczuwałam cały czas.Płakałam po nocach wymyślając czarne scenariusze mojego dalszego życia.Wzięłam się w garść i poszłam do lekarza.USG też potwierdziło ,,Guz",trzeba zrobić biopsje powiedziała doktor-i zrobiłam(wszystko odpłatnie)chciałam szybko puki miałam nadal odwagę(bałam się strasznie).Potem najgorsze czekanie na wynik.Nowotwór czy NIE.W tym czasie pokochałam życie jeszcze bardziej,dostrzegałam w życiu te najdrobniejsze rzeczy których wcześniej nie dostrzegałam.Przezywałam koszmar.Dosłownie jak człowiek który wie że niedługo musi umrzeć. Odebrałam wyniki(trzęsłam się jak galareta)Okazało się że to nie jest GUZ a tym bardzie RAK.Zero komórek rakowych.Były to złuszczające się płatki naskórka mięśnia przygruczołowatego.(niewiem czy dobrze to teraz nazwałam)W każdym bądź razie wszystko jest ok.Guzka nie ma,wchłonął się sam.Ginekolog też badał i już nic nie wyczuł pól roku temu. Agal ochłoń troszkę i bądź dobrej myśli,Uwierz że musi być dobrze,ja też gdzieś tam w głębi duszy miałam taką nadzieję,mimo iż powiedziano mi że to guz.Trzymam kciuki i jak już będą wyniki daj znać.Ściskam cię mocno . A mi popsuła się pralka,i to akurat przed świętami-cholera.Mam nadzieję że mąż poradzi sobie z naprawą i że to nic poważnego,bo jeszcze tego wydatku mi potrzeba,a bez pralki ani rusz przy takiej gromadce-ehhh. Zajrzę później kobitki,o ile czas pozwoli bo jutro Liwia ma religię,a co za tym idzie następne zaliczenia,a i lekcje bieżące trzeba odrobić. Agal trzymaj się kochana.Pa wszystkim!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam na chwilkę i co widzę-pustki. Marakuja niewiem jakie konsekwencje niesie za sobą ten zabieg.Być może tak jak pisze Agal .Mam wrażenie że jesteś strasznie wrażliwą osobą,ale ten rodzaj antykoncepcji(tak mi się wydaje) nie ma nic wspólnego tzw aborcją.Więc nie mniej wyrzutów.Musisz zdać sobie sprawę że jak poddasz się temu zabiegowi będzie to sytuacja nieodwracalna.Uważam że najlepiej porozmawiać o tym z ginekologiem.On wyjaśni ci wady i zalety tej metody antykoncepcji (tak to nazwę).Buziaczki. Ambrozja pisz jak tam wizyta u lekarza i usg.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Nie oceniam nikogo źle kto ma 1 dziecko tylko bronię się przed atakami osób które uważają 2 czy 3 za patologię... Mam mieszane uczucia szczerze wam powiem jak dam radę przy 3 maluchów, ale z 2 strony radość U lekarza ok, schudłam 2 kg jak na razie ale nadrobię... Dzidziuś żywy robił fikołki ma 45 mm z usg wyszło że to 12 tydzien Któraś z was pisała że w wieku 23 lat urodziła 3 dziecko-jak dałaś radę, i że miała roczniaka, 2latka i 3 latka... powiedzcie coś więcej... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Patinka- odpukać jak na razie z Julcią jest ok,dzisiaj skończyła antybiotyk więc zobacze jak będzie dalej.Co do mikołaja u niej to porażka szkoda wogóle pisać😭 Za to u syna w przedszkolu było super. Chłopaki bardzo zadowoleni:) Agal-wiem łatwo mi pisać ,ale wszystko będzie dobrze zobaczysz. ] Doriana trzymam kciuki za córcie. Marakuja to jest trudna decyzja i na całe życie,mam sąsiadkę która ma podwiązane jajowody,ma chyba 42 lata i córcie w wieku mojej Julci też choruje na cukrzycę.Na pewno jest ci bardzo trudno. Jestem ciekawa co powiedzą na to: Mieszka koło mnie rodzina która ma 5 dzieciaków i z kolejnym jest w ciąży i jest to rodzina dobrze sytuowana finansowo,ale najgorsze jest to że kobieta ta leczyła się na raka i jak miała teraz chemię to okazało si eże jest w 7 tc. Dla mnie to jest chore ale nie patologia.Mnie patologia kojarzy się całkiem z inną sytuacją.A wy kochane jak sądzicie? Ambrozja- ja miałam 22 lata jak urodziłam Julcie za 22 miesiące urodziłam Kasperka a za kolejne 24 Urodził się Patryś.Wiadomo że na początku nie było lekko zwarzywszy na to że praktycznie jestem i byłam sama(mąż pracuje w budowlance).Ale teraz