Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Islanzadi

Nie mogę sobie poradzić z targającymi mną emocjami

Polecane posty

Gość Islanzadi

Jestem bardzo zżyta z moją starszą siostrą i jej córeczką. Codziennie chodzę z nimi po kilka godzin na spacery, moja siostra w ciągu ostatniich kilku miesięcy stała się moją najlepszą przyjaciółką a siostrzeniczka jest moim słoneczkiem, nie wyobrażam sobie jakby mogło jej zabraknąć. Wiedziałam, że kiedyś to nastąpi, ale nie byłam na to gotowa. Moja siostra niedlugo wyprowadza się z kraju. Nie mogę się uspokoić, mówiła mi to dawno, ale bagatelizowałam to, mówiłam sobie, że jeszcze dużo czasu, a dzisiaj mnie poinformowała, że nastąpi to najprawdopodobniej na początku listopada. Nie wiem jak sobie z tym poradzę. Widzę przed sobą jedynie samotność i pustkę. Oczywiście mam wielu znajomych, ale czas spędzany z nimi wydaje mi się w tym momencie niczym w porównaniu z czasem, jaki moglabym spędzić z moją rodziną. Tak bardzo się boję, że malutka (ma 3.5 roku) mnie bedzie powoli zapominac. Mam zamiar się widywac z nimi kiedy tylko bede mogla, ale nie bedzie juz tak jak dawniej. nie wyobrazam sobie teraz zycia bez nich : ( bilety są drogie i bedziemy sie widziec tylko po kilka razy w roku.nie wyobrazam sobie tego! zwlaszcza nie wyobrazam sobie jak mam wytrzymac w domu, z siostra sie nawzajem wspieralysmy a teraz caly koszmar zostanie dla mnie. mam wrazenie, ze jak ich zabraknie zrobię coś glupiego, ale nie wiem jaki sens ma moje zycie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo Ci współczuję___
Napisz może, jak wygląda Twoja sytuacja w pracy i z ewentualnym partnerem. Podobnie siostra, czy ma jakiegoś partnera?? Nie rozważałaś poważnej rozmowy z siostrą?? Może wyjedźcie obie z Malutką?? Może jest taka możliwość?? Być może to dziecko zastępuje Ci w jakiś sposób Twoje własne, za którym podświadomie tęsknisz.... Ja mam starszą siostrę. Mężatkę od 6 lat, nie mają dzieci. My mamy dwuletniego synka. W ubiegłym roku, gdy mały miał 6 miesięcy tak los zrządził, że mieszkaliśmy u mojej siostry przez 2 miesiące czekając na nasze mieszkanie. Było trochę niesnasek, bo ciasno i w ogóle. Moja siostra bardzo lubi małego, szwagier też, choć nigdy się nim nie zajmowali. Szczerze mówiąc moja siostra np. nigdy go nie przewinęła. Mimo to, w dniu kiedy się wyprowadzaliśmy, nie mogła sobie poradzić. W zasadzie w dołku, ciągle płaczać była przez 3 dni, pomimo, że wyprowadzaliśmy się raptem dzielnicę dalej.... Pomyśl o wyjeździe razem z siostrą i Malutką. Pozdrawiam Ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
wydaje się, że nie ich wyjazd jest prawdziwym powodem Twojej frustracji, lecz to, że zostaniesz z "bałaganem" w domu sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×