matka mnie uderzyla to jej oddalam

tak jak powyzej

to super :P

widocznie miała powód a ty ją sprowokowałaś swoim zachowaniem i pyskowaniem.Niewdzięczna gówniara.Idź ją lepiej przeproś.Brak szacunku,nie dobrze.

nigdy bym nie uderzyła mamy...

ja też nigdy bym nie uderzyła... chyba bałabym się , że mi ręka uschnie. a przyznam , że parę razy dostałam "strzała"

Patologia! Zamiast teraz matkę przepraszać na kolanach, taka gówniara jeszcze się "chwali"

patologia jest takm samo bicie dziecka przez matke :O

klarabelllla ----> A jak facet bije kobietę to też widocznie ma jakiś powód? :O A zgwałcona kobieta też jest sama sobie winna, bo widocznie sprowokowała gwałciciela? :O

prawda?> Skoro ci z matką żle, to wypierdalaj z domu

cię uderzyła? Nie oskarżajcie jej od razu, bo jeśli dostała bo mamie przeszkadzała jej fryzura? To chyba co innego niż strzał za złe zachowanie, seks w wieku 15 lat czy palenie papierosa w obecności rodzica (w wieku 15 lat:-) ). Wyjaśnij nam jaka była sytuacja i za co dostałaś

rodzice chca byc sznowani przez dzieci ale sami ich nie szanuja...jak podnosisz na kogos reke to znaczy,ze go nie szanujesz.A jak dziecko ma szanowac rodzica jak dziecka rodzic nie szanuje.Taki przyklad dala to ma.

Idź lepiej mamę przeproś powiedz jej co czułaś i że bardzo Cię zabolało że tak się zachowała, chyba że jesteś zupełną kretynką i bez skrupułów uderzyłaś mamę, nie powinna tego robić ale Ciebie to nie usprawiedliwa, to w koncu Twoja matka i powinnaś mieć do niej szacunek !!

sie przewraca !!! Corka przylala matce i obwiescila o tym calemu swiatu.Nie masz gowniaro czym sie chwalic,zycze ci z calego serca zeby twoje wlasne dzieci tez kiedys sprawily ci lanie.

Obie zrobiłyście źle. Nie popieram!

do Tyciproblem.Widzisz ja widzę różnice i nie porównuj. W tym temacie nikt nie mówi o gwałtach.Tylko o szacunku do matki.Jaka by nie była,ale to jest matka.Więc nie podejmuj tu tematu o gwałceniu,możemy założyć inny topik.Nie lubię przemocy,w żadnym wypadku,ale nie popieram również zachowania tej małolaty,która najwyraźniej ma z tego ubaw i się szczyci,a matka jest kłębkiem nerwów.postaw się w sytuacji tej matki.Ma krnąbrnego bachora,który się buntuje i wpadł w złe towarzystwo.Matka za wszelka cenę się stara żeby ja uchronić dając cenne rady ,prośby, groźby i nic nie pomaga.A ta zapewne jeszcze się stawia i pyskuje,mnie tez by poniosło,matka chowa od małego daje żreć ,ubiera,wychowuje i jak jej się odpłaca gówniara?A uwierz mi młodzież niektóra jest trudna i ciężko do nich dotrzeć,czasem trzeba użyć jakiś innych sposobów.Przecież nie mówię że to ma być codziennością .Gdyby im pozwolić tak na wszystko,to do czego by doszło?

matka to taki sam czlowiek jak inny. jezlei pozwalasz zeby matka znecala sie psychicznie czy foizycznie nad dzieckiem to pozwalasz by kazdy inny to robil. nie ma wytlumaczenia: matka to matka. na szacunek trzeba zasluzyc a nie dostaje sie go z pozycji: matki, starszej, profesora czy ksiedza.

jakby mi moja córka oddała, kazałabym jej się wynosić i na na swój wikt.Może coś by sie nauczyła.

w twarz dziecko?!

bogiem,ale raczej nie wierzę zeby się znęcała psychicznie nad córką

klarabellla jak chcesz sobie znalezc worek treningowy ktory nie oddaje jak dostaje po pysku to wybierz sie do sklepu sportowego :O

przepychac, ale jak dostalam plasksacza, to odwracalam sie na piecie i nie oddawalam. mimo wszystko, nie potrafilaby uderzyc w twarz matki, poza tym plaskacz dla mnie tak upokarzajacy, ze wolaalm wyjsc....

uderzona ? To różnica. Prawdziwa patologia - walic matkę po pysku

jesteś jak widzę mało doświadczona,pogadamy jak wydoroślejesz,przecież nikt tu nie mówi o jakimś znęcaniu się,ale zimny prysznic jest potrzebny.To matka powinna na wszystko pozwalać,dawać kasę i pozwalać żeby sprowadzać do domu chłoptasiów,a potem nie daj ciąża,a może melina?

mam 29 lat i w zyciu nie bylam przez rodzicow uderzona :O i nie wyobtrazam sobie bym ja miala bic moje dziecko bo zrobnilo cos nie tak jak sobie wymyslilam :O cokolwiek by to nie bylo, jezeli matka zniza sie do przemocy fizycznej to z nia jest cos nie tak, a mnie zawsze uczono ze jak ktos cie bije to masz oddac, bo nie jestes niczyjim workiem treningowym. az zal mi jest waszych dzieci bo kij wie kiedy zrobia cos co sie matce nie spodoba i ma ona swiete prawo by walic po pysku :O to jest chore :O

Ja byłam bita przez matkę wiele razy, kopała mnie, tłukła pięściami. Zawsze odchodziłam ze spuszczoną głową, bojąc się odezwać. pewnego dnia powiedziałam dość i jak zaczęła mnie bić to się broniłam oddając jej. Od tamtej pory mnie nie tknęła. Nie oceniajcie tej dizewczyny, nie wiadomo jak Wy byscie sie zachowali. Ja żałuję że nie oddalam jej wczesniej tylko znosilam jakos te upokorzenia

reka ci uschnie

"chore" jak matka wali dzieciaka, a jak dzieciak wali matke to obrona i zdrowe rozładowanie emocji ??

Czy wy mnie w ogóle czytacie,ja nie mówiłam o znęcaniu się i pastwieniu nad tą dziewczyną,tylko o tym że trzeba ją trochę ściągnąć na ziemię.Czasem właśnie to jest jedyny sposób.Czy zauważyłyście,jaki jest temat?Nie napisała smutno,ale się pochwaliła,cieszy się z tego i nie jest jej przykro.Dlaczego szybko opuściła swój topik?Bo nie podobało się to wielu osobom i nie miała poparcia,a myślała,że zrobi z tego niezłą sensację.Dlaczego nie starała się bronić,wyjaśnić,napisać coś więcej o sytuacji z matką.Nic po prostu się ulotniła,bo wie że to ona jest wszystkiemu winna.

Każdy ma swoją godność i ma prawo jej bronić! Nieważne kto tłucze matka, ojciec, mąż nie wolno się na to godzić.

ale nie postepowac dokładnie tak samo!