Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani sierżantowa

hierarchia w sluzbach mundurowych

Polecane posty

Gość pani sierżantowa

:/ w srodowisku zon wojskowych czuje sie gorsza... wydaje mi sie ze zonki porucznikow czy majorow traktuja mnie z gory czy ta zasrana hierarchia naprawde jest az tak wazna??? zauwazam ze zony facetow z wysokim stopniem i na stanowisku maja wieksze powodzenie u innych zonek ktore licza na jaka pomoc w awansie meza. czy cos... ma ktos podobnie? pewnie w policji czy SG albo SW jest podobnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz po czesci racje... ludzie obludni lubia miec "plecy" . sama tego doswiadczylam... gdy moj m awansowal...i przeniesli go do sztabu to odrazu pojawil sie wianuszek zon jego podwladnych. nie oceniaj jak one ludzi po stopniach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolltonno from grochow benc
wszyscy wojskowi sa ninormalni maja za duzo kasy za dobrze im jest w wojsku sa ludzie ktorzy nie umieja sie podciagnac na drazku ani razu wstyd NA CO K... IDA MOJE PODATKI NA PIJAKOW I PASIBRZUCHOW DEBILNY KRAJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedmówca ma dużo racji.....ale tak jest we wszystkich krajach....kwiat inteligencji do wojska nie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedmowca nie ma duzo racji. tez mnie wkurza ze np instruktorzy elek w wojsku ,ludzie bez wyksztalcenia opieprzajacy sie w tych starach maja po 3 tys za nic... ale sa w wojsku tez ludzie ktorzy zasluguja na to co dostaja. moj facet ma tytul mgr inz. teraz robi doktorat. skonczyl kurs dla pilotow w USA. ciagle sie doszkala i gdy patrze na to ile pracy wlozyl w edukacje, jaka ma odpowiedzialna prace i na to ze za kazdym razem kiedy gdzies leci moze stracic zycie to uwazam ze zarabia za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viera.....wszędzie są wyjątki , alurat co do pilotów to byle kogo nie biorą, trzeba być inteligentnym ....itd poza tym samolot trochę kosztuje. Ale większości to wojsko życie uratowało.....wiesz że tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeerrrrrkaaaa
mój mąż jest oficerem i traktuje podoficerów z góry. ja po prostu nie znam żon podoficerów, nie mam z nimi żadnego kontaktu. w wojsku hierarchia jest bardzo ważna. mój mąż próbował żyć na koleżeńskiej stopie z podwładnymi i chcieli wejść mu na głowę. teraz są przez niego krytykowani i wyzywani. na pewno nie chciałby żebym przyjaźniła się np. z sierżantową, której mężem dowodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze rzesza ludzi w wojsku to tacy co im sie uczyc nie chcialo wiec poszli na kaprala :P wiem to doskonale. weeeerrrrka a gdzie twoj wspanialy mezus sluzy i jaki ma stopien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeerrrrrkaaaa
no i żeby nie było, że on tępy trep - najpierw skończył studia cywilne na państwowej uczelni, później studium oficerskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeerrrrrkaaaa
nie wiem czy jest wspaniały. chyba raczej normalny. a gdzie służy? może jeszcze ci drzewo genealogiczne na ogólnodostępnym forum założyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz :D to logiczne ze skoro jest oficerem to musi miec studia skonczone :D wiec kazdy oficer jest po studiach moja droga ..i to nie czyni go nie tepym :D sama widzisz ze z niego taki wojskowy jak z koziej dupy... nie jest po zadnej uczelni wojskowej... tylko po kursie.. a wiesz jak sie patrzy na takie kursy..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie nie podoba ze twoj maz "wyzywa" podoficerow i nie chcialby zebys zadawala sie z zona sierzanta - zenujace to jest wiesz. moj facet jest po deblinie. jest jednym z 6 ludzi dowodcy .ma pod soba dwa lotniska. sluzy w stopniu ppłk. i ani razu nie wyzwal podwladnego! zawsze zwraca sie do innych z szacunkiem , czesto uzywa zwrotu "panie wojskowy"... ale to chyba kwestia wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reshka
weeerrrka chyba nie wie w jakim stopniu mezus sluzy :P kazdy oficer po kursie to polwojskowy... niestety taka prawda wiec weeerrrka nie zadzieraj nosa bo nie masz powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani sierżantowa
weeerrrka naprawde to bylo zenujace co napisalas. pewnie jestes tylko dodatkiem do meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość navy seals
żoną jeszcze nie jestem, ale na szczęście nie czuję się gorsza, bo żony/partnerki innych policjantów są raczej normalne, gorzej z ich facetami :o w wojsku to chyba norma i tak było od zawsze, mój ojciec jest żołnierzem, dorobił się dość wysokiego stopnia i wiem jak moja matka wiecznie walczy z wchodzącymi jej w dupę żonkami żołnierzy niskich stopniem, mało co się wszystkie nie zagryzą. po prostu przykro się robi :o ale pewnie są wyjątki, jak wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie odczuwam. mieszkam w domu ...moj m w tygodniu mieszka w mieszkaniu sluzbowym wiec mnie nie dotyka problem wazeliniarstwa. ale znajome mowia ze te osiedla wojskowe sa okropne...plotkary w kazdym oknie :D wieczna rywalizacja o to czyj maz ma lepszy stopien i etat. niestety wielu kolegow mojego m to normalni faceci ale to ich zonkom poprzewracalo sie w glowach. to najczesciej kobiety ktore nie pracuja i z nudow wymyslaja rozne glupoty. no i brak im szacunku dla zon podoficerow niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mckwaczka
HeHe Śmiec mi się chce z was, macie mężów w wojsku i zdaje wam się, że zarabiają dużą kasę i zdaje wam się, że są ważni. HeHeHe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×