ale mam nerwy ...

Zaraz wybuchne !!! Nie wiem po co to pisze ... ale musze z siebie to wyrzucic ;/ dzisiaj mialam jechac do Anglii na zakupy na 2 dni ;/ i co zrobil moj chlopak, pomyli sobie godziny odlotow z przylotami ;/ Na lotnisku "pocalowalismy klamke". Teraz oczywiscie strzelam focha i sie nie odzywam ... jutro mi pewnie przejdzie, ale musze ostygnac ;/

:P

Mój kilka lat temu ,pomylił dni przylotu do PL,pojechał na lotnisko ,ja pędzę jak wariatka na lotnisko po niego ...a on dzwoni do mnie i mówi że popierdzieliły mu się dni i miał lecieć wczoraj:-O O zgrozo:-D

Od miesiaca mi gledzil za uchem, zebym pamietala ze o 7.20 jest wylot, a tu byl o 6.00 ;/ Mam nauczke na przyszlosc ... :(

Nie dam mu dzisiaj tylka... niech nawet nie marzy :-o

ale mosz problem

No fakt,masz nauczke,ze nie nalezy slepo wierzyc facetowi,na przyszlosc sama upewniaj sie co do godzin,czy to wylotu czy tez innych wyjsc i wyjazdow.

czyna miejscu mieliscie kupic?

zakupy? A co tam jest takiego, czego nie ma u nas albo czego nie mozna w necie kupic, ze jeszcze sie oplaca taki wyjazd...

w bilet i sie upewnic? sam ma wszystko za ciebie robic?

:) mniej wiecej jak dobrze utrafisz to kupisz 70% taniej:)

jest wszystko to samo co w Anglii tylko 5X drozsze,tragedia.To co tu kosztuje 3-4 funty w Polsce mozna kupic za 80-100 zl.Sprawdzalam !.

Bylam w Anglii i jakos nie zauwazylam wielkich roznic. Wrecz przeciwnie... Bardzo drogie jezdenie mieli, zwlaszcza warzywa... Poza tym nie bede jechac po bluzke do Anglii bo przeciez bilet kosztuje wiecej niz bym zaoszczedzila ;)

Ja jezdze po gry na konsole i sa tansze o 40%. A ze prowadze sklep ze sprzetem konsolowym to zaaopatruje sie w zwyklych sklepach angielskich. Ceny jakie podawaly mi polskie hurtownie byly smieszne - zysk 2-3 zl na grze, kiedy w Anglii na grze zarabiam ok. 30 zł.