już jest dobrze starsi w szkole,maluch jeszcze w domu ze mną,ponieważ nie pracuję. Upss przepraszam,ale się rozpisałam,ale chyba mam chandrę:( Spadam już. Pa.pa Pozdrawiam was kobietki cieplutko bo na polu jest paskudnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje ciezka decyzja przedemną ...rozmawiałam juz z lekarką na ostatniej wizycie .. w uk sterylizacja jest normalną metodą antykoncepcji i jest legalna ja juz nie chce miec wiecej dzieci ,chocby ze wzgledu na moje zdrowie i leki ktore biore :( 5 to i tak juz niezła gromadka :) jesli chodzi o skutki uboczne to lekarka powiedziała ze ta metoda jest jedną z najlepszych,ma sie normalny okres i skutki ktore są przy tym to mozliwa ciąża pozamaciczna ,ale to sie rzadko zdarza nie zapytałam tylko czy to jest podwiazanie czy podciecie jajników noi jestem raczej na TAK ..tylko cos w srodku czuje jakis lek(jakbym chciała zrobic cos złego) moze moje zycie nie wygladało tak jak bym chciała ale jestem osobą wierzącą i boje sie ze zrobie cos niezgodne z moja wiarą ;( chyba jestem nienormalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno mnie nie było pamietacie o mnie jeszcze???? niestety ale kłopoty z kompem i netem takie były ze nie było jak napisac do was u nas ok juz 20 tydzień mam 80% dziewczynka nastepna wizyta za tydzień to juz na 100% powie mam nadzieje ze u was wszystko ok całuski dla was zjze potem bo teraz obowiazki mam ambrozja moja ty bratnia duszyczko widze ze masz obawy tak jak ja przed 3 alew nie martw się damy sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cieplutko :) u nas juz lepiej choroby ida sobie :) jeszcze kaszel i katar nas meczy ale smiac mi sie chcialo jak poszlismy do lekarza i przyjela nas pielegniarka bo taki tlok byl iz lekarz nie dal frady nas zbadac a pielegniarka zajrzala nam w gardla zmierzylam temp i mowi ze to pewnie swinska :O dobrze ze juz lepiej najmlodsza wczoraj skonczyla antybiotyk zostalo jeszcze pol butelki ale kazali brac tylko tydzien to dostalawala przez tydzien. Starsza w szkole wstala dzis lewa noga po poludniu ma zajecia z baletu i styepowania aa ja siedze z mala w domu i sie lenie czekam za przesylka zamowilam malej cos takiego :) http://www.kiddicare.com/webapp/wcs/stores/servlet/productdisplayA_60_10751_-1_14055_90879_10001_14055 i takie pudlo na zabawki bo juz nie mam miejsca gdzie chowac :p http://www.mothercare.com/Disney-Princess-toy-box/dp/B000UAAQ4K/sr=1-1/qid=1260356313/ref=sr_1_1/275-6410396-5752045?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42764041&mcb=core Marakuja tutaj to standardowo proponuja kobietom po 3 cim dziecku tez kiedys o tym myslalam ale balabym sie roznych problemow zdrowotnych wydaje mi sie ze na pewno hormony zaczelyby szalec :O mnie sie marzy 3 ka i koniec :) podziwiam cie za 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dziś już trochę lepiej, jeżeli chodzi o moje samopoczucie, przemyślałam to i doszłam do wniosku, że zamartwianie się na zapas niczego dobrego nie przyniesie. Także z pozytywnym nastawienie czekam do wyników. Doriana dzięki wielkie za słowa wsparcia i sorki, że przywołałam u Ciebie złe wspomnienia. Kiedyś, gdy miałam dwadzieścia parę lat przechodziłam przez coś podobnego, ale byłam jeszcze na tyle młoda i mało uświadomiona, że tak mocno się nie przejmowałam - tak jak guz się pojawił tak i sam zniknął. Właśnie rozmawiałam ze swoją bratową - jej 19-letnia córka po świętach będzie miała robioną laparoskopię - podejrzenie guza jajnika. Boże szok co to się dzieje, takie młode dziewczyny. No ale nic ja jestem pozytywnie nastawiona i muszę o tym pamiętać. Ambrozja - popatrz jak to szybko zleciało, niedawno czekałaś na drugą kreskę a tu już 12 tydzień. Agniecha - sąsiadka cokolwiek nieodpowiedzialna mając 5 dzieci i świadomość choroby tak poważnej, stanowiącej zagrożenie dla życia