właśnie facet ze mną zerwał drugi raz

raz ze mną zerwał powiedzial żebym do niego więcej już nie przyjeżdzała. I nie przyjezdzałam jakieś pół roku a potem ja głupia do niego wrócilam. teraz znowu zaczęło się coś psuć .nasze spotkania wygladały tak rutynowo. nawet seks był tylko tak na szybko nie zależało mu żeby było mi przyjemnie jak kiedyś.Nie domagał się częstych spotkań . Nie raz mnie wyzwał od idiotek itd ( np jak rozładował mi sie tel i nie mogliśmy się znalesć, ale nie było z tego większych problemów ). Teraz nie spotykalismy się przez dosc dlugi czas bo postanowiłam sobie ,że teraz to on powinien do mnie przyjeżdzać ,a nie ja do niego ( mieszkamy w innych miejscowościach) . Ale tydzień temu był chory więc nie przyjechal ,a w tym tyg ja źle sie czułam przez ból zęba. Ale on tego nie rozumiał , wmawia mi teraz ,że to moja wina, ciagle mi wypomina ,że sie nie spotkalismy w ten weekend. Teraz ma wolne we wt ,ale mówi ,że nie wie czy przyjedzie mimo ,że ma czas. To sie go spytalam czy w ogóle chce sie ze mną spotykać. To powiedział ,że ,, nie nie chce juz do ciebie przyjezdzać mam dość". teraz poznalam innego faceta który chce ze mna być ,ale ja chce być z tamtym :( wiem ,że to głupie . No i jeszcze to takie upokażające ,że zerwal ze mną drugi raz

a rzuc go w cholere!! sproboj z tym drugim moze bedzie cie szanowal..bo widac ze ten nie potrafi!! glowa do gory sloneczko!!!

Tak naprawdę kazdemuz nas trudno jest się odciąć od osoby z która byliśmy . Tak . Trudno jest nam sie odciąć ( nawet jesli tego chcemy i nawet jesli wiemy że to bedzie dla nas najlepsze - a Ty w glębi serca wiesz to . Prawda ? ) Pomyśl o wszystkich tych kobietach , które dotknęła przemoc. O wszystkich tych kobietach bitych przez swoich chlopaków, męzów i kochanków. ... ... mimo że spotyka ich krzywda - nie potrafia odejśc . Ty odejdz dopóki jeszce mozesz . Odejdź dopóki nie ejst za pozno ... I skoncz z rozpamiętywaniem .

nawet nie zerżnął mej dupencji mimo że specjalnie się wysrałam naprzód

do trzech razy sztuka hahahahahahahahahahahahaha