Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brooneta Sala

własnie dowiedziałam sie co zaszło u mnie na studniówce

Polecane posty

w styczniu będąc ze swoim kolegą na mojej studniówce poznałam chłopaka który był członkiem zespołu muzycznego.Rozmawiałam z nim,po około 2 godzinach mój kolega osoba towarzysząca powiedział mi że opuszcza moją studniówke bo sie źle czuje,był roztrzęsiony i czerwony na twarzy ,że mnie przeprasza ale musi iść .....i poszedł. :-O Mój nowo poznany przyjaciel zaopiekował się mną oraz odwiózł do domu.Do tej pory jest moim chłopakiem i chce się zaręczyć. Dowiedziałam się przez przypadek jak było naprawdę na studniówce.Otóż mój ukochany muzyk wraz z kolegami z zespołu porozmawiali na boku z moim kolegą towarzyszącym--kazali mu spływać i sie nie pokazywać i że mnie ma zostawić bo jak nie to pożałuje.No i dlatego kolega niby dobrowolnie opuścił studniówkę a tak naprawdę postraszyli go albo i poszarpali. czy to dobrze świadczy o moim obecnym chłopaku ? Co myślicie o tym gdybyście były w mojej sytuacji ? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miritiri
nic... no fajnie po prostu usunal zbednych konkurentow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość broooneta sala
dodam ze obciagnelam wszystkim czlonkom zespolu w szkolnej toalecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgh
boze jaka zenada :O tragedia a nie facet, mial jeszcze takie chamskie wyskoki czy tylko na tym sie ograniczyl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak dawno to było
bo nie wiem czy jest sens roztrząsać? Poza tym chyba nie zerwiesz zaręczyn przez to że koguciki się ociebie biły:) O mnie nigdy zaden się nie bił:) a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiadczy o nim tyle, ze jest zakompleksiony, bo nie wierzyl, ze mu sie uda cie poderwac . Sposob wybral sobie prostacki, bo twoj towarzysz byl sam a on z kolegami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest facetem sama nie wiem bo nie mam doświadczenia w związkach. Nie jest cichy ale nie jest agresywny,trochę przemądrzały , nie ma żadnych wyskoków,problemów z prawem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra już doczytałam
w styczniu i chcecie sieę dopiero zaręczyć:) przepraszam:) A tak moim zdaniem to nic się nie stało strasznego. Ten twój kolega to widocznie taka ciapa jak się przestraszył więc nie masz czego załować.A faceci juz tak chyba mają że jak czegoś bardzo chcą to się prawo pięści włącza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to pelno jest takich facetow, cos ie innymi wiesz bronia. No ale coz, sama ocen jaka ma taki czlowiek wartosc. Ja np. bym kogos takiego olal totalnie, bo to z deka dziecinne no i prostackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to też myślę,że nic wielkiego się nie stało ,byłam nawet zaskoczona że tak strasznie o mnie walczył ale nie jestem pewna co do tego czynu i mam wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyciproblem
Ty to nazywasz walką? :O Twój facet nastraszył Twojego kolegę (i to nawet nie sam, bo zrobił to z kolegami - taki z niego chojrak? :O ), a Ty to nazywasz walką? To było żałosne. Wygląda na to, że bał sie konkurencji, a przecież gdyby Cię naprawde sobą zainteresował, to i tak byś się z nim związała. Po co więc takie szopki? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu gdy dowiedziałam sie o zdarzeniu to chciałam ze swoim chłopakiem porozmawiać o tym ale bardzo ucieka od tego tematu,jakby chciał to ukryć albo sie wstydzi albo nie chciał żebym sie dowiedziała. powiedział mi jeszcze że tamten chłopak nie pasował do mnie ,uważa że byłam za ładna do niego i widać było że nie jest mi bliski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej22
A jak świadczy to zdarzenie o Tobie? Przyszłaś z kolegą na bal, a poszczułaś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie,dlatego niezbyt się z tym czuję rodzice też zauważyli że przyszedł po mnie taki a wróciłam z innym. W dodatku na drugi dzień mój nowo poznany przyszedł mnie odwiedzić.Trochę to dziwne ale paniki nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×