Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gjmhgjmg

Co robiłyście niewskazanego i nic się nie stało?

Polecane posty

Gość gjmhgjmg

Ponieważ tutaj niektóre schizują i boją się poronień, to proponuję w tym temacie, dla równowagi wpisywać jakie działania bywają odradzane na czas ciąży, z normalnej aktywności, a pomimo to nie unikałyście ich aż do szczęśliwego rozwiązania. Zacznę od siebie: - kąpię się normalnie w ciepłej wodzie (nie w gorącej) a nawet moczę (zawstydzając TubroDymoMana) bo lubię; - w ostatnich miesiącach kocham się z partnerem; - dotykam brzucha, wmasowuję kremy, doykam piersi i też wmasowuję kremy; - biegam (gdy muszę); - ćwiczę; - jem co mi smakuje (no, z wyjątkami ale przecież niewiele ich) i piję napoje gazowane oraz herbatę; - noszę siatki (byle nie za ciężkie i rozkładam ciężar). Pewnie coś jeszcze mi się przypomni. A wy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak powyżej, a dodatkowo farbowałam włosy a od czasu do czasu zapaliłam sobie i wypiłam Karmi ;) no i pracowałam prawie do końca ciązy przed komputerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja : -w miesiacu w ktorym zaszlam w 1 ciaze akurat oblewalam zadana mature, swoje zareczyny ;) , mialam mega stresow bo pierwszy raz poszlam na staz do starostwa-gdzie bardzo ciezko bylo sie dostac, chodzilam na solarium (oczywiscie kiedy dowiedzialam sie o ciazy przestalam natychmiast) na szczescie nic sie nie stalo, syn urodzil sie zdrowy a ja bardzo sie balam do konca ciazy czy aby napewno bedzie wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez sie nie oszczedzalam
Nosilam siatki na 3 pietro,pracowalam fizycznie do 9 miesiaca(w pracy porod sie zaczal),jadlam,pilam to na co mialam ochote bez wyjatkow.Syn jest zdrowy i ma juz roczek :) urodzil sie tez z 10 pkt i wazyl 4 kg.. Tez nieraz gdy musialam do metra czy tramwaju podbiec,to bieglam,nie robilam z siebie meczennicy :-o ciaza to nie choroba..i wlasnie te co najbardziej uwazaja traca ciaze.. niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szósty miesiac ciazy
Pracuje normalnie i mimo zaawansowanej ciazy nie wzielam jeszcze jednego dnia zwolnienia (mimo ze dokucza mi miednica i rozchodzi mi sie kosc lonowa). W domowych obowiazkach pomaga mi maz ale normalnie prasuje, gotuje, piore, wyprowadzam psa na spacer. Staram sie byc na tyle aktywna na ile pozwala mi ciaza. Nie wiedzac ze jestem w ciazy bylam na imprezie zakrapianej winem... i calkiem sporo go wypilam. Jem ser feta z pasteryzowanego mleka, zjadlam kilka kanapek z pasztetem, raz nawet kaszanke, raz wedzonego lososia, jem owoce morze (dobrze ugotowane). Jedyne czego tak naprawde sie wystrzegam to alkohol, surowe jajka i surowe mieso. Nie biore witamin ciazowych bo nie u mnie potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
autorko aż takich złych rzeczy nie robisz :P ale bieganie... nie ładnie ja też ostatnio pije gazowane w szczególności coca cole,ale bez przesady :) sex odpada,bo nie mogę ze względu na zagrozenie przedwczesnym porodem ale jem co chce (frytki,zapiekanki,pizze) :) a co,jak mam smaka to sobie nie odmówie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak samo
Ja tak samo nosiłam siatki ale na drugie pietro. Przez dwa misiące cwiczyłam na wf bo nie miałam jeszcze z zwolnienia z niego. Do tego jak byłam w pierwszym miesiacu do byłam na 18 kuzynki i troszeczke się popiło. Potem juz uważałam na dzidziusia. Moja córeczka ma 3 latka i jest zdrowa jak Ryba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
apomniałam nie biore od 3 miesięcy witamin dla kobiet w ciąży,jem więcej zdrowszych produktów więc po co tabletki jeszcze :P dodam,że dziecko rozwija się doskonale i jest do przodu z wiekiem i to dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbakoka
Zakupy wnosze na 4 pietro bez windy ,jem wszystko, pije wszystko poza alkocholem łącznie z 1 obowiazkowa kawa kapiel biore goraca bo po innej czuje sie niedomyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ta czarna
do końca ciąży kąpałam się i kochałam.Robiłam remont-zrywałam tapetę,ścierałam zaprawę,malowałam okna.Dźwigałam ciężkie,piłam gazowane,jadłam tonami lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgiellka
-nosilam siaty z zakupami -bieglam kiedy musialam(np. na tramwaj) wiadomo,ze to nie byl sprint tylko nieudolne proby turlania sie:P - w 8 m-cu ciazy odsnieżałam przed domem zaspy sniegu:P -pielilam ogrodek,wyrywalam chwasty(wydaje sie lekka robota ale mozna sie zmeczyc) własciwie jako tako zadnych specjalnych taryf ulgowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farbowalam wlosy jadlam sery plesniowe pilam karmi, czasami lampke wina kapalam sie w goracej wodzie w zrodlach etrmalnych w solance itp. chodzilam po gorach, jezdzilam rowerem itd.. pracowalam prawie do konca, po 8 godz pzred kompem w pomieszczeniu bez swiatla dziennego wsrod zapachu spalin i oleju przenosilam meble w 7mcu, przeprowadzalam sie wiec pakowanie i pzrenoszenie zreczy zakupy firmowe robilam i nosilam, w domu tez nie bralam witamin zadnych ani kwasu foliowego i wiele innych rzeczy ktorych podobno nie powinno sie robic a ktorych pewno tak na szybko nie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehe tez malowalam mieszkanie i odsniezalam, nawet wypadek sam pzrezylam z wlasnej winy sie poobijalam bo nei mialam zapietych pasow :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ciocia mieszka na wsi i maja dużo pola, są rolnikami i ona w przeddzień porodu plewiła buraki na kucąco. Ale u nich to nic nadzwyczajnego. Poza tym dojenie krów i inne codzienne obrządki jeśli wiecie na czym to polega. Ja natomiast nosiłam sobie codziennie skrzynki z drzewem na opał i węglarkę z węglem. Później już tylko po połowie bo nawet niewygodnie mi było nieść to z przodu, a na boku to za duży ciężar. Piłam też mnóstwo Pepsi i jadłam fast-foody, chociaż normalnie za tymi rzeczami nie przepadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jeździłam na nartach
do 6 miesiąca, pracowałam przed kompem do ostatniego dnia przed porodem i to po kilkanaście godzin...ba, pojechałam odebrać starszego syna ze szkoły samochodem, mając skurcze co 20 min.... do tego przy jednym i przy drugim dziecku, wypijałam od czasu do czasu pół lampki czerwonego wina.... ...więcej grzechów nie pamiętam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×