Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

spa_cja

Szpital im. Madurowicza w Łodzi

Polecane posty

Dziewczyny, które rodziły już tutaj, bardzo was prosze o opinię dotyczaca porodówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja bratowa tam lezała jak poroniła potraktowali ja gorzej niz swinie nie zrobili nic by uratowac ciaze tylko kazali czekac potem ja wyczyscili brudna od krwi zostawili i poszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja trafilam tam
z ciaza zagrozona ( ten szpital byl najblizej domu ) bylam wtedy w 28 tc , zaczely sie silne czeste skurcze , w szpitalu okropna baba ( lekarka , ktora przyszla do izby przyjec po pol godzinie ) ktora mnie bolesnie zbadala powiedziala ze zaczeala sie akcja porodowa ale niestety nie moga mnie przyjac bo nie maja miejsc a poza tym nie maja respiratora dla dziecka ! kazali mi jechac do Matki Polki - nawet nie zaproponowali mi podwiezienia karetka - cale szczescie ze nie bylam sama i maz mnie zawiozl . W Matce Polce zajeli sie mna jak trzeba - podlaczyli do kroplowki ( lekarze nie wiedzieli czy urodze czy skurcze zanikna ) . na szczescie po 5 h skurcze przeszly - w szpitalu bylam tydzien czasu ( dodam ze urodzilam szczesliwie w terminie w 40 tc w Matce Polce ) . Nie Polecam Madurowicza - okropny personel ktroy robi laske a los ciezarnej ma gleboko gdzies !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja dołożę. Moja znajoma rodziła w tym szpitalu - miała CC i lekarz tak "machał" skalpelem, że prosto z porodówki maluszek pojechał karetką do Matki Polki na szycie przeciętej powieki :( Cud że oczko całe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×