Dlaczego rzuciłyście swych facetów???? WEJDZCIE !

Jest mnóstwo tematów, gdzie to faceci zostawiaja swe kobiety, a nie ma ani jednego w którym tak jak w temacie wy ich zostawiłyście. od pewnego czasu zastanawiam sie nad tym, kocham swojego całym sercem ale zbyt często mnie rani...:( PISZCIE !

jak długo byłyscie w zwiazku? dlaczego rzuciliscie swojego faceta?

up up !

Tez z tego powodu rzuciłam swojego...już minęło 3 lata a ja nadal za nim jestem....spotykam sie z innymi chłopakami ale każdego dnia o tamtym pamiętam....mam doła od tego.....

5 lat zwiazku, poznalam innego i zobaczylam ze w zwiazku to nie koniecznie trzeba sie wiecznie klocic i sobie ublizac. teraz jestem spokojna i szczesliwa. i nawet gotowac sie nauczylam, a przy bylym to przyslowiowa wode przypalam :) a co do eksa to zwiazalismy sie jeszcze na studiach i poki byly imprezki i zycie studenckie to bylo ok ale jak przyszlo prawdziwe zycie to sie ciagle klocilismy i facet mial wymagania tylko do mnie a do siebie zadnych.

3.5 roku pierwsza miłość pod koniec było już nie zafajnie coś wygasło czułam się jak jego własnośc zresztą poznałam kogos to była ucieczka zapewne... ale dziś nie żałuje jestem jeszcze z całkiem kimś innym ten ktoś jest już moim meżem i mamy wspaniała córke:)

własnie, najgorsze są te wymagania...ze niby ja jestem zawsze najgorsza a tak naprawde moj facet rowniez moglby w sobie wiekszosc rzeczy zmienic:(

Boże dziewczyny wy nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak bardzo chciałabym miec juz dziecko, jak chciałabym miec juz męża ( a nie tylko narzeczonego a o małżeństwie cisza)...czuje instynkt macierzyński, wiem ze to najodpowiedniejszy moment ale on twierdzi , ze najpierw musze skonczyc szkole...tyle ze ja ucze sie zaocznie i jestem gotowa by byc matką !!! nosz ku*wa:(

Rok czasu-niby mało ale w tym wieku to raczej ludzie wiedzą czego chcą od życia.Były wspólne plany,ślub,budowa domu,dzieci.On miał swoją firmę,był milczkiem a ja gadułą.Łóżko to była porażka-nie musiałabym stosować antykoncepcji,bo i tak nie zaszłabym w ciążę.Rozmowy nie było-bo ucinał to w zarodku.Uczuciowo też oziębły choć mówił,że kocha.Zaczęłam się dusić w tym związku choć na pozór facet wydawał się odpowiednim kandydatem na męża i ojca.Rzuciłam go. Od jego rodziny wiem,że bardzo to przeżył,popijał.Nie próbował się ze mną skontaktować i ponoć nie wiedział dlaczego skończyłam ten związek.Dziś jestem szczęśliwą żoną i matką:-)

a u mnie instynkt macierzynski wlaczyl sie dopiero przy nowym facecie. chyba moje cialo czulo ze eks nie jest odpowiedni na reszte zycia :) a wiecie ze kiedys czytalam, ze czesto infekcje naszych narzadow rodnych sa spowodowane toksycznym zwiazkiem. jakos to udowodnili naukowo:) dawno to czytalam wiec niestety nie mam linka na artykul

kawka z mleczkiemM rozumiem Cię ,,,,i tez to sama przechodze ..tyle,że ja nawet chłopaka nie mam....i nie mam pojęcia jak go znależć.....:(

Po prawie 7 miesiacach rzuciłam go bo był na maksa toksyczny i psychicznie mnie wykańczał, w miesiącu przynajmniej przynajmniej raz w tygodniu kłócilismy sie:O Chory związek:O

bo minie uderzyl

1. Bo był za miękki i jakis taki mało zdecydowany. 2.Straszny leń i nieudacznik..do niczego bym z nim w życiu nie doszła.

Witam chlop jak ma jaja to se nieda wejsc na glowie i musi was lac, jak niepasoje to wypad,ktrotka pilka

Moj miał żałobę pod paznokciami i się nie mył

z charakteru - super chłopak ale niestety brudas. nie dało rady na dłuższą metę :/