Już mam dosyć życia!

Tak bardzo chcę dziewczynę! Wiadomo, że najlepiej na stałe, taką ukochaną, ale w tej chwili ucieszyłbym się nawet z jakiegoś pocałunku na dyskotece z pijaną dziewczyną... Strasznie mi brakuje bliższości z płcią przeciwną. Bardzo chciałbym jakiegoś potwierdzenia, że jestem fajnym chłopakiem, że się podobam, bo nie mogę do końca uwierzyć w siebie... Jezu, jak ja bym się cieszył z każdego bliższego kontaktu... Błagam o jakiś piorun, który mnie uderzy i zmieni moje podejście :(

tez bym chcial bliskosci ale obawiam sie ze to nie mozliwe :(

Ja też. jestem w zwiążku który się wypalił...chcę go zakończyć. Jak pomyslę że muszę zaczynac od nowaprzestajęmieć siłę na cokolwiek.

kazdy człowiek potrzebuje uczuc zastanow sie : czy uczucia wymuszone sa wogole uczuciami

STOP ! wezwales Pana Jezusa nadaremnie za kare nie pozansz !

Z mojej strony nie ma uczuć. Dlatego kończe związek.

a jesli zatesknisz za kilka tygodni ?