swojego i dziecka - aż trudno uwierzyć. Z drugiej strony nie nam to oceniać, nie wiemy co kierowało tą kobietą a w zasadzie tą parą. Podejrzewam, że zakończy się to zabiegiem dla jej zdrowia a może i życia, smutne ... Pa zajrzę później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane - wszystkie, które pominęłam sorki nadrobię później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki. ambrozja-dasz radę.Na pewno z początku będzie ciężko,ale to tylko z początku póki rozplanujesz sobie dzień i odnajdziesz się w nowej sytuacji. Marakuja z tobą jest wszystko jak najbardziej w porządku.Twoje obawy są słuszne,a jak byś zdecydowała się na ten zabieg,to z myślą i obawą o swoje zdrowie.Myślę że jak nie w ten sposób to inny byś się zabezpieczała-i to też miało by być nie zgodne z etyką????Jesteś osobą zapewne bardzo wierzącą,ale w tej sytuacji Bóg ci chyba nie będzie miał za złe.To zabezpieczenie przed kolejną ciążą która może przyczynić się do pogorszenia twojego stanu zdrowia,a nie aborcja.Jak postąpisz będę trzymała kciuki aby wszystko przebiegło dobrze. goba1 podejrzewam ze pragniesz córeczki-i oby tak było! Patinka-prezent sprawiłaś małej ze ho ho-bardzo mi się podoba.Praktyczny i bezpieczny. Agal-przywołałam wspomnienia,a Ty nie masz mnie za co przepraszać kochana.Ten moment mojego życia był najgorszy w moim życiu -to fakt-ale zakończył się szczęśliwie...a to najważniejsze!! Ty teraz musisz myśleć pozytywnie,i cieszy mnie twoje podejście-aby tak dalej! Ja niestety jadę dziś po pralkę,w mojej padł silnik.W innych okolicznościach była bym szczęśliwa bo która nie marzy o nowym sprzęcie AGD.Ale taki wydatek w okresie świątecznym-eh.I to właśnie teraz jak już wybrałam prezent dla męża.Co zrobić pech to pech. Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goba 1 czyli nie jestem sama w oczekiwaniu na 3, no mam nadzieję że damy radę, Agniecha79 czyli młodo zostałaś mamusią, ja zresztą też :) Dzisiaj muszę pokąpać moje bąbelki, o ciąży jeszcze nikt nie wie, stwierdziliśmy z mężem że podzielimy sie tą wiadomością w wigilię :) choć mam obawy to myślę że dam radę... moja córcia modli się o siostrzyczkę swoją drogą ciekawe kiedy w 3 ciąży będzie czuć ruchy... wielodzietne mamy-pamiętacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety wcześniej musiałam uciąć niemalże w połowie zdania ponieważ starszy bliźniak podszedł do mnie cały ubabrany w kupie:( Ja tu sobie gadu gadu a on w tym czasie robił piękne mazy po meblach:) Normalnie szok przeżyłam jak to zobaczyłam. Byłam pewna, że siedzą i jedzą bo akurat wcześniej narobiłam im kęsków z kurczaczka i zazwyczaj jak są pochłonięci pałaszowaniem ja mam chwilę na kompa. Nawet te kęski były do wyrzucenia. Mam nauczkę, rutyna zawiodła. Marakuja - jeżeli masz żyć w niepewności i lęku przed następną ciążą, co niewątpliwie będzie miało wpływ na Twoje zdrowie - to faktycznie jest to słuszna decyzja. Myślę, że takie radykalne posunięcie dla Ciebie będzie lepsze niż codzienne łykanie tabletek czy stosowanie innych środków anty, które i tak nie dają 100% gwarancji. Mimo, iż wcześniej byłam nieco sceptyczna - to jednak teraz jestem po Twojej stronie. Patinka - śliczny prezent, a nam musiały wystarczyć bujane koniki drewniane. Jeżeli chodzi o tłok w przychodni - jak ostatnio mąż był z jednym z bliźniaków u lekarza to już ok. godz. 9:00 pani doktor wstrzymała rejestrację. Wcale się nie przejęła, że tylu rodziców przyszło z chorymi dziećmi. Od 14:00 rejestracja miała być wznowiona na popołudniową zmianę. Takie są realia w Polsce. Goba - nie pamiętam dokładnie, ale to właśnie Ty chciałaś córeczkę? Masz już półmetek, czyli z każdym dniem bliżej niż dalej:) Dziewczyny nie wiem czy zwróciłyście uwagę na to, że przekroczyłyśmy 1000 wpisów :D U mnie bigos w trakcie gotowania a manika się nie odzywa:( Kochane ile się