Jak się czuje facet przez którego dziewczyna popełnia samobójstwo?

Jak w temacie... Zostawił ją dla innej, zranił do cna a ona się zabiła... Jak on może się czuć....

spełniony

Śmieszni są tacy ludzie. W sumie dobrze, że usuwają się ze społeczeństwa. :o

Dlaczego dobrze? Wytrzymała miesiąć, nie jadła, tylko piła herabtę patrząc się w sufit. Zostawił ją po 6 latach. Naprwadę myslicie że sie nawet nie przejał?

No już jej nie zoabczy.... Podobno pisała do niego smsy zanim to się stało a on ja olał.... Pisał że już tyle razy zabijała że jej nie wierzy... No cóż tym razem to zrobiła... Planowali ślub i dziecko... Nie mogę w to uwierzyc...

Taka sytuacja to dla faceta tylko potwierdzenie że dziewczyna miała coś z deklem. Normalny człowiek wplątany w taką sytuację zaraz zostanie wyprostowany przez pierwsze lepsze wiadomości z dziedziny psychologii, że nie ma powodu brać odpowiedzialności za samobójcę, dać sobą manipulować. Samobójca sam jest za siebie odpowiedzialny, choćby próbował przed- czy pośmiertnie wywrzeć na kogoś presję.

" na zlosc mamie odmroze sobie uszy" - cos z tej serii zrobila dziewczyna chlopaki tez popelniaja samobojstwo z powodu zawodu milosnego, plec nie ma tu nic do rzeczy sa to slabe psychicznie jednostki, do ktorych nie dociera, ze sami dokonuja wyborow i nie maja prawa nikogo obarczac odpowiedzialnoscia za wlasne czyny

Ale ona próbowała się z nim skontaktować, nie odbierał telefonów, chciała tylko porozmawiać. Kochała go nad życie, dla niego zrezygnowała z własnej rodziny, która jego nienawidziła. Wszyscy cieszyli, że ja zostawił. Przecież gdyby zwyczajnie odebrał telefon teraz ona by żyła...

Naturalna selekcja.

Jak się czuje facet przez którego dziewczyna popełnia samobójstwo? sam temat jest bzdurą nikt przez nikogo nie popełnia samobójstwa no, może obarczałabym jakiegoś dewiata i psychola znęcającego się nad partnerką ( ale też nie do końca bo od psychola również można odejść- mimo, że ze względu na przeoraną psychikę jest to o wiele trudniejsze niż w sytuacji normalnej ) ale każdy jest wolny, każdy ma jedno życie i ma prawo decydować jak chce je przeżyć nikt nie ma prawa wymagać, by ktoś był z drugim na siłę nie, to nie przez chłopaka dziewczyna popełniła samobójstwo

Przecież gdyby zwyczajnie odebrał telefon teraz ona by żyła... skad ta pewnosc?? to raz, a dwa: jesli namolnie szantazowala go samobojstwem, jak piszesz, to nie dziwie sie, ze facet tel nie odebral

on odebrałby telefon i ??? albo uległ by szantażom dziewczyny- "blablabla zabiję się przez ciebie, nie mam po co żyć, byłeś mi jak anioł z nieba, wróć' albo by nie uległ- więc i tak by to zrobiła

Ona nie uzależniła swojego życia od tego czy odbierze, ale może gdyby odebrał, słyszałby jaki ma głos, zadzwonił do rodziców i ktoś by ją uratował.... Jacy wy jesteście wszyscy okrótni! Przecież to był człowiek!

a co ona nie mogła zadzwonić do rodziców?? musiała do byłego? prawda jest taka, że gdyby chodziło o pocieszenie- wiedziałaby gdzie zadzwonić- normalny człowiek ma instynkt samozachowawczy do niego dzwoniła po to żeby wrócił..........

dobra przestan wymyslac tu jakies ckliwe bajeczki zrobiła co chciala i tyle a nam nic do tego szkoda to mi by jej było jakby rzeczywiscie miala jakis wypadek a tak SAMA TEGO CHCIALA!!!!!

Ona nie uzależniła swojego życia od tego czy odbierze, a swoją drogą skąd wiesz?? nawiedza cię w snach i rozmawiacie ???

Ale doskonale wiedziała, że do niej nie wróci.... Macie rację ona była chora, miała zaburzenie psychiczne borderline. Ale on o tym doskonale wiedział i ja zostawił. Wiedział od samego początku i mówił, że razem przez to przejdą.... A zostawił dla innej.... Tak samo jak faceci zostawiają żony i swoje chore dzieci bo nie wytrzymują presji.... Chciała tylko porozmawiać.... Ona chciała to zrobić bez względu na to czy on wróci czy nie....

splynie to po nim. Napewno nie bedzie mial zadnych wyrzutow sumienia. I nic dziwnego, czemu ma sie przejmowac niezrownowazona egoistka?

Czytałam te smsy które pisała do niego i tam pisała wyraźnie, że chce po raz ostatni usłyszeć jego głos....

I zeby nie bylo... jestem kobieta. Tez mi jeden taki sie odgrazal, ze to zrobi. Wiem na pewno, ze jakby mu sie udalo (probowal) to by to po mnie splynelo. Nie moja sprawa ze ma nie po kolei w glowie :O

Chciała tylko porozmawiać.... Ona chciała to zrobić bez względu na to czy on wróci czy nie.... a ja chcę gwiazdkę z nieba tylko gwiazdkę....... a jak nie- to się zabiję to jest taki tok rozumowania nie ważne co obiecywał jest takie mądre kafeteryjne powiedzenie " umiesz liczyć ? licz na siebie"

Czyli jak się nie przejmie nawet trochę znaczy że jej nigdy nie kochał, nawet troszeczkę,.... Jak się kogoś kocha albo kochało się cierpi jak umiera..... Ja cierpię bardzo, żałuję że nie mogłam jej pomóc....

Taki człowiek wcale nie musi być chory psychicznie moim zdaniem :O jedni przeżywają rozstania mniej, inni bardziej. I pewnie wielu z Was przeszłaby taka myśl przez głowę po rozstaniu..

czy ona uczeszczala na terapie?

zaczynam myśleć autorko, że to ty masz ochotę to zrobić...........bo on nie odbiera.......

To jest po prostu prawdziwa miłość.. takie jest moje zdanie. Nie wyobraża sobie życia bez niego, więc robi coś takiego.

Weridiana, byc moze - przeszlaby nie zatrzymalaby sie bo zdrowa jednostka nie uzaleznia swojej przyszlosci od nikogo i niczego dlatego pytam o terapie, ze z borderem samodzielnie sie nie "poradzi"

sorry normalny człowiek oprócz uczuć ma jeszcze mózg

Nie uczęszczała bo on mówił że nie ma takiej potrzeby. Ataki miała naprawdę bardzo rzadko, zawsze wtedy przy niej był. Studiowała, miała zawsze z kim porozmawiać, więc wszystko się jakoś kręciło. Poza tym on dał jej nadzieję, przez ponad 2 tygodnie się nie odzywał a jak zmartwiona do niego pojechała dowiedzieć się co zdecydował on jej oznajmił, że ma inna i jest szczęśliwy... I to ją zabiło.... Mówiła że bez niego żyć nie będzie.... I nie żyje...