Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coś sciemniasz

Nasza-klasa...jak można mieć ponad 600 znajomych??

Polecane posty

Gość coś sciemniasz

tak sie zastanawiam bo ja mam 100 i troche mnie to dziwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś sciemniasz
nie zazdroszcze a zastanawiam sie jak to mozliwe?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goodies
po prostu niektórzy mylą pojęcie: znajomi z pojęciem: ludzie, których raz widziałem na oczy/ludzie, których nie znam, ale mają fajne foty, więc zaszpanuję i dodam 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś sciemniasz
goodies wlasnie mi tez sie wydaje ze to nie jest mozliwe zeby znac tyle osob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awfcaea
oni dodaja sobie kogo popadnie: bo on ma fajne foty, bo on jest przystojny, itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja odpuscilem
startowanie do dziewczyny co miala 418 bo ja mialem tylko 56 autentyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgaey
eee tam ja mam kolezankę która ma 1320 znajomych i żadnych fikcyjnych kont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autentyk...............
Pislam kiedys do "znajomych" faceta ktory tez mial ich ponad iles tam. Jego znjomi mieli tez iles tam swoich znajomych. W kazdym razie ze zdziwieniem pytali mnie, a kto to jest ten A. :D Ja mowie...no masz go na NK w znajomych...a oni...byli wielce zaskoczeni :D To zenujace. Dodawanie do znajomych osob, ktorym raz powiedzialo sie "czesc" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie, ze niktorzy chociaz sie z nimi przywitali - jest mnostwo osob, ktore wysylaja zaproszenia komu popadnie - aby tylko miec ich wiecej - nie dostaliscei nigdy zaproszenia od zupelnie obcej osoby?? z innego miasta - nei mozliwe, ze sie kiedys spotkaliscie?? bo ja nie raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjcfsahcvajahf
Ja mam niewiele ponad 100 znajomych na NK. Nie przyjmuję zaproszeń od nieznajomych. Kurczę,ja nawet nie mam wśród znajomych na NK niektórych ludzi z moich byłych klas,bo ich zwyczajnie nie lubiłam,więc nie dodaję :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfdhgdf
ja mam 29 lat, dwójkę dzieci, męża, oczywiście z ich zdjęciami na naszej klasie. w sierpniu i wrześniu tego roku dostałam kilkanaście zaproszeń od nieznajomych mi osób, jak się później okazało ktoś się nazywa tak jak ja i dostał się do liceum. oprócz tego kilka komentarzy np. pod zdjęciem dzieci: jakie słodkie, nie mogę się doczekać aż się zobaczymy w szkole itp :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość from the halls of montezuma
mnie to zawsze bawią wyścigi. mam koleżankę, która koniecznie musi mieć większą ilość znajomych ode mnie i pokazać jaka to ona otwarta i przyjacielska, zajebista i uwielbiana. wysyła zaproszenia komu popadnie, zbiera, kolekcjonuje, a potem słyszę tekst: oj, tylko 130 znajomych masz, współczuję. no problem w tym, że ja na te 130 znajomych mogę liczyć w każdej sytuacji, ona niestety na swoje tysiące nie może :P jakoś jest ważniejsza od ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfs
Mojej mamy znajomy ma ponad 900 ! i mama zazdrosna jest :P że ma tylko 60 .. :) zwała z nije jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgierdaa
hahaha no jasne, że nie mozna, i czego mam im zazdrościc? jedynie glupoty, że chca sie pochwalic i wylansowac ile to oni nie mają znajomych i kogo to oni nie znają, a prawda jest tak , ze kazdy kto ma kilkaset znajomych dodaje osoby te, których nie zna (haha żalosne) albo te, którym nawet nie powie cześć w realu haha ludzie jak można być takim zalosnym debilem i przyjmowac do znajomych kogos komu w realnym zyciu nawet nie mowimy czy nie mam odwagi powiedziec 'czesc'? hahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgierdaaa
jeszcze zrozumiem głupie malolaty w podstawowce czy w gimnazjum, ale zeby byc w liceum czy na studiach i bawic sie w takie wyscigi? haha trzeba miec naprawde duze kompleksy, skoro ilosc znajomych kogoś dowartościowywuje haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze w 200 moge uwierzyć albo ponad ale dziwi mnie 500 ,to już na siłe,chyba zaprasza ludzi z którymi w autobusie jeździ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdjfdjfk
Ja mam ok. 320 znajomych na nk, nie mam żadnych kont fikcyjnych i wszystkich ludzi znam dobrze lub dość dobrze :f. Dla mnie nie jest to jakaś porażająca liczba, bo policzcie sobie ile osób mieliście w klasie w podstawówce, w gimnazjum, w liceum, w grupie na studiach, z kilku miejsc pracy. Do tego ileś tam dziesiąt osób z innych klas. Później dochodzą ludzie z imprez, znajomi znajomych, których codziennie gdzieś się poznaje, a oni zostają naszymi znajomymi. Później ludzie z koszykówki, siatkówki, basenu, tańca i tak dalej. Wystarczy wychodzić z domu i nawet więcej niż te 500-600 osób można poznać spokojnie. Z jednymi nadal się gada, z innymi już mniej - taka jest kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaa sa
ja mam gdzies ok .760...ale mieszkałam już w 4 miastach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normaInieeeee
wysyłasz po prostu zaproszenie do ludzie których znasz, jak oni ci się skończą to szukasz śród ich znajomych osób które gdzieś tam kiedyś się przewineły na jakiejś imprezie, powiedziały ci "cześć" albo "spierdalaj", a jak te osoby się kończą to może twoi znajomi mają jakąś rodzinę która też jest na nk więc też im wysyłasz zaproszenia. ewentualnie możesz zostać jednym z tych zjebów co wysyłają zaproszenie wszystkim co znajdują się w jego mieście lub są znajomymi znajomych znajomych Ja parę razy dostawałam zaproszenie od rodzeństwa moich kolegów, rozumiem jak gdzieś tam kiedyś się tego małolata przeganiało ale o niektórych istnieniu nawet nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×