pasteryzuje taki bigosik w słoikach, żeby wytrzymał do świąt? Ciekawa jestem czy kapustę z grochem i grzybami też tak można zrobić, zaoszczędziłabym sobie zapachu gotowanej kapusty po raz drugi. Maluchy mi się budzą, uciekam - buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczelam tak czytac ten watek i wiecie co wam powiem ? hipokrytkami jestescie? dlaczego niby np ja nie moge byc takim leniem? i no ze wzlegopw wygodnickich nie moge od tak poprostu miec dziecka? jkezeli wam ktos zwroci uwage ze jestescie juz liczna rodzina itd to jest ZLZE ale wy wytykac innym mozecie??? nie kazdy ma ochote byc inkubatorem przez pol zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pain au chocolat - nie wiem do kogo pijesz, ale zwróć uwagę, że nie głosimy tu haseł nawołujących do kopulacji i rodzenia jak również nie piętnujemy osób mających inny pogląd na model rodziny. Jeżeli dla ciebie liczna czy wielodzietna rodzina to to samo co patologiczna no to dzięki nie mamy o czym rozmawiać. To czy masz jedno dziecko czy więcej jest twoją sprawą, czy masz ochotę być inkubatorem czy nie również. Ton Twojej wypowiedzi mówi sam za siebie - szukasz zaczepki i prowokujesz, jesteś przy tym niesympatyczna tak jak każda inna osoba dla której posiadanie więcej niż jednego dziecka jest patologią. I kto tu jest hipokrytką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal67 zgadzam się z tobą, to ile kto ma dzieci jest każdego indywidualną sprawą ale nie rozumiem takich ludzi którzy prowokują nas niepotrzebnie, ja mam 2, 3 zapragnęłam i udało się i co z tego że jestem młoda i będę miała 3 maluchów??? Większość i tak mnie zkrytykuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnia osoba ktora tutaj szuka zaczepiki jestem ja.... nigdzie nie powiedzialam ze czterososobowa rodzina to patologia..kochana jezeli wdajesz sie w dyskusje to naucz sie czytac ze zrozumieniem.... podałam to jako przyklad...przyklad tego co wkurza was... czyli kiedy ktos nazywa taka ropdzine patologiczna wyupowiadam sie tutaj bo szczerze wkurzyly mnie wypowiedzi mamusiek jeszcze na poczatku topiku uwazajac ze dla nich nie zrozumiale jest ze ludzie z lenistwa pozostaja przy jednym dziecku badz ich w ogole nie zamierzaja miec....wiec ?c o ich to obchodzi...one sie lubia rozmanazac inni nie jezeli wy nie pozwalaci wytykac sobie ile macie dzieci...i uwazacie ze kazdy powinien miec prawo wyboru niech to działa w obie strony? i jeszcze raz mowie nie szukam zaczepki..ale niestety bez urazy ale poraz kolejny sie sprawdza ze mamuski maja sie za swiete krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnia osoba ktora tutaj szuka zaczepiki jestem ja.... nigdzie nie powiedzialam ze czterososobowa rodzina to patologia..kochana jezeli wdajesz sie w dyskusje to naucz sie czytac ze zrozumieniem.... podałam to jako przyklad...przyklad tego co wkurza was... czyli kiedy ktos nazywa taka ropdzine patologiczna wyupowiadam sie tutaj bo szczerze wkurzyly mnie wypowiedzi mamusiek jeszcze na poczatku topiku uwazajac ze dla nich nie zrozumiale jest ze ludzie z lenistwa pozostaja przy jednym dziecku badz ich w ogole nie zamierzaja miec....wiec ?c o ich to obchodzi...one sie lubia rozmanazac inni nie jezeli wy nie pozwalaci wytykac sobie ile macie dzieci...i uwazacie ze kazdy powinien miec prawo wyboru niech to działa w obie strony? i jeszcze raz mowie nie szukam zaczepki..ale niestety bez urazy ale poraz kolejny sie sprawdza ze mamuski maja sie za swiete krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnia osoba ktora tutaj szuka zaczepiki jestem ja.... nigdzie nie powiedzialam ze czterososobowa rodzina to patologia..kochana jezeli wdajesz sie w dyskusje to naucz sie czytac ze zrozumieniem.... podałam to jako przyklad...przyklad tego co wkurza was... czyli kiedy ktos nazywa taka ropdzine patologiczna wyupowiadam sie tutaj bo szczerze wkurzyly mnie wypowiedzi mamusiek jeszcze na poczatku topiku uwazajac ze dla nich nie zrozumiale jest ze ludzie z lenistwa pozostaja przy jednym dziecku badz ich w ogole nie zamierzaja miec....wiec ?c o ich to obchodzi...one sie lubia rozmanazac inni nie jezeli wy nie pozwalaci wytykac sobie ile macie dzieci...i uwazacie ze kazdy powinien miec prawo wyboru niech to działa w obie strony? i jeszcze raz mowie nie szukam zaczepki..ale niestety bez urazy ale poraz kolejny sie sprawdza ze mamuski maja sie za swiete krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnia osoba ktora tutaj szuka zaczepiki jestem ja.... nigdzie nie powiedzialam ze czterososobowa rodzina to patologia..kochana jezeli wdajesz sie w dyskusje to naucz sie czytac ze zrozumieniem.... podałam to jako przyklad...przyklad tego co wkurza was... czyli kiedy ktos nazywa taka ropdzine patologiczna wyupowiadam sie tutaj bo szczerze wkurzyly mnie wypowiedzi mamusiek jeszcze na poczatku topiku uwazajac ze dla nich nie zrozumiale jest ze ludzie z lenistwa pozostaja przy jednym dziecku badz ich w ogole nie zamierzaja miec....wiec ?c o ich to obchodzi...one sie lubia rozmanazac inni nie jezeli wy nie pozwalaci wytykac sobie ile macie dzieci...i uwazacie ze kazdy powinien miec prawo wyboru niech to działa w obie strony? i jeszcze raz mowie nie szukam zaczepki..ale niestety bez urazy ale poraz kolejny sie sprawdza ze mamuski maja sie za swiete krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnia osoba ktora tutaj szuka zaczepiki jestem ja.... nigdzie nie powiedzialam ze czterososobowa rodzina to patologia..kochana jezeli wdajesz sie w dyskusje to naucz sie czytac ze zrozumieniem.... podałam to jako przyklad...przyklad tego co wkurza was... czyli kiedy ktos nazywa taka ropdzine patologiczna wyupowiadam sie tutaj bo szczerze wkurzyly mnie wypowiedzi mamusiek jeszcze na poczatku topiku uwazajac ze dla nich nie zrozumiale jest ze ludzie z lenistwa pozostaja przy jednym dziecku badz ich w ogole nie zamierzaja miec....wiec ?c o ich to obchodzi...one sie lubia rozmanazac inni nie jezeli wy nie pozwalaci wytykac sobie ile macie dzieci...i uwazacie ze kazdy powinien miec prawo wyboru niech to działa w obie strony? i jeszcze raz mowie nie szukam zaczepki..ale niestety bez urazy ale poraz kolejny sie sprawdza ze mamuski maja sie za swiete krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zapomniałam Wam wcześniej napisać, że mój starszy syn od wczoraj przestał wierzyć w Mikołaja. Teść go uświadomił. Wrócił wczoraj od dziadka i powiedział, że oszukaliśmy go bo Mikołaj nie istnieje a prezenty kupują dorośli. Próbowałam jeszcze wszystko wyprostować ale niestety to co powie dziadek jest dla niego święte:( Także po ptakach. Dostało się dzisiaj dziadkowi od męża ale to i tak nie ziemi już faktu :( :( :( Dobrej nocki życzę, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Wam, przeczytalam wiekszosc wypowiedzi, postaowilam dolaczyc do Was, mimo iz mam 1 coreczke. od jakiegos czasu mysle o drugim dziecku, tak naparwde mysle... tak jak wiekszosc z Was tez mam rodzenstwo-1 siostre i nie wyobrazam sobie zycia i lat mlodzienczych bez niej. jedynak tez tak moze powiedziec:) jednak nie chce miec 1 dziecka, conajmniej 2:) troche sie boje, bo nie mam duzego mieszkania,ale zarobki sa wporzadku,zreszta multum rzeczy mam po pierwszej coreczce, teraz bardzo chcialabym syna:):):):D ehhhh prowadze z narzeczonym firme(hehe pani prezes:D ) i przyznam szczerze,ze od 2 lat siedze w domu. chlopak pracuje w firmie,a ja wychowuje dziecko. corcia zaraz do pzredszkola rusza, ja marze zeby wyjsc do ludzi, zaczac pracowac,a nie siedziec w domu,ale z drugiej strony tak bardzi chce kolejnego bobaska:) zwariowalam?:):) jesli moge wiedziec to po ile macie lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×